Ciężarki w łowieniu na martwą rybkę

/ 44 odpowiedzi
Witam mam pytanie które męczy mnie jakiś czas. Na  żywca łowie bardzo często ale nie na trupka i nie z gruntu, a chciałbym zacząć łowić na to i na to :) moje pytanie brzmi po czemu wędkarze do łowienia na trupka z GRUNTU zakładają na rurke antysplątaniową ciężarek od 40-200g ????? nie wiem po co taki ciężar czy można użyć ciężru 10 15 g .
prosze o wytłumaczenie
Maciek Szczuka


Stosują takie ciężarki żeby biorący sandacz nie przesuwał obciążenia a od razu wyciągał linkę  (2014/07/01 08:15)

oli84


moze zeby nurt nie znosil czy co ale przy jakis jeziorach 25 g wystarczy ja lapie na splawik i nie wiem za duzo o gruntach i zywcach i trupkach polamania  (2014/07/01 08:20)

Diablo


Może łowią na rzekach i im spływa (2014/07/01 08:22)

u?ytkownik181320


Proste!Łowią na dużego żywca 20cm+ i potrzeba dużego ciężarka aby żywiec go nie ruszał :) (2014/07/01 08:37)

u?ytkownik102837


Po pierwsze ciężarek dobiera się do łowiska oraz jego typu. Po drugie jak napisał kolega Maciek nawet na wodach stojących nie stosuje się obciążeń 10-15 gram ponieważ biorący sandacz przesuwał by obciążenie a nie od razu pobierał żyłkę. Tyle w temacie.


Pozdrawiam Boczny Trok


  (2014/07/01 12:17)

notaki


załózmy, że łowią na trupka i załózmy , ze w jeziorze... a jednak stosują ciężarki po 100 g i maja rację !!!
A dlaczego ?
A dla prawidłowego rozłożenia obciązenia zestawu ;-)
Trupek to nie kukurydza i trochę wazy... do tego  stawia w powietrzu dość spory opór i jest na - zazwyczaj  -dość długim przyponie.
Jesli nie zastosujesz konkretnego obciązenia, do po prostu rzucisz tym trupkiem  kilkanaście.. no powiedzmy dwadziescia m. Dalej nie da rady. Dopiero, jesli obciązenie jest znacznie cięższe od przynety zestaw poleci daleko :-) (2014/07/01 12:54)

Diablo


Stosują takie ciężarki żeby biorący sandacz nie przesuwał obciążenia a od razu wyciągał linkę 



Pytam z ciekawości. Dlaczego zamontowany przelotowo ciężarek o wadze 15g sandacz miałby przesuwać a 100g nie? (2014/07/01 13:00)

notaki


Oczywiście koledzy piszacy o przesuwaniu obciązenia przez rybę mają absolutna rację. (2014/07/01 13:05)

notaki


Pytam z ciekawości. Dlaczego zamontowany przelotowo ciężarek o wadze 15g sandacz miałby przesuwać a 100g nie?



Bowiem przy łowieniu sandacza bardzo czesto otwiera się kabłak kołowrotka, a żyłkę blokuje kamykiem, wciska się ją pod zapałke mocowaną recepturką do wedki itd.. itp...
Sandacz bierze gwałtownie i w samym momencie brania nie zwraca uwagi na opór, jednak już odpływając jesli ten opór poczuje natychmiast puszcza przynętę.
Jesli waga ciężarka jest mniejsza od siły potrzebnej do zwalenia kamyczka , czy wyciągnięcia zylki spod zapałki - sandacz podniesie ciężarek, poczuje opor... i żegnaj rybo.
(2014/07/01 13:10)

Diablo


Pytam z ciekawości. Dlaczego zamontowany przelotowo ciężarek o wadze 15g sandacz miałby przesuwać a 100g nie?



Bowiem przy łowieniu sandacza bardzo czesto otwiera się kabłak kołowrotka, a żyłkę blokuje kamykiem, wciska się ją pod zapałke mocowaną recepturką do wedki itd.. itp...
Sandacz bierze gwałtownie i w samym momencie brania nie zwraca uwagi na opór, jednak już odpływając jesli ten opór poczuje natychmiast puszcza przynętę.
Jesli waga ciężarka jest mniejsza od siły potrzebnej do zwalenia kamyczka , czy wyciągnięcia zylki spod zapałki - sandacz podniesie ciężarek, poczuje opor... i żegnaj rybo.

