Czy jazgarze są jadalne?
utworzono: 2010/05/03 17:48
Chciałem się dowiedzieć czy jazgarze są jadalne ??? Jedni wędkarze mówią , że to chwast rybny i do niczego się nie nadaje a inni , że dorodne jazgarze nawet nieźle sie sprawują na stole. Moze od was się dowiem. [2010-05-03 17:48]
Z tego co słyszałem to jazgarze są bardzo dobre jak się z nich zrobi zupę rybną, a na patelnie to są trochę za małe.
[2010-05-03 17:53]
Małe jazgarze na zupkę to podstawa.Duże takie po 20 cm. idealne do smażenia . A są takie w jeziorach i zbiornikach zaporowych.Pozdro. [2010-05-03 18:33]
Ok , dzieki bede wiedzial, bo z różnymi opiniami wędkarzy się już nie raz spotykałem, też myślałem że są jadalne. Kiedyś gadałem z jednym wędkarzem o jazgarzach i powiedziałem ze są jadalne - a on od razu ze to chwast rybny i się do niczego nie nadaje, a na dodatek ze jazgarze są trujące.hehehe [2010-05-04 14:55]
Jazgarze oczywiscie sa jadalne takie 18-22 cm idealne na patelnie a zupa z tych mniejszych podobno palce lizac nie mailem w ustach jeszcze takiej zupki ale pewnie skosztuje . pozdrawiam i zycze polamania kija [2010-05-04 15:23]
jazgarz-ryba utrapienie na łowisku potrafi brać na wszystko.Ciekawy jestem dlaczego chwast? Jeśli jest w tej wodzie to znaczy że ma swoje miejsce w ekosystemie i ma tam spełniać swoją rolę.To jakiś człowiek uznał go za chwast tak samo jak do niedawna okonia.Jazgarz z niewielką ilością okonia fantastyczna zupa rybna poezja.Większe przy odrobinie cierpliwości z patelni z odrobiną czosnku są wyśmienite pozdrawiam
[2010-05-04 15:55]
Chciałem się dowiedzieć czy jazgarze są jadalne ??? Jedni wędkarze mówią , że to chwast rybny i do niczego się nie nadaje a inni , że dorodne jazgarze nawet nieźle sie sprawują na stole. Moze od was się dowiem.
Jazgarz - podstawa zupy rybnej( w Rosji - ucha,jak brak jesiotra to używają jazgarza).Trzeba tylko wypatroszyć(łuskę NIE czyścić,tylko umyć dokładnie),włozyć do woreczka z gazy i gotować 15-20 min.Na tym wywarze gotować zupę rybna.Pychota!
Smażone przypominają okonia(no i do czyszczenia też;-)
[2010-05-11 11:46]na pewno spróbuje tej zupki ale gdzie dorwać jazgarza inne rybki tez mogą być jak tak to jakie?
[2010-05-11 11:55]
jak to gdzie dorwać jazgarza? ustaw się na jakąkolwiek rybę spokojnego żeru a te małe cholery same się złapią jeżeli są oczywiście w łowisku :)
[2010-05-11 13:15]
to chętnie się wymienie ja w życiu nie złapałem jeszcze byczka co lepsze nie widziałem żeby ktoś tego małego paskuda złowił :P a jazgarków to mam po dziurki w nosie choć w tym sezonie jeszcze żaden nie wisiał :)
[2010-05-11 13:31]
Tylko Ucha, do jazgarzy można dodać łby innych ryb np.sandacz, szczupak- pycha.
[2010-05-13 07:47]
W wielu smażalniach nad morzem w sezonie juz serwują uchę z jazgarzy i jazgarze smażone. Są naprawdę pyszne,mięso maja identyczne w smaku jak okonie. A co do tego,że jazgarz jest chwastem ,to nie do końca aż tak jest ,bo wszystkie ryby-drapieżniki zabijają narybek innych ryb i zjadają ikrę. Już wielokrotnie wspominano o tym ,że dużo więcej narybku i ikry niszczą larwy i dorosłe owady drapieżne w wodzie. A właśnie jedną z najlepszych przynęt na sandacza,są owe jazgarze. Jeśli komuś ten mały żarłok wejdzie w łowisko,to radzę albo go dużo nałowić i przeznaczyc do gara,albo zmienic miejsce,przynętę, grunt i metode połowu na inne rybki. Ale na litość boską ,bezmyślnie go nie zabijajcie i nie usiewajcie ich trupami swoich miejscówek. [2010-05-13 09:14]
W wielu smażalniach nad morzem w sezonie juz serwują uchę z jazgarzy i jazgarze smażone. Są naprawdę pyszne,mięso maja identyczne w smaku jak okonie. A co do tego,że jazgarz jest chwastem ,to nie do końca aż tak jest ,bo wszystkie ryby-drapieżniki zabijają narybek innych ryb i zjadają ikrę. Już wielokrotnie wspominano o tym ,że dużo więcej narybku i ikry niszczą larwy i dorosłe owady drapieżne w wodzie. A właśnie jedną z najlepszych przynęt na sandacza,są owe jazgarze. Jeśli komuś ten mały żarłok wejdzie w łowisko,to radzę albo go dużo nałowić i przeznaczyc do gara,albo zmienic miejsce,przynętę, grunt i metode połowu na inne rybki. Ale na litość boską ,bezmyślnie go nie zabijajcie i nie usiewajcie ich trupami swoich miejscówek.
