Zaloguj się do konta

Chore okonie w Wiśle

utworzono: 2011/11/24 09:13
argul

Witam okonie na wiśle zarażone są jakimś pasożytem który jest w mięsie.Wygląda to jak cienka czerwona nitka zwinięta w kłębek .
[2011-11-24 09:13]

89krzysztof

1. Nie jem okoni, bo nie lubię ich skrobać. 2. Mój sąsiad, który za okoniami przepada nic takiego nie stwierdził. Gdzie w tej Wiśle okonie są chore?  [2011-11-24 10:37]

lawdzoj82

U mnie od powodzi z tamtego roku we Włocławku non stop trafiamy chore okonie nie wszystkie ale  większość ma pasożyta
[2011-11-24 11:10]

jurek

To nie tylko okonie , lecz również sandacze , szczupaki i wiele białorybu , a zaczęło się to od przyduchy w Stoczni Rzecznej w Płocku ( akwen ponad 13 h i głębokość 5 m ) , padło wtedy grubo ponad 15 ton ryb --------------- A tym pasożytem jest nicień , jest on w mięśniach ryb ( niedawno pisałem o tym )

                                        A tu podam link do tego co się wtedy stało

Straszliwa katastrofa, której urzędnicy nie chcieli zapobiec!

                                                                        
[2011-11-24 11:57]

89krzysztof

czyli jakieś 400km wcześniej w Wiśle chorych okoni nie ma. [2011-11-24 12:09]

wodniczeek

To nie tylko okonie , lecz również sandacze , szczupaki i wiele białorybu , a zaczęło się to od przyduchy w Stoczni Rzecznej w Płocku ( akwen ponad 13 h i głębokość 5 m ) , padło wtedy grubo ponad 15 ton ryb --------------- A tym pasożytem jest nicień , jest on w mięśniach ryb ( niedawno pisałem o tym )

                                        A tu podam link do tego co się wtedy stało

Straszliwa katastrofa, której urzędnicy nie chcieli zapobiec!

                                                                        



masakra! x0 straszny widok. Cos musi wywolywac ta chorobe? moze za dudo chemi w wodzie i to powoduje rozwoj pasozyta?
[2011-11-24 12:17]

jurek

Jak przeczytasz ten artykuł z linka , to będziesz wiedział , tam produkuje się wielkie jednostki pływające dla zachodnich krajów , specjalne farby do wody morskiej i tez farby po to , żeby glony się nie przyczepiały --- wiec bardzo szkodliwe nie tylko dla ryb , a kilka ton ryb zostało na dnie akwenu , bo jest tylko 7-10 m  brama połączona z Wisłą , więc te ryby rozkładając się na dnie tego akwenu pozostawiły w wodzie wiele bakterii i bakcyli
[2011-11-24 12:25]

argul

to nie są te same pasożyty co na białorybie na płociach są to czarne kropki a te w okoniach to jak nitka wyczytałem w necie że te pasożyty są w naszym morzu w dorszach i trociach
[2011-11-24 20:14]

jurek



argul to nie są te same pasożyty co na białorybie na płociach są to czarne kropki a te w okoniach to jak nitka wyczytałem w necie że te pasożyty są w naszym morzu w dorszach i trociach

Są to    nicienie  , Instytut w Olsztynie przebadał te ryby i stwierdził , nie ma to nic wspólnego z czarnymi wyrostkami ( kropkami ) na białych rybach  , że są to czerwone cieniutkie czerwone nicienie , są w 7 gatunkach ryb .
[2011-11-26 15:09]

Szczuply koles

potwierdzam !! w Gostyninie kupił mój dziadek na targu , takie piękne okonie lecz po oskrobaniu nicienie !!!! Nawet założyłem o tym wątek na forum. Okonie z pasożytami
[2011-11-26 15:30]

jurek

Zgadza się Łukaszu jest ten wątek , tylko trzeba go poszukać w forum , albo Ty możesz znaleźć go w swojej aktywności na swojej stronie .


