Zaloguj się do konta

Co sądzicie o przywróceniu zasady

utworzono: 2010/03/16 11:06
panoni

dwuch kontroluje trzeciego ? kiedyś było to dość skuteczne i myślę że to jest bardziej realne niż domaganie się by kontrolerzy byli na każde zawołanie a zapewne znalazła by sie się zawsze grupa kilku co widząc że cos jest nie tak np. nie wymiarowa ryba do siatki i od ręki można zainterweniować . Może się mylę i zbyt wielke bym oczekiwał  chciał bym znać wasze zdanie czy był by to moądry chuch ? [2010-03-16 11:06]

Murcielago

Nic nie rozumiem....
[2010-03-16 11:31]

jajaca

Myślę, że to nierealne. No pomyśl podchodzę do ciebie i żądam żebyś pokazał, co masz w siatce, albo opłatę składek, bez pokazania legitymacji, że ktoś mnie do tego upoważnił, jak zareagujesz? Czy nie będziesz się czuł zagrożony?

 

Znam zbiornik w małej wsi na mazurach, co mieszkańcy sami pilnują, ale to co innego, zamknięta społeczność i od momentu wjechania do wioski aż do jej opuszczenia czujesz czyjś wzrok na sobie, tam domu nikt na klucz nie zamyka nawet jak wychodzi na dłużej. Obcy tam nie połowi no chyba, że pod opieką i za zgodą kogoś z miejscowej społeczności.

[2010-03-16 15:13]

A u mnie na specjalnym łowisku każdy kontroluje każdego i to zdaje egzamin. Osoba w momencie wykupienia zezwolenia na cały rok dostaje regulamin który musi podpisać, i tam jest stosowny do tego zapis.
Myślę, że nawet świadomość tego, że każdy może każdego sprawdzić byłaby ostrzeżeniem przed jakimś nieetycznym zachowaniem.
[2010-03-16 15:27]

jajaca

Albo wręcz przeciwnie zachęta dla chuliganów i innych preferujących nieetyczne zachowanie osobników.

[2010-03-16 15:36]

kazik

Zasada jest dobra tylko niestety niektóre działania powinny być jednak podparte służbami do tego powołanymi .

Na każdym łowisku powinno być tak że jeżeli widzimy naruszenie przepisów to powinni sąsiedzi zareagować , a reagować można po przez zwrócenie uwagi , poproszenie o pokazanie ryb a jeżeli się uchyla i nie reaguje na uwagi to zadzwonić do SRR ,PSR ,Policji  pilnując aby nie ukrył tego co źle zrobił poczekać na przyjazd i będąc zarazem świadkami tego czynu . Jeden czy dwóch wędkarzy to trochę za mało , ale trzech , czterech lub więcej  powinno mieć możliwość kontroli ryb , i sprzętu wędkarskiego . Co do pozwoleń , czy legalności łowienia , to jednak niech kontrolę tych dokumętów robią osoby upoważnione . Zasada słuszna tylko należy rozdzielić co mogą wędkarze , a co służby kontrolujące .

[2010-03-16 15:57]

okno

Witam
Niech każdy kontroluje siebie, to jest najlepsza zasada.
Pozdrawiam
[2010-03-16 23:11]

okno

Witam
Niech każdy kontroluje sam siebie, to jest najlepsza zasada.
Pozdrawiam


[2010-03-17 12:55]

