Zaloguj się do konta

Co sądzicie o takim zbrojeniu twistera?

utworzono: 2010/02/20 13:30
tomaszgud

Co myślicie o takim zbrojeniu?
[2010-02-20 13:30]

Witaj. Nie próbowałem tak nigdy , ale sądzę że będzie łapał zaczepy.

Ja dozbrajam małą kotwiczką która jest połączona cienkim wolframem z hakiem głównym

[2010-02-20 13:42]

guliwer1992

Witam. Ja tez nigdy tak nie dozbrajałem ale wydaj mi się ze nie ma to sensu a przynajmniej na moich wodach gdyż jest u mnie sporo zaczepów. Ja dozbrajałem zawsze kotwicą z dwoma hakami wbijałem ja na wysokości ogonka i potem musiałem trafić w oczko kotwiczki główką jigową
[2010-02-20 14:17]

mitek

w zeszlym roku odcczepilo mi sie 8 szt,czyt.ryb , kazda rybe dobrze pamietam , pisze rybe bo tak naprawde widzialem tylko jednego szczupaka ktory przepieknie walczyl tuz pod tafla wody , reszta zostaje tylko w sferze domyslow wyobrazen , myslalem dlugo czy nie dozbroic gumek ale chyba wole fascynowac sie tym niezdobytym - to taka moja prywatna mysl [2010-02-20 14:40]

karoltsu1

Witam...
Pomijając odwrócenie twistera(do góry nogami),ogonek nie będzie przyzwoicie pracował.
To ze będzie 'łapał' grunt,już wyrazili to przedemna koledzy.Nie problem jest zganić-lecz jak poprawić?
Proponuje;zmniejszyć kotwice,ustawić ja pod katem 60-30 stopni do korpusu;osłonić ostrza anty-zaczepem(podwójnym) z żyłki min.0.35.
Syn sześć lat temu próbował,wyciągnął małego szczupaka i 3 sandacze wymiarowe.A na transparent z pieprzem(3,5cm.)kilka okoni i jazia.
Rewelacji nie ma,dużo zaczepów,dużo strat-ale jaka zabawa...      
[2010-02-20 14:54]

Waldi Fish

Zgadzam się z przedmówcami, że zamocowanie dodatkowej dość dużej kotwicy na "brzuchu" twistera spowoduje co najmniej dwa następstwa. Po pierwsze, przy prowadzeniu twistera kotwica odchyli się nieco do tyłu i będzie chętnie łapać wszelkiego rodzaju zaczepy. Po drugie - zakłóceniu ulegnie ruch twistera w czasie prowadzenia, co spowoduje, że może być mniej "kuszący" dla ewentualnych amatorów. Wydaje mi się, że sposób na poprawienie mankamentu podany przez Karoltsu1 będzie właściwy, ale najlepiej sprawdzić to empirycznie.
[2010-02-20 17:33]

maciek32

Pomijając szczegóły techniczne jak odwrócenie twistera do góry itp. mam wrażenie że ryba nie będzie miała już żadnych szans przy zaczepie. Myślę że trzeba dać rybie szansę na walkę. Przecież nie jesteśmy mięsiarzami. :-)
[2010-03-08 21:51]

ponikwoda

Twister uzbrojony w pokazany sposób na pewno nie będzie dobrze pracował. Myśle że tradycyjne zbrojenie gumki w zupełności wystarcza. Stosując znane i sprawdzone główki można spokojniwe walczyć z drapieżnikami. Znam wędkarzy dla których żyłka 0,25 to już jest za grubo. Miło jest wygrać z dużą rybą delikatnym zestawem, pozdrawiam i zachęcam do spróbowania.   [2010-03-08 22:12]

pluszowy

Witam...
Pomijając odwrócenie twistera(do góry nogami),ogonek nie będzie przyzwoicie pracował.


Kolega próbował, czy tylko gdyba?
Odwrócone kopyto pracuje równie dobrze, tylko z punktu widzenia wędkarza wygląda to nieco inaczej, niż gdy patrzy na gumę uzbrojona tradycyjnie. Kilku czołowych spinningistów proponuje taki właśnie sposób zbrojenia w sytuacjach, gdy ryby marudzą.
Co do dozbrojki, tak jak wspomniano wyżej - lepiej puścić ją górą na cienkim wolframie, minimalnie dłuższym niż odległość od haka jiga do miejsca gdzie chcemy umieścić kotwiczkę (wolfram "na styk" usztywni przynętę nie pozwalając jej swobodnie pracować).
[2010-03-09 09:27]

pluszowy

Twister uzbrojony w pokazany sposób na pewno nie będzie dobrze pracował.

Pokazana na zdjęciu guma to kopyto, a nie twister.


[2010-03-09 09:28]

Dziwne są sposoby zbrojenia czy tez dozbrajania gum, w tym przypadku kopyta tym bardziej, że to nieduża guma. Czasem jednak dozbrajam duże rippery (15 cm czy 25 cm) lub gumy Banjo (25 cm) kotwiczką dwuramienną, w taki sposób że jest guma nie traci na akcji a i też nie jest bardziej podatna na zaczepy. Dozbrajam tylko te duże gumy i tylko jak są delikatne brania tzw. skubnięcia.  [2010-03-09 10:22]

OOkon

Moim zdaniem przy takim rozmiarze przynęty (jak na zdjęciu) nie ma sensu montować dozbrojki, raz że będzie łapała zaczepy a 2 to może niepotrzebnie kaleczyć mniejsze ryby, które zaatakują przynęte tej wielkości. [2010-03-09 10:58]

pluszowy

Dokładnie tak jak wyżej. Tej wielkości przynęty nie wymagają dozbrajania.
Jeśli brania są delikatne, można spróbować uzbroić przynętę jigiem na większym haku, można też spróbować uzbroić ją głębiej. Często, gdy ryby biorą "półgębkiem", taki zabieg sprawia, że zacięcia zaczynają być skuteczne. Innym sposobem na takie sytuacje jest skrócenie korpusu kopyta. Manewr ten nie ma wpływu na przesunięcie haka bliżej ogona, ale sprawia, że przynęta jest mniejsza, a niezdecydowane ryby, które do tej pory podskubywały tylko przynętę - teraz gdy jest mniejsza chętniej i pewniej łykają ją w całości.
[2010-03-09 11:45]