To zapałka czy kamyczek nie powinny zwolnić żyłki w momencie pierwszego uderzenia sandacza? Wtedy kiedy jeszcze nie zwraca uwagi na opór? (2014/07/01 13:51)

notaki


Oczywiście, ż powinna. Ale jest wiele czynników ( choćby mocny wiatr, choćby ruchy wody w zbiornikach zaporowych i wiele innych ), które zmuszają do solidniejszego zablokowania zyłki.
A przeciez 15 g to tylko  półtora deko, jeszce zmniejszone przez prawo Archimedesa. Wiec warto zastosowac solidniejsze obciążenie dające pewność, ze ciężarek przy braniu nie drgnie. (2014/07/01 15:25)

Diablo


Oczywiście, ż powinna. Ale jest wiele czynników ( choćby mocny wiatr, choćby ruchy wody w zbiornikach zaporowych i wiele innych ), które zmuszają do solidniejszego zablokowania zyłki.
A przeciez 15 g to tylko  półtora deko, jeszce zmniejszone przez prawo Archimedesa. Wiec warto zastosowac solidniejsze obciążenie dające pewność, ze ciężarek przy braniu nie drgnie.

No tak, 15g w wodzie to tyle co i nic. Jednak nie rozumiem dlaczego to ciężarek ma odblokowywać żyłkę swoją masą a nie uderzenie ryby. Przypuśćmy że założyłem ciężarek 15g i uderza sandacz. Jeśli nie uwolni zablokowanej żyłki pierwszym uderzeniem to jak ciężarek ma ją uwolnić? Ciężarek czy 15g czy 200 bez pomocy ryby nie uwolni żyłki (sam sie nie może poruszać). Jeśli więc ryba zacznie ciągnąć zestaw w którym żyłka jest nadal zablokowana to raczej prędzej przestraszy się wleczenia ciężarka 200g niż 15g. A będzie go musiała wlec do póki żyłka pod jej siłą się nie uwolni.  Chyba że jakiś element w zestawie pominąłem i nie wiem jaki. (2014/07/01 15:53)

notaki


Źle mnie zrozumiałes !! ( albo ja napisałem nie precyzyjnie. )
Uderza sandacz , chwyta rybkę. W chwili szarpnięcia powinna spaść blokada zyłki i powinna ona swobodnie przesuwać się poprzez przelotowo zamontoane obciążenie.

Założenie, ze sandacz uderzy i będzie akurat płynał dokładnie w kierunku zylki jest mało prawdopodobne . Jesli  sandacz chwyta w kierunku brzegu. lub w bok to ciężarek narażony jest na przesunięcie. Prosty eksperyment .. weż pełna i pustą puszkę piwa ( piwo prosze wypic za moje zdrowie :D :D ) zamocuj do zyłki mały ciężarek  i tak poprowadź zyłke  by  szła wzdłuż puszki i skrecała pod kątem prostym. Jesli pociągniesz żyłkę zdość lekko  ( załóżmy że to siła potrzebna do zerwania blokady  )pusta puszka się przesunie , a ciężarek nawet praktycznie nie drgnie. Pełna będzie stała a ciężarek się przesunie - czyli  zyłka zerwie blokadę .
I to cała filozofia :-) (2014/07/01 17:59)

notaki


Sorry za obrazek, ale robiony na kolanie.
Sandacz chwyta w kierunkiu strzalki. Jesli siła potrzebna do przsunięcia cięzarka będzie mniejsza od siły potrzebnej do zerwania blokady ( lekki ciężarek ) to zerwanie blokady nastapi dopiero po osiągnięciu przez ciężarek poz. B ( czyli wyprostowania zyłki ).

http://images64.fotosik.pl/1131/fdd9275a840109f6med.jpg

Jesli siła potrzebna do zerwania blokady będzie mniejsza od sily potrzebnej do przesunięcia ciężarka ( duzy ciężarek ) nastąpi natychniastowe zerwanie blokady i uwolnienie zyłki
(2014/07/01 18:13)

dumpimpor


Sory co powiem ale łowienie drapieżników szczupaków to nie zawsze im dalej tym lepiej . (2014/07/02 20:26)

dumpimpor


załózmy, że łowią na trupka i załózmy , ze w jeziorze... a jednak stosują ciężarki po 100 g i maja rację !!!
A dlaczego ?
A dla prawidłowego rozłożenia obciązenia zestawu ;-)
Trupek to nie kukurydza i trochę wazy... do tego  stawia w powietrzu dość spory opór i jest na - zazwyczaj  -dość długim przyponie.
Jesli nie zastosujesz konkretnego obciązenia, do po prostu rzucisz tym trupkiem  kilkanaście.. no powiedzmy dwadziescia m. Dalej nie da rady. Dopiero, jesli obciązenie jest znacznie cięższe od przynety zestaw poleci daleko :-)

to do ciebie kierowałem stare przysłowie wędkarskie że nie zawsze im dalej tym lepiej :) tylko nie klikłem cytuj ;) (2014/07/02 20:29)

notaki


I w związku z tym wszyscy mają obowiązek rzucac blisko ?????
Bo nie rozumiem.... (2014/07/02 20:31)