                           Tu link do Twojego wątku : http://forum.wedkuje.pl/post/okonie-z-pasozytami/348530/0
[2011-11-26 15:49]

mimi127

Witam. To jest zagrożenie dla ludzi. Jeżeli instytut nie chce robić badań pod wzglendem nicieni i uważa je za bespieczne  to jest coś nie tak. Pasożyt sam nie wyginie!  Ciawe z kąd sie wzioł?(podobno był przed przyduchą w Płocku) ........ spójrzcie pod względem myślistwa , WŁOŚNICA w dzikach też jest bardzo groźna dla ludzi! I każdy myśliwy a nawet kłusownik dobrze o tym wie żeby nie jeść dziczków bez przebadanie ich mięsa....   Oba pasożyty  pochodzą z tej samej rodziny!.... Czyli? Dorosła forma ginie podczas obróbki termicznej a PRZETWARNIKI (jaja ) dają rade pod wpływem wysokiej temperatury.. To jest tak jak z wąglikiem który występuje w narurze w tropikach. [2011-11-26 15:49]

jurek

Beato , te przebadane w Olsztynie , mają inne nicienie , człowiek nie może się nimi zarazić ( choć może by miał jakieś problemy gastryczne ) , niemniej to władze PZW powinny zareagować i leczyć te ryby dla dobra wędkarstwa i wędkarzy . Pamiętam , jak 10 lat temu w jednym jeziorze ryby miały w jelitach białe tasiemce , nikt nic nie robił i po roku te pasożyty same zniknęły , więc na pewno to wina samej przyrody , bo wtedy jezioro było całe zielone od glonów i sinic poprzez upalne lato .
[2011-11-26 16:07]

mimi127

Jurku, dbasz o swoje wody. Podziwiam i jestem pełna uznania. Może byś zajrzał poniżej zapory we Włocławku?  To jest tylko prośba  ale jak możesz to skontroluj tą wode. Pozdrawiam i życze efektywnych łowów! [2011-11-26 16:15]

mimi127

Beato , te przebadane w Olsztynie , mają inne nicienie , człowiek nie może się nimi zarazić ( choć może by miał jakieś problemy gastryczne ) , niemniej to władze PZW powinny zareagować i leczyć te ryby dla dobra wędkarstwa i wędkarzy . Pamiętam , jak 10 lat temu w jednym jeziorze ryby miały w jelitach białe tasiemce , nikt nic nie robił i po roku te pasożyty same zniknęły , więc na pewno to wina samej przyrody , bo wtedy jezioro było całe zielone od glonów i sinic poprzez upalne lato .


 

Mam nadzieje że to paskudztwo zniknie , chosiaż narazie jest tendencja rosnąca wśród ryb zamieszkujących naszą Wisłe

[2011-11-26 16:19]

jurek

No wiesz mieliśmy powodzie w zeszłym roku 2 razy , to i badziewia naniosło w rzekach ( przecież były pozalewane szamba , cmentarze itp.


Link ....
Powodziowa Polska
[2011-11-26 16:41]

mimi127

Jureczku, w ziemi nie rozwijają sie pasozyty ryb(mowa o cmentarzach), pasożyt prawdopodobnie dostał się z ryb z hodowli. Nie wiem ale tak myśle Mała różnorodność genetyczna powoduje że ryby chorują [2011-11-26 16:56]

jurek

No masz rację Beato , przecież wzdłuż rzek jest położonych masę prywatnych stawów i akwenów komercyjnych , to te ryby zasiliły sporo dużych rzek . A i tak jest wielki problem z wirusem , który zaatakował prywatne stawy hodowlane ( nawet był poruszany temat w programie " Uwaga " w TVN )
[2011-11-26 17:22]

mimi127

No masz rację Beato , przecież wzdłuż rzek jest położonych masę prywatnych stawów i akwenów komercyjnych , to te ryby zasiliły sporo dużych rzek . A i tak jest wielki problem z wirusem , który zaatakował prywatne stawy hodowlane ( nawet był poruszany temat w programie " Uwaga " w TVN )


 

 Tak tak, ale rozmawiamy o pasożycie nie wirusie karpi. Pasożyt może być gwoździem do trumny zarażonych wirusem ryb... Trzeba poruszyć służby wetynaryjne i sanepid żeby zidentyfikowali tą chorobe. Nadużywanie antybiotyków w stawach hodowlanych spowodowało uodpornienie (niby nie groźnych wirusów) na leki. Co może spowodować PANDEMIE w środowisku wodnym otaczających nas wód . A to doprowadzi napewno do zagłady bardzo dużej populacji ryb spokojnego żeru a w następstwie drapieżników w naszych wodach.:((((