Panowie kiedyś istniało takie prawo w PZW. Wędkarz miał prawo po prostu skontrolować innego wędkarza. Odstąpiono od tego bo rodziło to wiele konfliktów nad wodą i niebezpiecznych sytuacji. W trosce o nasze zdrowie zaprzestano zapisywania tego punktu regulaminu w przepisach PZW. Moim zdaniem to na dwoje babka wróżyła .Miało to dobre i złe strony jednocześnie. Dwóch wędkarzy bez obaw kontrolowało jednego ale gdy siły się wyrównywały dochodziło do scysji, bo każdy chciał kontrolować a nie dać się skontrolować. To tak jak na portalu dziesięciu ludzi i każdy ma inne zdanie a o wypracowaniu wspólnego zdania nie ma mowy.Pozdro. [2010-03-17 15:36]

jajaca

pawelek masz racje. [2010-03-17 18:49]

fred40

wedkuje w Anglii, kilka juz razy bylem kontrolowany przez innych ludzi nad rzeka, rowniez bez wedek(2 chlopakow na rowerach),na prosbe pierwsi pokazuja swoje pozwolenia. co mozna powiedziec normalny, kraj normalne zwyczaje. do tego proste oplaty, u nas czasem nie wiem sam czy wszystko mam poplacone jak trzeba tak to popie***one. pozdrawiam wszystkich. [2010-03-17 21:59]

panoni

Bardziej zależało mi o wasze zdanie jaki i czy miało by to sęs okno  z twojej wypowidzedzi śmiem twierdzić że albo ufasz wszystkim co łowią lub nie lubisz być kontrolowany . Twoje zdanie jest ok ale to tylko pobożne życzenie są nie stety tacy co zasady dla nich nie istnieją . Myślę że każdy normany nie mający nic na sumieniu nie miał by nic w czasie takiej kontroli w końcu nie siedzą na prywatnym stawem i może robic co chce wiec bez zbednej dyskusji poddał by się kolerzeńskiej kontroli i powinno być to podstawową zasadą w regulaminie (nie na siłe kontorlować ) choć są nadgorliwi ale ich zapędy można ograniczyć np. co do kontroli : czy posiada odpowiednie dokumenty i ilość złowionych ryb a w przypadku innych naruszeń dopiero wezwać odpowiednie służby . [2010-03-18 15:37]

okno

Witam
Kolego PANONI pisząc swój post miałem na myśli, iż należąc do PZW  powinno się przestrzegać zasad tam zawartych. Dobrze piszesz: "Myślę że każdy normalny nie mający nic na sumieniu nie miał by nic w czasie takiej kontroli" - koleżeńskiej kontroli. Zapis taki przeszkadzać będzie tym, co myślą że należą do PZW. Całe nasze życie składa z jakiś zasad, i większość społeczeństwa przynajmniej stara się ich przestrzegać. Zdrowe i dobre zasady jeszcze nikomu nie zaszkodziły. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam
[2010-03-18 23:22]

jajaca

Ja jestem tego samego zdania co kolega kazik.

Jak widze łamanie zasad to staram się reagować.

Nie mam nic przeciwko takiej zasadzie, ale to stwarza pewne zagrożenia, mając tego świadomość raczej jestem przeciwny.

Ja wypowiedz kolegi (okno) odebrałem, że żeby kontrolować to najpierw samemu trzeba postępować zgodnie z zasadami i jeśli to miał na myśli to się z nim zgadzam.

[2010-03-19 11:24]

panoni

Dokładnie o tym smym myślimy koledzy nie sugeruję by za wszelką cęne stwarzać sytuacje "niebezpieczne" tylko w ten sposób chciałem podkreślić że 100% wędkarzy jest nie wielu a bycie w PZW jest to często sposób na zdobywanie dodtkowych profitów . Miejmy nadzieje że tych sytucji bedzie jak naj mniej a z tymi nie licznymi przypadkami damy sobie radę :) i jak napisał kolega okno wymagajmy od siebie a reszta przyjdzie sama i bedzie ok :) [2010-03-19 12:42]

Grześ42

A ja mysle ze nie masz co robić i bardzo zalezało ci na zaistnieniu na forum. Pomysł kretyński. Ja juz nie wierze w zadne tam kontrole i gadanie na ten temat . Od 15 lat nie widzialem zadnej kontroli. Jak sie sami nie bedziemy kontrolowac to nikt nas nie skontroluje. Ja jezdze latem tylko na noce nad Wisłe i czasem nad Dunajec i sporadycznie w dzień. To wypady weckendowe w tygodniu nie mam czasu. Pies z kulawa noga tam sie nie pokaże. I wcale sie nie dziwie kazdy chce zyc a debili nie brakuje. Na jeziorach PGR wyglada to zupełnie inaczej.

