Co nie tak z moim wędkowaniem pod lodem?
utworzono: 2012/02/08 17:12
Witam proszę o pomoc która dotyczy wędkarstwa pod lodowego w ubiegłym tygodniu miałem zawody pod lodowe na jeziorze Jaśkowickim i nie odnotowałem ani jednego brania kolega siedzacy kolo mnie tak samo a koledzy siedzące na następnych stanowiskach wyciągali plotki co było nie tak????? Mój sprzęt to wędka Jaxon WJ-JRBOJA do tego kołowrotek z zyłka 0.12 mm i mormyszka a 2 wedka to samorobka na spławikiem???? Prosze o pomoc bo w ta sobote mam znow zawody .HELP!!!!!
[2012-02-08 17:12]
Podejrzewam że będę miał ten sam problem w Niedzielę bo do zapalonych pod lodowców nie należę.Ale bym kombinował z gruntem,przynętą (ochotka zawodnicza itp...)no i miejsce ryb to już nie od nas zależy ale można ją zwabić odpowiednimi zanętami to takie pierwsze myślenie się narzucające.Pozdrawiam [2012-02-08 17:30]
Ryby w okresie zimowym są mało ruchliwe, grupują się w różnych zagłębieniach. Myślę że tam gdzie łowiłeś ich po prostu nie było.
[2012-02-08 17:31]
Ja też łowię płotki na mormyszkę. Nie było wyjazdu żebym nie złapał min 2kg :) Moja wędka to zwykła podlodówka z kołowrotkiem mistrall nordic + żyłeczka 0,08-0,10 robinson supercup + mormyszka "oko płotki" wygląda jak oko płotki :) i na haczyk 1-2 ochotki. Jako zanęta dragon magnum płoć czekolada + smrodek bodzia. 2-3 kulki zanęty utrzymują mi ryby w łowisku średnio przez 1,5-2h. Może miejsce masz złe, ja nie odnotowałem w ogóle brań płoci na głębokości mniejszej jak 3m, natomiast najlepsze brania mam na ok 5metrach. Jak już ryby są w transie żerowania (ok godziny 15 do 17) to w ogóle nie muszę pracować mormyszką, opuszczam do dna i podnoszę ok 10-15cm do góry, po paru sek już jest branie. Biorą płotki średnio 20-25cm.
[2012-02-26 13:11]