Tak jak koledzy powyżej napisali. Żyłka 0,16 na nurt nizinnej rzeki to mało. Ja bym zaczął od żyłki 0,22-0,25 i 100g. Jeśli ciężarek będzie spływał dajesz więcej. Do momentu aż będzie się trzymał dna lub max wyrzutu wędki. Szczytówka wysoko w górę żeby jak najmniej żyłki stawiało opór wodzie. Łowię na Wiśle i tam z ciężarkiem poniżej 120g w nurt nie ma co rzucać. No chyba że łowimy na "denną przepływankę" Dodam że są ciężarki z wystającymi drutami, które mają na celu lepiej trzymać dna.