Całkowicie się zzgadzam!!!I nawet jak sumika karłowatego złowicie to go możęcie zjesc.Sumiki karłowate i jazgarze są pyszne!!
[2010-05-17 15:59]
Jazgarz jak każda ryba ma w ekosystemie swoją role. Również nie polecam bezmyślnego zabijania jego, jeśli nie chce się go łowić załóżmy na haczyk kukurydze, ostatnio jest coraz mniej jazgarzy, a szkoda to super żywiec na sandacza, szczupaka i okonia. Jazgarz jest jak najbardziej jadalny, a niektórzy uważają go za najsmaczniejszą z naszych ryb. [2010-05-18 06:39]
Jazgarze są bardzo smaczne. Można je usmażyć na chrupko; smakiem przypominają nieco okonia. Można przygotować wspomnianą wyżej zupkę. Kiedyś jadłem kotlety rybne przyrządzone z jazgarzy, które okazały się bardzo pyszne. Przyrządziła je Św.P. moja ciocia i do dziś podziwiam jej wytrwałość przy sporządzaniu tego przysmaku, bo musiała rozprawić dużą ilość małych jazgarzy, wypłukać, przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa, wyrobić masę i usmażyć. Do przyrządzenia jazgarzy trzeba mieć sporo cierpliwości, bo są małe i wiele ich trzeba, żeby zaspokoić apetyt. Może dlatego przez wędkarzy uważane są za chwast.
[2010-05-20 20:33]
Do soli i marynowane / mielone / zupa / klopsy z jazgarzy / hamburgery / i wszystko idzie zrobić :)
tylko zależy czy się chce ;)
[2010-05-21 14:23]
Zobaczycie,że kiedyś jazgarz będzie limitowany, albo nawet chroniony, podobnie jak np. słonecznica. [2010-05-21 14:35]
Witajcie chłopaki:) jeszcze trochę a Jazgarz...będzie z wymiarem ochronnym i tak jak mastiff mówi :) limitowany! to tak smaczna rybka! i też ma swoje miejsce w przyrodzie! a nie wysychająca na stanowisku w słonecznym skwarze! Pozdrawiam
[2010-05-24 13:17]
Ja uważam, że będzie coś przeciwnego. Genetycy zmajstrują coś w chromosomach jazgarza, co spowoduje, że będzie rósł wielki jak sum i złowienie takiego 30-kilogramowego jazgarza będzie nie lada gratką. To było taka moja futurystyczna imaginacja.
[2010-05-25 23:59]
Od ponad 35 lat jeżdżę na wakację nad nasze morze do Dziwnowa. Jest tam takie nabrzeże betonowe na rzece Dziwna, na którym jest w sezonie sporo wędkarzy z całej Polski (wczasowicze). W wodzie tej jest sporo jazgarzy, mentalność i durne przekonania tych pseudo-wędkarzy powodują , że wieczorami na tych betonach zostawiają po sobie mase zabitych, zgniecionych butem, roztrzaskanych jazgarzy. To kretyńskie przekonanie do zabijania tej małej rybki, doprowadza mnie do szewskiej pasji! Nawet pan, który chodzi z wiaderkiem i prosi o złowione jazgarze, niczego im do myślenia nie daje. Zapytałem go z 10 lat temu, czemu je zbiera od nich, to zaproponował mi, że nazajutrz jak też będę tu, to przyniesie i poczęstuje mnie smażonymi jazgarzami. NIEBO W GĘBIE! Tak jak zupa "ucha" z nich. Zawsze miałem ochotę kopnąć tam w dupę takiego barana gniotącego obcasem jazgarza. Ale za dużo ludzi. [2010-05-26 00:27]
Od ponad 35 lat jeżdżę na wakację nad nasze morze do Dziwnowa. Jest tam takie nabrzeże betonowe na rzece Dziwna, na którym jest w sezonie sporo wędkarzy z całej Polski (wczasowicze). W wodzie tej jest sporo jazgarzy, mentalność i durne przekonania tych pseudo-wędkarzy powodują , że wieczorami na tych betonach zostawiają po sobie mase zabitych, zgniecionych butem, roztrzaskanych jazgarzy. To kretyńskie przekonanie do zabijania tej małej rybki, doprowadza mnie do szewskiej pasji! Nawet pan, który chodzi z wiaderkiem i prosi o złowione jazgarze, niczego im do myślenia nie daje. Zapytałem go z 10 lat temu, czemu je zbiera od nich, to zaproponował mi, że nazajutrz jak też będę tu, to przyniesie i poczęstuje mnie smażonymi jazgarzami. NIEBO W GĘBIE! Tak jak zupa "ucha" z nich. Zawsze miałem ochotę kopnąć tam w dupę takiego barana gniotącego obcasem jazgarza. Ale za dużo ludzi.
Mastiff...:) takie bialutkie mięsko,przyrumienione,smak nie do opisania,tylko się człowiek ślini bo zanim zacznie się rozkoszować to już brakuje malutkich rarytasów:-) mniam...mniam:)
[2010-05-27 14:04]