[2011-11-26 17:34]

cierpliwy1

Łowię w Płocku sandacze i zaręczam, że w tym roku u żadnego nie znalazłem nicieni.Okonie na pewno mają. Inne ryby nie wiem ,ponieważ ich nie łowię.Daliśmy jednego okonia do badania i okazało się ,że po usmażeniu pasożyt jest nie groźny ,natomiast żywy jest bardzo szkodliwy,może dojść do perforacji jelit.Nicień ten generalnie umieszcza się w jelitach ,ale jak jest go dużo wchodzi w inne części okonia.Podpowiedź jest taka ,aby po złowieniu ryba jak najdłużej żyła ,ponieważ po uśmierceniu jej, nicienie z jelit natychmiast przechodzą w inne części rybki.Czyli łowimy ,zabieramy i w domu zabijamy, następnie natychmiast oprawiamy.Smacznego
[2011-11-26 18:52]

cierpliwy1

Skąd wzięły się nicienie ,tego nie wiem .Możliwe ,że wiąże się to z masowym padnięciem ryb w ubiegłych latach na terenie akwenu stoczniowego.Prawdą jest ,iż ryby w stoczni były systematycznie podtruwane ,dopiero jak złożyłem zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez firmy działające w okół akwenu stoczniowego ,przez ostatnie dwie zimy wszystkie ryby przetrwały.Wiem ,że policja w szerokim zakresie prowadziła dochodzenie .Przesłuchiwali wielu ludzi  , w każdym  zakładzie  szukali śladów szkodliwych substancji itd.Nikomu nie udowodnili trucia ,ale już dwa lata mamy spokój a echo akcji słychać do tej pory.
[2011-11-26 19:10]

cierpliwy1

Przepraszam zapomniałem zaznaczyć ,iż zawiadomienie do prokuratury złożyłem w imieniu trzech płockich kół: Relax,Wędkarz i Mazowsze przy PSMLiW
[2011-11-27 16:30]

jurek



cierpliwy1 Przepraszam zapomniałem zaznaczyć ,iż zawiadomienie do prokuratury złożyłem w imieniu trzech płockich kół: Relax,Wędkarz i Mazowsze przy PSMLiW




To trzeba było pokazać to zawiadomienie , ja udowodniłem , że chodziłem co dzień i robiłem filmy oraz informowałem Premiera RP, Prezydenta , Rzecznik Osób Obywatelskich , Ministra Środowiska ----- i mam od wszystkich odpowiedzi ( chociaż dwoje z tych osób już nie żyje )
[2011-11-28 16:27]

cierpliwy1



cierpliwy1 Przepraszam zapomniałem zaznaczyć ,iż zawiadomienie do prokuratury złożyłem w imieniu trzech płockich kół: Relax,Wędkarz i Mazowsze przy PSMLiW




To trzeba było pokazać to zawiadomienie , ja udowodniłem , że chodziłem co dzień i robiłem filmy oraz informowałem Premiera RP, Prezydenta , Rzecznik Osób Obywatelskich , Ministra Środowiska ----- i mam od wszystkich odpowiedzi ( chociaż dwoje z tych osób już nie żyje )

Przepraszam bardzo,że w ogóle piszę o tym co udało mi się zrobić dla dobra wędkarstwa i przepraszam , że Ci nie pokazałem tego pisma więcej się to nie powtórzy.Ja po prostu jak mam coś robić to robię i się tym raczej nie chwalę.
[2011-11-29 20:50]

jurek

Jednak dobrze , żeby wiedzieli wszyscy , że coś robisz dobrego dla wędkarstwa .................... swoje dane personalne zawsze można zamazać markerem
[2011-11-30 09:35]

Witam. To jest zagrożenie dla ludzi. Jeżeli instytut nie chce robić badań pod wzglendem nicieni i uważa je za bespieczne  to jest coś nie tak. Pasożyt sam nie wyginie!  Ciawe z kąd sie wzioł?(podobno był przed przyduchą w Płocku) ........ spójrzcie pod względem myślistwa , WŁOŚNICA w dzikach też jest bardzo groźna dla ludzi! I każdy myśliwy a nawet kłusownik dobrze o tym wie żeby nie jeść dziczków bez przebadanie ich mięsa....   Oba pasożyty  pochodzą z tej samej rodziny!.... Czyli? Dorosła forma ginie podczas obróbki termicznej a PRZETWARNIKI (jaja ) dają rade pod wpływem wysokiej temperatury.. To jest tak jak z wąglikiem który występuje w narurze w tropikach.