JKarp


Nawet jak łowię 20 m od brzegu daję 100 g odważnik :-)Duży ciężarek = stabilność zestawu ( w momencie brania ciężarek utrzymuje prawidłowe napięcie żyłki ) a przez to brania są pewne i wyraźne.JK (2014/07/02 21:33)

Bernard51


O czym tu dyskutować 15 gr zakłada się do spławika przy połowie na żywca tzw. zestaw pływający, natomiast na grunt trzy to przy wyrzucie czy przy wywózce zakłada się solidny ciężarek, płotka 15 cm potrafi 30 gr przesunąć bez problemu i wjechać w jakieś zawady, zaczepy. Natomiast gdy zakładamy większego żywca to blokada żyłki też musi być konkretna i po to się daje większy ciężarek aby nie jeżdził z nim po dnie. (2014/07/02 21:33)

przemo1980


załózmy, że łowią na trupka i załózmy , ze w jeziorze... a jednak stosują ciężarki po 100 g i maja rację !!!
A dlaczego ?
A dla prawidłowego rozłożenia obciązenia zestawu ;-)
Trupek to nie kukurydza i trochę wazy... do tego  stawia w powietrzu dość spory opór i jest na - zazwyczaj  -dość długim przyponie.
Jesli nie zastosujesz konkretnego obciązenia, do po prostu rzucisz tym trupkiem  kilkanaście.. no powiedzmy dwadziescia m. Dalej nie da rady. Dopiero, jesli obciązenie jest znacznie cięższe od przynety zestaw poleci daleko :-)



No to musi być też mocny kijek ! Spory trupek + 100g obciążenia , do tego daleki wyrzut ... (2014/07/02 22:44)

lynx


Proste!Łowią na dużego żywca 20cm+ i potrzeba dużego ciężarka aby żywiec go nie ruszał :)

Poważnie to piszesz? To powiedz mi po co jest rurka antysplątaniowa. (2014/07/02 22:53)

lynx


Oczywiście koledzy piszacy o przesuwaniu obciązenia przez rybę mają absolutna rację.

To pytam jeszcze raz. Po cholere jest rurka antysplątaniowa? Przecież przez nią przechodzi, luźno żyłka to jak ma ciągnąć ciężarek? (2014/07/02 22:56)

lynx


Pytam z ciekawości. Dlaczego zamontowany przelotowo ciężarek o wadze 15g sandacz miałby przesuwać a 100g nie?



Bowiem przy łowieniu sandacza bardzo czesto otwiera się kabłak kołowrotka, a żyłkę blokuje kamykiem, wciska się ją pod zapałke mocowaną recepturką do wedki itd.. itp...
Sandacz bierze gwałtownie i w samym momencie brania nie zwraca uwagi na opór, jednak już odpływając jesli ten opór poczuje natychmiast puszcza przynętę.
Jesli waga ciężarka jest mniejsza od siły potrzebnej do zwalenia kamyczka , czy wyciągnięcia zylki spod zapałki - sandacz podniesie ciężarek, poczuje opor... i żegnaj rybo.

Chyba jest różnica wyciągnąć żyłkę z pod zapałki a podnieśc ciężarek ok. 100 g. To wyjaśnienie kupy się nie trzyma. (2014/07/02 22:59)

lynx


Oczywiście, ż powinna. Ale jest wiele czynników ( choćby mocny wiatr, choćby ruchy wody w zbiornikach zaporowych i wiele innych ), które zmuszają do solidniejszego zablokowania zyłki.
A przeciez 15 g to tylko  półtora deko, jeszce zmniejszone przez prawo Archimedesa. Wiec warto zastosowac solidniejsze obciążenie dające pewność, ze ciężarek przy braniu nie drgnie.

Notaki, daruj sobie te tłumaczenia. Raz piszesz, że jak ryba poczuje opór to zegnaj potem, ze musi byc większy zeby nie drgnął. Urojona teoria.
Żylka od trupka idzie przez rurkę luźno, bez oporu, tak aby sandacz nie poczuł. Pociągniecie przenośi się na kołowrotek na którym jest zyłka luźno bo włączony jest wolny bieg albo kabłąk otworzony. To niby w jaki sposób ryba ma poruszć cieżarek. Zastanów się.
Już ktos pisał, że chcesz dalej rzucić to załóż większy ciężarek a 15 gr jest za mały na jakiś dalszy wyrzut ale już 40 czy 50 mozna rzucić. Jeżeli jest szczytówka o odpowiednim obciążeniu to można machnąc i 100gr ale nie zrobisz tego na słabym zestawie. Co innego na rzece.
Te wszystkie teorie to wyssane z palca. (2014/07/02 23:10)