Wędkowałem dziś pół dnia na Wiśle w okolicy Tczewa i muszę powiedzieć, że wreszcie się ruszyło. Brały głównie leszcze i krąpie, ale trafiły się też przyzwoita certa, kleń i jaź, no i oczywiście babki na dodatek. O dziwo nie było żadnej płoci. Wszystko to na robaki różnych gatunków i kolorów.
Woda wreszcie przestała być martwa po zimie - na powierzchni oczka, kółeczka. Nawet coś odważnego się spałwiło raz i drugi. A i drapieżnik uderzył w oddali. Słowem bajka!
(2012/03/24 18:05)(2012/03/25 18:27)witam kolegów ja dzisiaj bylem nad wisłą w GRUDZIĄDZU i nic ale pare niezdecydowanych brań było na kanapke czrwony z białym robakiem łowie na dwa federy i mam pytanie jak najlepiej łowić na koszyk czy cieżarek i jakie haki używacie a i czy ktoś zna jakieś fajne miejsca nad wisłą w grudziądzu?
Cześć
Toruń wysokość starego azs-u dwa leszczyki na kanapke jeden drugi zaś skusił się na pęczek białych w na niskiej wodzie w niedziele ruszm za płotką
POZDRAWIAM
(2014/02/21 23:58)
WITAM
wczoraj tez wysokość starego azs-u szyjka lód (i widać już mocną odwilż)i dalej lód spływający z rzeką tym razem jedno puknięcie na groch tak lipa 2godzinki w pięknym słonku i do domku\)
dużo ludzi spotkanych i zawiedzeni może za tydzień będzie lepiej
POZDRAWIAM KOLEGÓW PO KIJU
(2014/02/24 15:47)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.