 
A więc nicieni pasożytujących na rybach jest sporo ,tak jak ogromną część tego typu  - stanowią pasożyty człowieka i innych ssaków.   "Ciawe z kąd sie wzioł? " ( dosłowne tłumaczenie na język polski to "Ciekawe skąd się wziął ?" ) Nie ma problemu , już odpowiadamy -  Z KOSMOSU , to tłumaczyłoby zresztą nieco zapomnianą  teorię panspermii ... Ale podejdźmy do sprawy poważnie... Te kilka popularnych nicieni atakujących ryby to : Pseudoterranova decipiens. Jest to nicień , dorastający do ok 4 cm długości , którego larwy bytują w jelitach i mięsie dorsza.  Kolejny nicień to Contracoecum i Anisakis . Docelowym , ostatecznym żywicielem pasożytów morskich ryb , jest zwykle ssak morski z rodzaju walenie a ,że środowiska jelita u człowieka jest podobne jak u morskich ssaków - człowiek również może zarazić się larwami , jedząc niedostatecznie przygotowane ryby zakażone nicieniem. Pasożyty skutecznie niszczy gotowanie ryby w temperaturze 60 st C oraz mrożenie w temperaturze - 20 stopni C. Czasem jednak pomimo tych zabiegów mogą pojawić się stany alergiczne. Larwy nie przeżywają długo w przewodzie pokarmowym człowieka , ponieważ nie są wyspecjalizowane pod względem takiego  pasożytnictwa. Z biologicznego punktu widzenia , porównania ich do zatem do innego nicienia - włośnia krętego albo do grzybów , plechowców czy bakterii Gram dodatnich ,  ( tworzących PRZETRWALNIKI ,  ENDOSPORY a nie  "PRZETWARNIKI " , stanowi kompletny absurd i niezrozumienie sytuacji. Przetrwalniki to forma jaką przyjmuje organizm w celach przetrwania niekorzystnych warunków ( susza , spadek temperatury , działanie substancji o właściwościach antybiotycznych na bakterię - która wytwarza wtedy wielowarstwową otoczkę zwaną cystą a także endospory.  Bakterią tworzącą przetrwalnik jest np : Mycobacterium Tuberculosis ( kwasoodporny prątek Kocha ). Grzyby tworzą sklerocje , rośliny bulwy i cebule ( organy przetrwalnikowe , spichrzowe ).  JAJO nazwane tutaj komicznie "PRZETWARNIKIEM "- to jedna ze wstępnych faz rozwoju organizmu u wielu stworzeń , tak się akurat składa ,że również u nicieni. Niektóre choć nieliczne są jajożyworodne( np włosień kręty albo wykazują obojnactwo (glista ludzka ). Nicienie to stworzenia rozdzielnopłciowe to znaczy , że wyróżnia się płcie a osobniki danej płci produkują gamety rozrodcze zwane plemnikiem i komórką jajową ( też zwana jajem ).NIE MA U NICIENI ŻADNYCH PRZETRWALNIKÓW A JUŻ NA PEWNO "PRZETWARNIKÓW "! Włosień kręty wywołuje chorobę zwaną trychinellozą albo włośnicą ... Włośnica spowodowana jest spożyciem larw zawartych w  niedostatecznie przygotowanym mięsie świniowatych ( świnia , dzik ) . Pod wpływem eznymów trawiennych otoczka larwy rozpuszcza się i larwy wędrują do jelita cienkiego. Po upływie 2 dni zaczynają rozród. Larwy wydostają się poza błonę śluzową jelita i drogą krwionośną wędrują do mięśni. I tak zaczyna się ciężka niebezpieczna choroba będąca konsekwencją braku higieny w zakresie żywienia. Niewiele to ma naprawdę wspólnego z nicieniami pasożytującymi na rybach , a więc nie wiem skąd te porównania i rojenia. Wąglik czyli Gram dodatnia bakteria chorobotwórcza Bacillus Anthracis to drobnoustrój wytwarzający właśnie przetrwalniki . Wywołuje on chorobę zwaną wąglikiem która występuje w 3 odmianach : jelitowej i płucnej ( bardzo groźne i o ciężkim przebiegu ) oraz skórna zwana czarną krostą ( o przebiegu  nieco łagodniejszym ). WĄGLIK , BAKTERIA ŻYJE W GLEBIE I JEST KOSMOPOLITYCZNA ( ŻYJE NA CAŁYM ŚWIECIE ) . Tak więc : piszesz bajki , bajki i jeszcze raz bajki  - Mademoiselle  Przetwarnik.

[2011-12-21 17:48]