Co z dorszem na Bałtyku?

/ 51 odpowiedzi
baloonstyle


Witam serdecznie  :))
Ja w sobotę atakuję z Łeby zobaczymy co tam będzie :)) (2011/01/19 20:48)

Mefokiller


Ludzie poczekajcie teraz dupa dorsz nie bierze bo ma tarlo pozniej bez problemu.Marzec itd. jest, (2011/01/19 21:39)

Mefokiller


Blacha z brzegu po 2 kilo nie problemu wierzcie mi bo zlowilem duzo troci  i 1000 dorszy z brzegu,nawet na muche. (2011/01/19 21:43)

lucjan50


1000 dorszy po 2 kilogramy to 2 tony ryb. Rozumię że to głupia prowokacja. Bo inaczej nie wiem jak to nazwać. (2011/01/19 23:00)

baloonstyle


Ludzie poczekajcie teraz dupa dorsz nie bierze bo ma tarlo pozniej bez problemu.Marzec itd. jest,


Rybka jest bo ostatnio we Władku połapałem, a z tego co się orientuję to dorsz ma tarła latem. (2011/01/20 06:10)

Mefokiller


Ludzie poczekajcie teraz dupa dorsz nie bierze bo ma tarlo pozniej bez problemu.Marzec itd. jest,


Rybka jest bo ostatnio we Władku połapałem, a z tego co się orientuję to dorsz ma tarła latem.

Tak masz racje ale z brzegu ciezko co w marcu itd nie ma problemow,predzej troc wezmie niz dorsz.Ja na kutrach nie pilkuje to nie znam sie na tym.a z brzegu spokojnie tez mozna dorwac dorsze.Raz probowalem kutrow,i wiecej nie chce sam horror,lubie sam niz ze zgraja ludzi ktorzy placza zylki.A jak juz to Belly Boat i pletwy 200 metrow w morze i sa tez rezultaty.Tylko teraz na Belly Boat jest za zimno.Pozdrawiam 


(2011/01/22 08:40)

baloonstyle


Z dorszem jest wszystko ok teraz tylko jest na większych głębokościach. Wczoraj byłem w Łebie i ładnie połapałem :)) (2011/01/22 09:03)

stal


Wczoraj byłem w Kołobrzegu i była to typowa wycieczka .Przez 10 h jeden dorsz a byliśmy na głębszych wodach .Pływaliśmy Posejdonem i raczej nie polecam tego szypra (2011/01/22 09:43)

Mefokiller


Mial chociaz Echosonde na pokladzie,zeby was zawiadomic ze lawica tam stoi? (2011/01/22 11:02)

stal


Teoretycznie wszystko było ok ,napływał kombinował ale bez efektu (2011/01/22 14:40)

baloonstyle


Wczoraj byłem w Kołobrzegu i była to typowa wycieczka .Przez 10 h jeden dorsz a byliśmy na głębszych wodach .Pływaliśmy Posejdonem i raczej nie polecam tego szypra

Słuchaj w okresie od stycznia do marca dorsz oddala się na głębsze wody, dlatego daleko trzeba wypływać a jak rybka nie żeruje to tak to wygląd niestety.W
 tym okresie dorszowanie to loteria :) (2011/01/23 08:16)

Mefokiller


Z doswiadczenia wiem i przypominam sobie ze w styczniu i lutym ciezko cos dorszowatego zlowic,bynajmniej z brzegu.W glebinach jak @baloonstyle pisze-loteria.Moze jednak tarlo? (2011/01/23 15:32)

Mefokiller


Ludzie poczekajcie teraz dupa dorsz nie bierze bo ma tarlo pozniej bez problemu.Marzec itd. jest,


Rybka jest bo ostatnio we Władku połapałem, a z tego co się orientuję to dorsz ma tarła latem.

 

@ballonstyle

jednak sie nie mylilem,dorsz ma tarlo od stycznia nawet do polowy marca.Powiedz ktora ryba ma tarlo latem prawie zadna,oprocz wegorza ktory plynie w tym okresie do morza Saragossa zeby tam odbyc tarlo,i jest w Baltyku w  lipcu,sierpniu do zlowienia.Jak i kiedy wegorz odbywa tarlo do tej pory nie zbadano.