[2010-03-19 13:14]

Grześ42

wedkuje w Anglii, kilka juz razy bylem kontrolowany przez innych ludzi nad rzeka, rowniez bez wedek(2 chlopakow na rowerach),na prosbe pierwsi pokazuja swoje pozwolenia. co mozna powiedziec normalny, kraj normalne zwyczaje. do tego proste oplaty, u nas czasem nie wiem sam czy wszystko mam poplacone jak trzeba tak to popie***one. pozdrawiam wszystkich.

Te same doswiadczenia z Luxemburga. Wedkowałem na Mozeli po 10 min od zarzucenia wedki juz był gosciu obok zadajac okazania licencji. To nie kwestia kontroli tylko kultury i samodyscypliny. To dla nich jest oczywista oczywistość jak mawiał ojciec narodu.

W USA nie wolno necić i wrzucać niczego do wody nawet gałezi kamieni etc. Kontrole przeprowadzane sa z wody ze srodków plywajacych. Kary za zasmiecanie brzegów masakra . Nawet palenie ogniska musi byc zgodne ze normami. Ale jest porzadek i nie ma zadnych smieci w wodzie . Bynajmniej nad Wiskonsin River

[2010-03-19 13:21]

panoni

Grześ 42 A ja mysle ze nie masz co robić i bardzo zalezało ci na zaistnieniu na forum. Pomysł kretyński. Ja juz nie wierze w zadne tam kontrole i gadanie na ten temat . Nie mam chorych ambicji zaistnienia na formu poprostu chciałem zwrócic uwagę dość częsty problem w miejscach gdzie są dość spore skupiska wędkarzy i nie tylko . Jeśli nie wierzysz w sens kontroli to pewni czujesz sie luźnie ale puki sami ni ebedziemy czuć się opowiedzialni za swoje czyny i postępowanie to bedzie panował haos i zamieszanie jak równie idealne warunki do kombinacji . Jak powiedzieli koledzy jeśli bedziemy wymagać od siebie i pilnować swoich podstawowych zasadz nie trzeba bedzie wpominac o takich tematach . Tobie tylko pozadrościć połowu na wiśle bez kontroli ;)  



[2010-03-19 14:15]

rastif

nie chcę nawet myśleć co przyniosło bo przywrucenie tego prawa,namnorzyło by się psełdo kontrolerów kturzy dla własnego widzi mi się zakłucali by przyjemne chwile nad wodą wędkarzą zprawdziwego zdarzenia. [2010-03-19 20:40]

panoni

masz rację że cześć była by zbyt nadgorliwa , moje pytanie było czysto teoretyczne bez sugestji by to koniecznie wprowadzać [2010-03-20 12:40]

jajaca

A ja mysle ze nie masz co robić i bardzo zalezało ci na zaistnieniu na forum. Pomysł kretyński. Ja juz nie wierze w zadne tam kontrole i gadanie na ten temat . Od 15 lat nie widzialem zadnej kontroli. Jak sie sami nie bedziemy kontrolowac to nikt nas nie skontroluje. Ja jezdze latem tylko na noce nad Wisłe i czasem nad Dunajec i sporadycznie w dzień. To wypady weckendowe w tygodniu nie mam czasu. Pies z kulawa noga tam sie nie pokaże. I wcale sie nie dziwie kazdy chce zyc a debili nie brakuje. Na jeziorach PGR wyglada to zupełnie inaczej.

