Za kilkanaście lat będziesz łowił ryby przez 3 dni w kupie i będziesz sie cieszyl ze ci wziela 4 cm ukleja.
(2011/11/23 19:14)Uważam, że nie ma sensu wychodzić w przyszłość za bardzo , po co mówić co będzie za 20 lat skoro nawet nie wiesz czy będzie cię za 20 lat stać na paliwo żeby choćby na łowisko dojechać
To jest dobre he he...
(2011/11/23 19:23)A co rower to już mało? Czy "pary" brakuje :-)))
Trochę z przekąsem ale:
paradoksalnie będzie więcej ryb bo nikomu tyłka z ciepłej kanapy się nie będzie chciało "dzwignąć" i cały ten "majdan" też ograniczymy do minimum.
(2011/11/23 19:38)
To będzie za 20 lat . Ani wody ani paliwa , schyłek ludzkości .
(2011/11/23 19:42)
Ku...wa, a ja jeszcze muszę jakoś dociągnać do nowego wieku emerytalnego :-((
Coż szkoda, że nie posłuchałem Tomka zapraszał do agencji, a ja i ty nic.
Szkoda.
(2011/11/23 19:49)A co rower to już mało? Czy "pary" brakuje :-)))
Trochę z przekąsem ale:
paradoksalnie będzie więcej ryb bo nikomu tyłka z ciepłej kanapy się nie będzie chciało "dzwignąć" i cały ten "majdan" też ograniczymy do minimum.
Ja sie w kombiku z moim majdanem nie mieszcze ,a na rower ...eh ...ale jak przyjda naprawde cięzkie czasu to o wyjazdach częstych gdzieś dalej można zapomnieć.
Co do tyłka dżwiganego z ciepłej kanapy---nie wiem czy ludzie pod mostem za pare lat będą mieli kanapy.
(2011/11/23 20:43)Booniek, moim zdaniem bardzo ciekawe pytanie. Też się nad tym zastanawiam, co prawda nie jestem tak młody jak Ty, ale mam dzieci - i zastanawiam się, czy warto je zainteresować wędkarstwem.
Moim zdaniem system za parę lat padnie (PZW) bo coraz więcej ludzi widzi, że są robieni w balona...
Panowie, możemy psioczyć na rybaków, PZW, ale prawda jest taka, że najpierw sami, jako wędkarzy, powinniśmy zrobić rachunek sumienia. Bo wśród nas - także na tym forum - jest masa osób, które za nic mają wymiary, okresy ochronne, limity itp.
Musi się zmienić świadomość wędkarzy, która pozostawia wiele do życzenia - wystarczy spojrzeć na syf nad naszymi wodami. Trzeba sobie uświadomoć, że jak będzie się zabierało wszystko co się na haczyk uwiesi, to za 10 lat faktycznie nic nie złowimy. Bo póki co jest wymówka: "płacę 200 zł to muszę odebrać w mięsie", albo "przepisy pozwalają to zabieram". I sru, 5 kg białej ryby do domu i do zamrażarki.
(2011/11/25 07:17)co co niby miało by być .prywata komercha i puste wody bez ryb początek już się zaczął jak padła komuna od tego czasu jest tylko gorzej i gorzej a ostatnie dwa lata to istny horror ,pomału na głupka człek zaczyna wyglądać jak pakuje sprzęt za 2-4 tys do auta i jedzie nad wodę niby ryby oczywiście 20 raz z rzędu i za każdym razem to samo czyli zero brań ,,,to niby dlaczego miało by być lepiej za ileś tam lat
Na pewno jest tak, jak pisze tutaj: http://forum.wedkuje.pl/post/stawy-przeciwpozarowe-zarybienie/370748/0, czyli brak kompetencji klasy pasożytniczej.
Ale nie zdziwiłbym się, kiedy dowiem się, że celowo ktoś doprowadza do bankructwa PZW by przejąć jego majątek. Uzasadnieniem będzie brak ryb, bałagan, śmieci itd. Wiele majątków Polskich wypracowanych przez naszych rodziców i dziadków przejęto za bezcen. Czemu nie przejąć Polskie wody?
(2011/11/29 08:47)