(2011/01/23 16:03)

ppawi78


Kolego Mefokiller nie wiem gdzie znalazłeś takie wiadomości. Tarło dorsza według wszystkich opracowań jakie przeglądałem to okres kwiecień -czerwiec, a ja śmię twierdzić że zachacza jeszcze o lipiec.  
  (2011/01/24 11:25)

baloonstyle


Kolego Mefokiller nie wiem gdzie znalazłeś takie wiadomości. Tarło dorsza według wszystkich opracowań jakie przeglądałem to okres kwiecień -czerwiec, a ja śmię twierdzić że zachacza jeszcze o lipiec. 

No dokładnie tez tak słyszałem i na jakimś forum nawet o tym czytałem dlatego trochę wypowiedź mnie zadziwiła.
 
(2011/01/24 12:38)

Mefokiller


Kolego Mefokiller nie wiem gdzie znalazłeś takie wiadomości. Tarło dorsza według wszystkich opracowań jakie przeglądałem to okres kwiecień -czerwiec, a ja śmię twierdzić że zachacza jeszcze o lipiec. 

No dokładnie tez tak słyszałem i na jakimś forum nawet o tym czytałem dlatego trochę wypowiedź mnie zadziwiła.
 




to dziwne ale u mnie wtym czasie najlepij bierze.A teraz dupa. (2011/01/25 20:25)

Angler65


pare lat w stecz to na dobrym napłynięciu limit ten łapałem w 15min i na pewno nie czekał bym na pozostałych kiedy oni dobiją do limitu, a niestety jest prawdą że wyholowany dorsz i tak nie przeżyje powrotu do wody. Spustoszenia przecież nie poczyniliśmy my wędkarze tylko rybacy, przecież to oni nie stosowali się do limitów połowów(tam przecież iczone jest w tonach, a nie na sztuki). Kto pływal 3-4 lata temu wie o czym piszę. Ja osobiście przestałem jeżdzić na dorsze (choć ciągnie) i jeżdzę do Szwecji na szczupaki to jest dopiero przeżycie


Wtam,

mamy dylemat tzw.przedszkolaki mogą wracać do wody 38 cm to minimum jak pamiętam.           I przeżyją na 100%. Dorsz w Bałtyku był,jest i długo będzie.Unia z sąsiadami wyszła nam bokiem.Redukcja floty oparta była na porozumieniach z Brukseli gdzie nasi przedstawiciele nie zasłynęli w mediacjach. Naszym rybakom odebrano chleb powszedni bo na zachodzie robią na tym kaskę GLOBALIŚCI.Teraz fani dorszowania o kiju nie wracają do domu.Chyba,że trafią statek ,,wycieczkowy,,! W przygotowaniu jest poprawka dotycząca limitu w połowie dorsza-mamy nadzieję ,że przeforsują ją jak najszybciej.
PS.Napisz wszystkim ile szczupaków możesz zabrać ze szwedzkich łowisk?
Przypuszczam,że 1 szt i to z limitem wagowym lub wcal,ale czekamy na relację z wyprawy do Szwecji.Pozdrawiam. (2011/01/30 20:16)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

KAM


Drodzy koledzy po kiju przyznać się bez bicia , który tak wkurzył Neptuna że nie można płynąc na kochane dorsze.A tak bardziej serio to z niecierpliwością czekam na wieści od kogoś komu uda się wypłynąć, ciekaw jestem czy dorsze już podeszły na mniejsze głębokości.
Pozdrawiam KAM (2011/02/09 08:09)

baloonstyle


Witam
niestety, ostatnie sztormy spowodowały ze dorsz jeszcze dalej odsuną się od brzegu :((
Był daleko , teraz jest dalej. w sobotę miałem termin na Morsa ale już wiem ze pogoda nie pozwoli :(( (2011/02/09 08:12)

piaho80


Ja czekam na wypłynięcie od listopada. Za każdym razem wjeje.Teraz mam termin na Hydrografa na 16tego z dostępnych prognoz pogody wynika ze musze szukac następnego terminu.

 

(2011/02/09 13:43)

baloonstyle


To fakt ciężko się teraz wstrzelić w termin.Ja do marca robię przerwę z dorszem i robię rozpoznanie moich miejscówek na Wiśle.W ostatnia sobotę jedna już sprawdziłem i nic nie było :(( W ta sobotę kolejne i mam nadzieję ze będzie ciekawiej niz ostatnio :)) (2011/02/09 13:51)

belo2


WITAM WSZYSTKICH, CO PISZĄ O LIMITACH (7SZT.) I ICH PRZESTRZEGANIU, DLACZEGO TYLKO POLSKA MA LIMITY?.

