Co będę łowił w majowy weekend
utworzono: 2013/04/01 13:08
Oj ale pytanie. Jeśli będzie jak będzie to prawdopodobnie będę na terenie szkoły gdzie pracuję jako woźny odgarniał z placu apelowego śnieg. Proszę na mnie nie krzyczeć, bo też już chcę wyjechać na rybki razem z rodziną. Nawet moja 20 letnia córka zdała egzamin i ma własną kartę wędkarską, żeby w końcu ojciec jej się nie wpiep..... i pozwolił łowić jak sama chce. Oczywiście razem planujemy wypady, ale nad wodą jesteśmy jak przysłowiowy pies i kot.
No i tak trzymaj a dla Córki gratki
[2013-04-07 21:16]
Pewnie trochę poganiam za szczupakami na gliniankach w zielonce. napisałem pewnie,bo to zależy od pogody.. [2013-04-07 22:15]
Co będę robił w majowy weekend?
najpierw trzeba złowić tego szczupaka :)
[2013-04-11 14:58]
nawet 50 cm śniegu nie zatrzyma mnie w domu. Wydobędę spinning z szafy i będę łowił do bólu :) Nareszcie
[2013-04-11 20:46]
No mnie również ciekawi jak taka długa zima i późna wiosna wpłynie na brania. No cóż,trzeba będzie to sprawdzić.:)Pozdrawiam. [2013-04-12 21:14]
Już pisałem, że 1 maja 2013 r. będę na V Zawody Spinningowe z Łódek o „Puchar Jeziora Woświn 2013” organizowanych przez Ińskiego Centrum Rybactwa to fajna impreza: http://wedkarskiezawody.pl/main.php?g2_itemId=18484
[2013-04-14 17:45]Będę jak najdalej od wody... od wszystkich pijaków, brudasów, mięsiarzy... maniaków grilla i tuby basowej zainstalowanej w zgnitym "golfie"... od wrzeszczących dzieci, drących się na nie matek i ich tatusiów ze złotymi łańcuchami na szerokich karkach... od całej Rzeczpospolitej Długoweekendowej chroń mnie Bóg! [2013-04-15 20:12]
Będę jak najdalej od wody... od wszystkich pijaków, brudasów, mięsiarzy... maniaków grilla i tuby basowej zainstalowanej w zgnitym "golfie"... od wrzeszczących dzieci, drących się na nie matek i ich tatusiów ze złotymi łańcuchami na szerokich karkach... od całej Rzeczpospolitej Długoweekendowej chroń mnie Bóg!
Wystarczy jechać tam gdzie nie ma plaż ani miejsc kempingowych. A jeśli chcesz być samiutki to jedź w dzicz na jakieś łowisko w lesie i po problemie. [2013-04-15 20:26]
Będę jak najdalej od wody... od wszystkich pijaków, brudasów, mięsiarzy... maniaków grilla i tuby basowej zainstalowanej w zgnitym "golfie"... od wrzeszczących dzieci, drących się na nie matek i ich tatusiów ze złotymi łańcuchami na szerokich karkach... od całej Rzeczpospolitej Długoweekendowej chroń mnie Bóg!
Wystarczy jechać tam gdzie nie ma plaż ani miejsc kempingowych. A jeśli chcesz być samiutki to jedź w dzicz na jakieś łowisko w lesie i po problemie.
Spoko ;) Kiedyś na to wpadłem... tak tylko pół żartem pół serio paplam jak "fajnie" może być w maju nad wodą... jak cicho i przyjemnie w dzień i w nocy i jak pięknie po weekendzie... w porównaniu do dekoracji pozostawionych nad wodą wymięka nawet choinka z Rockefeller Center w NY :)))
[2013-04-15 20:46]
ja jak co rok.mam wolne i jade na 6 dni i nocek na rybki,szykuje sie juz od poprzedniej majówki.bedzie tak jak zwykle-codzienne neceni pływanie pontonem i szykanie efektów,jak juz sie znajdzie miejsce i zaneci zaczna sie wyniki,wypłyne gotowy na nocke wszystko uszykuje i zaraz bede uciekał na brzeg bo buza przyjdzie,wydam jakies 800zł na wyprawe i spedze ja praktycznie w aucie bo pogoda taka a nie inna,złowie kilka linków,leszczy i płotek i bede z utesknieniem czekał na kolejna majówke. [2013-04-15 20:57]
Oj tak Waldi coś w tym jest... kiedyś chciałem się wybrać z żoną na karpie... oczywiście max komfortu więc w miarę "dzika", jeśli taka istnieje, komrecja... worki kulek, ziaren i sraren... grille i pierdzile... namioty i sramoty... dla żonki kwatera i... zimo jak w lutym a z rana śnieg do kolan :))) Majówka życia! [2013-04-15 21:19]
tacy juz jestesmy i kochamy te porazki,chyba nawet czujemy sie wygrani [2013-04-15 22:47]
na podlasiu w rzekach woda na łąkach , jest kłopot z wędkowaniem i spining i żywiec zamienie na innego żywca
[2013-04-17 16:57]
Co będę robił w majowy weekend?
najpierw trzeba złowić tego szczupaka :)
[2013-05-03 10:26]