 

Grześ42 a ja myślę, że za bardzo pojechałeś po koledze, myślałem że na tym forum każdy może pisać i pytać, o co chce, nikt cię nie zmusza żebyś to czytał, nie widzę też nic złego w tym, że jak twierdzisz kolega pragnął zaistnieć na forum, po to ono jest, ty jako blogger powinieneś to rozumieć ze gdyby nie takie posty to to forum umarłoby śmiercią naturalną i zapewniam cię, że twoje bloggi by mogły nie wystarczyć.

 

Myślę, że po prostu szukasz draki używając słowa (kretyński) twoje przemyślenia, że kolega chciał zaistnieć (piszesz o kimś pod swoim epitetem)

 

Kretyńskim pomysłem to było użycie słowa kretyński.

 



[2010-03-20 14:01]

bysiek

Myślę że każda propozycja jest warta rozpatrzenia .  Wędkuje od ponad 30 lat i byłem kontrolowany 5 razy
[2010-03-20 19:59]

panoni

jajaca dzieki za wstawiennictwo ale uważam że nie potrzebnie w końcu po pewnych wypowiedziach ludzi kturzy chcą "zaistnieć" zaczynają pisać blogi , zakładają własne portale . To że ja dodałem jakiś temat do dyskusji by jak sam zwróciłeś uwagę fora nie umierały i było o czym pogadać bo takie ich przeznaczenie . Jeśli ktoś nie tego nie rozumie może sobie odpuści zbędne uwagi zwłaszcz iż stram się  być osobą która zwraca uwagę na szczeguły które często są wygodnie dla nielicznych w ich okolicach.  ;) [2010-03-20 20:24]

dziadek

Wszyszcy wypisujecie brednie. Kto z Was chciałby aby kierowany przez Was samochód kontrolowany był przez innego kierowcę. "Powrócmy" do ORMO,KTÓRE MIAŁO WSZELAKIE UPRAWNIENIA. Mam dla Was pytanie ,czy wędkarstwo to sport ,  czy tylko MIĘSIARSTWO"?  W regulaminie przy paragrafach są podane  ustawy i rozporządzenia innych  resortów,poczytajcie, w internecie wszysto możecie znaleść. Ja też na ten temat mam dużo uwag. Nic nie zrobimy, wiecie ,że te przepisy ustalają nie fachowcy. Aby coś napisać,       ze jest nie tak to posługujcie się aktualnymi paragrafami regulaminu. Ja chciałbym aby wrócić do jednej opłaty na cały kraj na wody PZW- wtedy będziemy mieli samokontrolę, a nie samowolę w Okręgach PZW. Pozdrawiam - zarybianie obecnie odbywa się na papierku.

 

[2010-03-20 20:34]

panoni

dziadek to tylko czysta teoria i chęc powrotu choć n chwilę w czasy gdy słowo honoru  co by nie było miało iwkesz wartość . A tak przy okazji w czasach nie chlubnych ORMO ,ZOMO, istniała własnie skłądka jedna na cłą polskę i nie było takich kombinacji i wbrew wszelkim tłumaczeniom i opiniom co do tamtych czasów bardziej było przychylne dal ludzi , czyż nie tak?? I takie przemyślenia mnie nurtują że jednak zatracają się pewne wartości . [2010-03-20 21:00]

panoni

Jeśli chodzi o słowo zasada to kwestia w jakim kontekście to się wypowiada sory ale jeśli dla lakiernika samochodowego zasadą jest podpicowanie auta punktowo farbą i wypolerowanie a policzy jak za pomalownie całego  auta , dla innego lakiernika samochodowego żetelność jest podstawą i pomaluje całe i oczywiście skasuje klienta za całość taką samą kwotę to która zasada jest tą właściwą ? pewnie każdy bedzie mówił że to jego zasada jest włąściwa tylko która jest bardziej ferr wobec klienta? Podobnie jest w wielu rozmowach bez względu na temat . W ten sposób chciałem przekazać jak można w nie świadomy  sposób opacznie zrozumieć zasady innych. Na koniec przepraszam ża braki liter czy czasem przestawione litery w wyrazie komputer do formata . :) [2010-03-20 21:18]