witam interesuje mnie odcinek spinningowy na rzece czarna przemsza a dokładnie gdzie najlepiej zaczac wedkowanie i jakie przynety blachy woblery czy lepiej boczny trok z paproszkiem.za wszelkie wskazowki dziekuje i pozdrawiam kolegow po kiju.
Odcinek spinningowy zaczyna się od trasy szybkiego ruchu.A gryzą co podasz ,a one będą żerowały .Jednego dnia obrotówka ,innego wobler,a czasami boczny trok.Trzeba próbować aż się wstrzelisz.Pozdrawiam (2012/12/05 09:47)
Ja w tym roku spędziłem może z 10 godzin na Przemszy, ale niestety ani pyknięcia :( Spróbuje za rok. Za to kolega Adam30B, cały rok jedzie tam z koksem. Uderz do niego to ci coś poradzi. (2012/12/05 11:41)
A kiedy byłeś ostatni raz?Zimowe wyprawy też są fajne.Dam zdjęcie z mojej najbliższej wyprawy nad Czarną Przemszę,która teraz wygląda jak kadr z krainy wiecznych mrozów.Pozdrawiam (2012/12/13 14:24)
Dzisiejsza Czarna była oblężona ,nie dziwię się wcale każdy chciał spalić kalorie po świętach ,a pogoda była piękna dzisiaj.Znalazłem odcinek na którym byłem sam,to Czarna płynąca przez las.Szedłem pod prąd.Właściwie to było przedzieranie się przez krzaczory i brodzenie.Efekt żaden ,gdyż robiłem tyle hałasu ,że ryby uciekały mi spod nóg .Nie sadziłem że znajdę taki odcinek ,rzeki która jest tak czesto odwiedzana przez wedkarzy i że ryby są i to nie mało.Wracając pod most w Preczowie ,rzuciłem kilka razy w dołki przed mostem i lądowałem tęczaka 39 cm.Pozdrawiam (2012/12/29 18:26)
Dzisiejsza Czarna była oblężona ,nie dziwię się wcale każdy chciał spalić kalorie po świętach ,a pogoda była piękna dzisiaj.Znalazłem odcinek na którym byłem sam,to Czarna płynąca przez las.Szedłem pod prąd.Właściwie to było przedzieranie się przez krzaczory i brodzenie.Efekt żaden ,gdyż robiłem tyle hałasu ,że ryby uciekały mi spod nóg .Nie sadziłem że znajdę taki odcinek ,rzeki która jest tak czesto odwiedzana przez wedkarzy i że ryby są i to nie mało.Wracając pod most w Preczowie ,rzuciłem kilka razy w dołki przed mostem i lądowałem tęczaka 39 cm.Pozdrawiam
No te ryby rzeczywiście tam są ale od wczoraj :) (2012/12/29 19:45)
No witam.Dzisiaj udałem się nad Czarną Przemszę.Preczów od mostu kawałek do góry,później w dół do Pogorii.Kontaktu z tęczakiem brak, nawet go nie widziałem żeby chociaż wyszedł za przynętą .Napotkany przeze mnie spinningista miał jedno wyjście.Spotkany spinningista widział szczupaka.No i właśnie.On widział i ja widziałem ,ja jednego nawet złowiłem- taki pistolet.Szczupaków w sumie widziałem trzy ,oceniam wielkość ,tak do 40 cm. Natknąłem się również na tym odcinku na trzy ławice okoni(no chyba że jedną, bo jak wiadomo okoń lubi zmieniać teren -ale myślę ,że to były trzy) . Na tak krótkim odcinku tyle ryb ,a ani jednego pstrąga.Zdziwiony jestem.Do czego zmierzam -powiedzcie czy na odcinku licencyjnym Czarnej Przemszy jest wymiar i okres ochronny szczupaka tak jak określa regulamin PZW?W licencji zakupionej nie ma o tym śladu aby było inaczej. Nie pytam dlatego,że nie wiem jak postępować.Pytam aby zwrócić uwagę tym co zarybiają tę wodę.Za tęczakiem tęsknić nie będę,ale pstrąg potokowy to inna bajka.Zależy mi aby ta ryba miała się dobrze,szczególnie na Czarnej Przemszy.Mimo wydeptanych ścieżek ,lubię przyjeżdżać nad czarną i chcę tam widzieć PSTRĄGI i LIPIENIE nie szczupaki. (2013/10/06 16:44)
Z tego co pamiętam to szczupak, sandacz itd. mają wymiar i okres na Czarnej. A jeżeli nie zwróciłeś licencji to przeczytaj ostatni punkt regulaminu: "W sprawach nie ujętych w regulaminie łowiska mają zastosowanie przepisy regulaminu amatorskiego połowu ryb PZW. " (2013/10/06 17:39)
Zgadzam się z tobą w 100% że tak powinno być ale nie będzie. Z dwóch prostych przyczyn: PZW się nie zgodzi na odłów szczupaka a nawet jak by się zgodzili to i tak on zawsze będzie bo schodzi z przeczyc (2013/10/06 18:04)