Zakaz używania podrywki pozostawiono nam w spadku po okresie obowiązywania zakazu połowu metodą żywcową. Po jakimś czasie beton postanowił odwiesić zakaz połowu na żywca, ale że beton jest betonem, to zapomniał znieść przy tej okazji zakaz używania podrywek. I już tyle lat podejmujemy ten temat, a beton ciągle twardnieje i twardnieje. PDK (2009/05/25 18:16)
Kolega GHOSTMIR powiedział wszystko. Nic dodać nic ująć ale jak obowiązuje zakaz to trzeba to przestrzegać a nie wszyscy się stosują. Bacik 5m żyłeczka 0.10 przyponik0.08 haczyk 16-18 i frajda z łowienia! Na co mi podrywka. (2009/05/26 09:33)
I tu właśnie tkwi problem koledzy , jednych ganimy a sami nie przestrzegamy. Tak się właśnie składa że żywce róznych gatunków i rozmiarów są dostępne, zarówno w sklepach wędkarskich jak i w zoologicznych. Po co podrywka? Przynajmniej tak jest u nas w Zagłębiu.Dokonując tam zakupu będziemy na pewno w zgodzie z etyką wędkarską i przepisami. Jeszcze bardziej podoba mi się stwierdzenie kolegi- bacik 5m kawałek żyłki, haczyk i...pozdrawiam wszystkich wędkarzy. (2009/05/26 20:12)
Na pewno się narażę swoją wypowiedzią wielu wędkarzom wędkujących metodą „na żywca” ale może warto spojrzeć na problem z drugiej strony . Limit szczupaka to 3 sztuki łącznie z innymi objętymi limitem gatunkami ryb . W wielu okręgach limit szczupaka to 2 szt . Zastanawiam się niejednokrotnie widząc nad wodą niektórych „wędkarzy” ile ryb innego gatunku musi stracić życie aby złowić te dwa zębate ? . Mimo zakazu używania podrywki często widuje się „wędkarzy” wyciągających za ich pomocą duże ilości małych płoci , karasi i innych rybek które w dużych ilościach lądują w wiadrach lub innych pojemnikach nie przystosowanych do ich przechowywania w których z braku tlenu większość z nich i tak ginie . Niedawno dyskutowano na forum temat coraz mniejszej populacji płoci i karasia i innej białej ryby w naszych łowiskach . Może warto i nad tym problemem trochę się zastanowić zwłaszcza że płoć , karaś , leszcz i okoń obecnie nie maja wymiarów ochronnych . Tak kiedyś popularna rybka jak kiełb która była najlepszą przynętą na „żywca” jest obecnie pod ścisłą ochroną . Pozdrawiam Grzegorz (2009/05/26 20:35)
co do lapania na zapas i trzymaniu ryb w jakis puszkach czy slojach to sie zgadzam ale zlapanie paru sztuk na lowisku i trzymaniu ich w odpowiednich warunkach i wypuszczeniu reszty ryb po wedkowaniu nie przyczyni sie do zmniejszenia rybostanu (2009/05/26 22:59)
Żywca trzyma siĘ w specjalnej siatce. To raz. Dwa, nie powiesz mi Grzesiu, że jeśli w ciągu zasiadki zmarnuję dwie rybki na przynętę, to jest to przyczyną braku karasia i płoci. Te dwie rybki zostaną wyłowione z wody przez ptactwo wodne, a co za tym idzie, dwie żywe rybki unikną upolowania przez te ptaki. Natomiast łowiąc na jedną wędkę z użyciem żywca, mam mniejsze szanse na złowienie szczupłego niż na spinning, bo jest to metoda stacjonarna, a spinning jest mobilny. (2009/05/27 14:25)
No to ja będę gnał do sklepu po żywca kilkadziesiąt kilometrów bo mi się chce szczupłego na kolację zjeść? To se od razu kupie szczupłego i po co nad wodę iść. A jak myślicie. Skąd się biorą ryby w sklepach? Z fabryki tak jak cały sprzęt? Co mi za różnica czy utłukę dwa żywce sklepowe czy osobiście schwytane? A no taka że będę biedniejszy i tyle. Podbieraczek myk i po sprawie. Ale ktoś wymyślił zakaz. (2009/05/27 14:57)
No to idąc za ciosem, odpowiem na tę propozycję stosowania żywca kupowanego w różnych sklepach. PRZENOSZENIE RYB, ROŚLIN, SKORUPIAKÓW I INNYCH ŻYJĄTEK POMIĘDZY ZBIORNIKAMI WODNYMI, JEST NAGANNE I SZKODLIWE DLA WÓD. ROZNOSZONE SĄ CHOROBY I PASOŻYTY. WŁAŚNIE Z TEGO POWODU, RYBA ZARYBIENIOWA ZAWSZE MUSI MIEĆ TZW. ATEST, CZYLI ŚWIADECTWO POCHODZENIA I ZAŚWIADCZENIE O ZDROWIU. Jeśli o tym nie wiecie, to przypominam, że złowienie żywca na jednym zbiorniku, a zastosowanie tej przynęty na innym, jest wykroczeniem. Tak samo ma się rzecz z żywcem kupowanym w wątpliwej renomy sklepach. Gdy będziecie kupować żywca, p (2009/05/27 15:10)
...poproście o świadectwo zdrowia tych rybek. Założę się, że nikt wam takiego certyfikatu nie okaże, bo go po prostu nie będzie posiadał. (2009/05/27 15:12)
Do Grzegorz_Mik - Pierwsze słyszę żeby kiełb był pod ochroną, może coś się ostatnio zmieniło. A co do żywców ze sklepu. Widziałem w sklepie na pojemniku z żywcami "skup żywców" komentować chyba nie trzeba. (2009/05/27 19:58)
tu masz chyba pełną listę: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŚRODOWISKA z dnia 26 września 2001 r. w sprawie określenia listy gatunków zwierząt rodzimych dziko występujących objętych ochroną gatunkową ścisłą i częściową oraz zakazów dla danych gatunków i odstępstw od tych zakazów. (Dz. U. z dnia 15 listopada 2001 r.)
GHOSTMIR nie pisałem o paru rybkach lecz tych którzy za pomocą podrywki odławiali je dużymi ilościami zakładając że i tak duża część rybek nie wytrzyma transportu dlatego na wszelki wypadek zabierali ich sporą ilość . Niestety widywałem takie obrazki . Nie mam nic przeciwko wędkowaniu tą metodą a temat wywołałem trochę z premedytacją aby poniektórzy potrafili i ten problem dostrzec . (2009/05/27 22:01)
Popieram kolegę Grzegorza jak najbardziej, ponieważ znam osobiście paru tzw pseudowędkarzy postępujących właśnie w opisany przez Ciebie sposób.Nie dość że łapią żywce na podrywkę to jeszcze nadwyżkę zabierają dla domowego ptactwa. Niestety nie udało się złapać ich za rękę,-pozdrawiam. (2009/05/27 22:50)