Coś dla smakoszy

/ 56 odpowiedzi
u?ytkownik57785


W końcu piszesz o KONSERWACJI ŚCIĘTYCH już bananów przygotowanych do transportu, czy rozmawiamy o hodowli?  (2011/09/28 12:11)

u?ytkownik57785


Jarek wrzucił post o hodowli mutantycznych bananów, a Ty wyskakujesz o przygotowaniu do transportu. Trzymaj się tematu. Ja odpisałem Ci o gazowaniu, jako o procesie jeszcze podczas dyndania bananów na drzewach, bo myślałem, że do tego nawiązujesz, a nie jak je zrobić żółtymi w kontenerach z Karaibów. (2011/09/28 12:16)

u?ytkownik57785


A'propos Twojej wypowiedzi znalazłem coś takiego na stronie http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=3903.35;wap2
.......śpieszę uzupełnić - nie wspomniał pan Cejrowski czym pryskają te banany, było powiedziane tylko że jest oprysk dwoma środkami chemicznymi. Jeden powoduje że "dupka" banana zasycha i nie cieknie żywica, a drugi powoduje, że nie rosną grzyby od wilgoci. Oba środki podobno nietrujące... później było pakowanie pseudopróżniowe (powietrze z worków foliowych odsysane odkurzaczem). Cały proces, od momentu zerwania z drzewa do momentu wsadzenia bananów do lodówek na statku ma trwać 5 godzin. Dodatkowo, już w Europie banany poddawane są gazowaniu etylenem (gaz spożywczy nietrujący dla banana - to słowa Cejrowskiego, ja się nie znam :) ), w którym banany dojrzewają i zrobią się żółte, skrobia się scukrzy i takie banany trafiają do sklepów. Na koniec dodał "smacznego.... nie powiem" (2011/09/28 12:28)

u?ytkownik57785


Jarek wrzucił post o hodowli mutantycznych bananów, a Ty wyskakujesz o przygotowaniu do transportu. Trzymaj się tematu. Ja odpisałem Ci o gazowaniu, jako o procesie jeszcze podczas dyndania bananów na drzewach, bo myślałem, że do tego nawiązujesz, a nie jak je zrobić żółtymi w kontenerach z Karaibów.

Jeśli banany dojrzewają na drzewie co jest przecież naturalną konsekwencją owocowania rośliny - to stosuje się środki , mieszaniny antagonistów etylenu ,naturalnie produkowanego przez roślinę . Kiedy zaś banan jest zebrany - postępuje się odwrotnie.






Pisaliśmy o hodowli i konsumpcji mięsa i również w tym wypadku bananów, a nie o procesach w ich przygotowaniu do transportu. Więc po co z tymi wiadomościami/informacjami odbiłeś od tematu wytrącając z toku myślowego. Nikt nie pytał ani w temacie, ani w toku rozmowy o sposobach konserwacji w przygotowaniach do transportu, ani mięsa, ani roślin.  (2011/09/28 12:35)

u?ytkownik57785


Cejrowski , człowiek niewątpliwie inteligentny , nie był jednak dla mnie  nigdy i nadal nie jest autorytetem w żadnej dziedzinie. Etylen to gaz wytwarzany przez tkankę roślinną i w niewielki stężeniu krążący w całym organizmie rośliny . Ma on na celu przyśpieszyć proces wzrostu i dojrzewania co zostało wykorzystane w przemyśle i agronomii.
No tak. Tego można się spodziewać. Na temacie o kormoranach naukowiec (!) zajmujący się tym zjawiskiem jak i samymi ptakami NIE JEST DLA CIEBIE AUTORYTETEM, tutaj podróżnik i znawca życia ludzi, fauny i flory na wielu kontynentach i w wielu krajach, w tym tropikalnych, albo ZWŁASZCZA tropikalnych, również nie jest autorytetem. Boje się, żeby ktoś nie poruszył tematu kościoła i doktryn głoszonych przez Pana Papieża, bo jego autorytet jest również zagrożony, nie chciałbym również tutaj żadnej rozmowy z dyplomowanym lekarzem chirurgii naczyniowej, bo i jego autorytet wisi na włosku. Ręce opadają. Nie jesteś za bardzo zadufany w sobie?
(2011/09/28 12:42)

u?ytkownik57785


Ehhhhhh autorytecie autorytecie.........."Kiedy twierdzę że nie jest dla mnie Krzywosz autorytetem w dziedzinie ochrony przyrody to nie jest , bo jako naukowiec z Instytutu Rybactwa Śródlądowego postrzega  świat poprzez pryzmat merkantylnych potrzeb hodowców itp , to samo tyczy się Cejrowskiego...." Aha, jak nie jest, to nie jest. Kumam.A masz w jakiejś dziedzinie autorytety? Aż się boję zapytać Cie, czy znasz proces produkcji broszki z kameą z moletkowanymi detalami, bo się może okazać, że ja zawsze źle robiłem i mój szef to dupa w krate nie jubiler. (2011/09/28 13:19)

JOPEK1971


Nauka w dalszym ciągu poszukuje rozwiązań które ludzkości są nieznane i pewnie długo takie pozostaną,nie przeceniajmy naukowców,ostatnio chłopak kilkunastoletni bardzo pomógł naukowcom w konstrukcji schematu białek które pomogą w walce z Aids,wszystko działo się za pomocą internetu,byc może wśród nas(pasjonatów) jest jakiś geniusz który zagnie nie jednego docenta. (2011/09/28 13:32)

u?ytkownik57785


Ooooooooooooooooo nie! Tylko nie o sępie w tym wątku! (2011/09/28 13:32)