Co do pęczaku?
utworzono: 2012/06/27 22:23
witam .
właśnie gotuję pęczak i się zastanawiam czy oprócz zapachu waniliowego( to sprawdziłem :) ok) chciałem dodać miodu. co o tym myślicie? może ktoś już to testował?
[2012-06-27 22:23]
Nie mieszaj. Robisz wanilię, to rób wanilię a nie wanilię miodową. Mieszanki dość treściwych zapachów nie skutkują dobrymi efektami, mixy nie są wskazane na większość gatunków. [2012-06-27 22:29]
Żółty pęczak jest dobry na leszcze i płocie /do barwienia można użyć również np. kurkumy, a podczas gotowania warto wtedy dodać ząbek czosnku ewentualnie kolendrę /leszcz.
Kolor zielony to głównie sprawdza się na świnki /barwniki spożywcze cukiernicze/ a stosuję anyżek, kminek/
Biały /nie barwiony/ pęczak to również dobra zanęta i przynęta na brzany - 2 a nawet 3 ziarenka na haku, i nęcenie z "ręki" co jakiś czas oraz po każdym pustym zacięciu ryby gdy ta umyka z łowiska a jej miejsce zajmuje inna z niższej "półki". Również taki pęczak często pobiera świnka.
Tutaj w tym przypadku eksperymentować można na różne sposoby - osobiście miałem dobre połowy na pęczak o zapachu tymianku z dodatkiem miodu.
A nie zgodzę się z @Mastino - kompozycje zapachowe i smakowe są główną "tajemnicą" firmowych zanęt a co za tym idzie i przynęt naturalnych /roślinnych/.
Z tym że nie na każdym łowisku sprawdza się każdorazowo tka sama kompozycja. Duże znaczenie niejednokrotnie ma nie tylko presja wędkarzy i "moda" na konkretny atraktor czy też dip, a również np chociażby dno zbiornika w którym zachodzą przemiany chemiczne. Mam na myśli leszcza i muliste dno - wyczytałem w literaturze że zamiłowanie do czosnku leszcz ma ze względu na podobny "zapach" jaki wydobywa się gnijącego mułu, a ten jest jego głównym miejscem żerowania. Stąd i przyłowy karpia przy zasiadkach leszczowych.
[2012-06-28 08:35]