PRZEPRASZAM ZA WYRAŻENIE, ALE CZY JESTEŚCIE NIENORMALNI PISZĄC O 7 SZTUKACH, KONTROLACH ITP. CZY NORMALNY CZŁOWIEK JEDZIE Z DRUGIEGO KOŃCA POLSKI PO 7 BOLKÓW, LUDZIE ZASTANÓWCIE SIĘ, CO WYPISUJECIE, OSOBIŚCIE BIORĘ TYLE ILE ZŁOWIE (PISZE O DORSZACH) I NIECH MI NIKT NIE PISZE, ŻE JESTEM PAZERNY CZY COŚ PODOBNEGO.

DLACZEGO TAK PISZĘ – POLSKI LIMIT POŁOWU DORSZA PRZEZ KUTRY TO 11 TYSIĘCY 229 TON RYBY I KTO TEGO PILNUJE I WYMIARÓW, WIĘC NIE PISZCIE O 7 SZTUKACH, BO JEST TO ŚMIESZNE I TYLKO  WKUR……CIE WĘDKARZY.

11TYŚ 229 TON TO TYLKO POLSKA – A GDZIE JESZCZE RESZTA, TYLKO DURNA POLSKA MA LIMIT 7 SZT.

TROCHĘ WYOBRAŹNI – WĘDKARZE NA MORZU TO NAWET NIE KROPLA W MISCE WODY.

NIE PISZĘ TEGO, ABY ŁAMAĆ „GŁUPIE PRZEPISY”, ALE NIE DZIWCIE SIĘ KOLEGOM Z DRUGIEGO KOŃCA POLSKI, ŻE WEZMĄ WIĘCEJ NIŻ „LIMIT”, BO „LIMIT” JEST DEBILNY I DLATEGO NIE MA KONTROLI.

 

POZDRAWIAM WSZYSTKICH I PRZEPRASZAM, JEŚLI KOGOŚ URAZIŁEM

(2011/02/15 10:55)

Mefokiller


masz racje,tu limitu u nas nie ma,tylko wymiar ochronny. (2011/02/15 10:59)

baloonstyle


Racje masz i uważam podobnie. tylko podczas kontroli strażnicy maja w du.ie takie tłumaczenie.Ojciec był kiedyś kontrolowany na ostatnim łowisku i sporo ludzi miało ponad limit, myślisz że ktoś się ich pytał o zdanie, wypisali mandaty, kuter do odprawy ce;lnej i jeszcze szyper miał po dupsku.niestety to nie my ustalamy reguły my mamy je przestrzegać.100 razy popłyniesz nie ma kontroli, 101 raz i nie tylko ty jesteś udupiony ale i organizator zabawy.
Niestety tak jest, wydaje mi się ze to kolejny sposób jak zwinąć kasę od ludzi, bo nie oszukujmy się ze jak dorsz chodzi to na pierwszym dryfie masz limit.
Takie nasze Polskie prawo.
Po za tym po wyprawach dorszowych widać że ta ryba odradza się u nas bo coraz więcej łapie się średniaków, może tym mądrym od reguł właśnie o to chodzi nie wiem. niestety prawo jest prawem.
Patrząc logicznie to przy dobrym żerowaniu dorsza jeden dryf i do domu, no bo chyba tak trzeba to odczytywać.Nic tylko liczyć na brak kontroli :)) (2011/02/15 11:10)

redneloh


Drodzy koledzy, oczywiście jak to w naszym pięknym kraju bywa zawsze znajdzie się sposób na ominięcie wszelakich zakazów i nakazów. Pomysłowi armatorzy wykombinowali to w taki sposób, że niektóre kutry pływają pod inną banderą jak biało czerwona i limity ich nie dotyczą. Zetknąłem się z tym w Kołobrzegu na kutrze Kamel i Flamenko. Czyli wystarczy kuter zarejestrować w innym kraju i już mamy kontrole z głowy. Tylko czasami nie ilość mnie przeraża lecz ten nieszczęsny wymiar, co niektórzy zabierają nawet bolki troszkę większe od śledzia. Już dawno nie byłem na morzu i choć ciągnie mnie jak cholera to na dorsza raczej się nie wybieram. (2011/02/21 01:02)