Zaloguj się do konta

Całkowity zakaz zabierania ryb?!

utworzono: 2009/03/28 13:55

Do najbliższej rzeki mam 300m i jest to rzeka Moskawa.
Są tam kijanki, cierniki i żaby no i płocie. Bynajmniej koło mnie. Słyszałem o szczuplych i przejadę się ale w maju bo klillowcy się doczepią. Właśnie z tamtąd na moim oczku znalazły się płocie [2009-03-29 21:18]

lobo.pl

Wolus, jesteś gość! Cała prawda w kilku zdaniach. Osobiście znam wielu wspaniałych wędkarzy którzy mają DOŚĆ tego portalu za sprawą tematów poruszanych na forum - monotematyczne, nie rzeczowe i nie realne. Piękno wędkarstwa tkwi w nas samych i w naszym sumieniu. każdy z nas wybiera drogę jaką podąży i nie ma w tym nic złego - tak już jest! A hasła typu: nie zarybiać, nie zabierać, nie łowić są nie dorzeczne, może zasypiemy zbiorniki wodne i będzie spokój!!! Prezesem koła wędkarskiego jestem już 3 kadencję i mam do czynienia ze wszystkimi możliwymi typami wędkarstwa oraz różnymi charakterami i światopoglądami, ale wszystkich ich cenię jednakowo. Są wspaniali dzięki własnej indywidualności i ta cecha powoduje że świat jest ciekawy. Nasze forum niestety już ciekawe nie jest, a czy będzie to od was zależy. Pozdro. [2009-03-29 21:38]

ale zacznie ci zawadzać jak po swej myśli przekabacą na zjeździe ZG PZW i wyjdzie zakaz całkowity odgórnie, a do tego kurde dążą. [2009-03-29 22:16]

to było do Mateusza [2009-03-29 22:16]

Misiaczek

Dla ludzi którzy łowią ryby tylko dla samego łowienia a nie dla urozmaicenia diety nie będzie to żadnym problemem. Niech zakazują odgórnie. [2009-03-29 22:19]

rysiek38

ktos kto meczy ryby tylko by je meczyc ???to tak jakby ktos mi dal co jakis czas w morde za friko zrobil fote i chwalil sie kumplom ze chyba przezylem (typowo ludzkie humanitarne myslenie) [2009-03-29 22:28]

Misiaczek tobie to będzie pasowało ale mnie i wielu innym nie. A dlaczego Ty masz być lepszy od nas? Niby nie narzucacie swych metod, ale nie dopuszczacie innego myślenia. [2009-03-29 22:30]

odgórne zakazy to już idiotyzm [2009-03-29 22:47]

rysiek38

z calym szacunkiem ale takie pomysly to kojarza mi sie z LPR [2009-03-29 22:49]

:) [2009-03-29 23:04]

nawet LPR nie wpadł by na taki pomysł [2009-03-30 11:03]

Skończmy ten temat, bo się żygać chce jak się czyta.
NIECH WALCZĄ Z KŁUSOLAMI, KTÓRZY PUSTOSZĄ NASZE WODY, A PÓŹNIEJ NIECH NAM ZAKAZUJĄ
Zauważyliście, że wędkarz zawsze na tym ucierpi. Bo to czas ochrony jest tylko dla wędkarzy. Kłusole nawet gdy jest lód łapią tymi sieciami.
Każdy, kto kiedykolwiek zauważy sieć to niech dzwoni na gliny albo ją poprzecina.
Walka z kłusownictwem.
Walka
Walka
Walka
walka
Walka
i jescze raz walka.
Gdy będziemy walczyć to kłusole znikną.
Może jakieś coś trzeba zrobić. Nie chcę pisać tego słowa ale podpowiem, że taka była lutowa albo październikowa.
Pozdrawiam wędkarzy [2009-03-30 12:54]

AMEN [2009-03-30 13:06]

Misiaczek

A pomyślmy konstruktywnie co zrobić razem zamiast się przekonywać do swoich racji, co oczywiście nic nie da. Czy byłoby dla PZW problemem objęcie części łowisk całkowitym C&R??? Ktoś forsuje całkowite NO KILL dla wszystkich. To ja mówię tak, to słuszna metoda, ale skoro jest opór ze strony znacznej grupy wędkarzy to obejmijmy tym powiedzmy 30 , czy 50% łowisk. Trzeba iść na kompromis. Niech każda grupa idzie na kompromis, bo każdy ma prawo do swojego zdania które MUSI BYĆ SZANOWANE przez wszystkich innych. [2009-03-30 15:34]

Misiaczku, a może by tak pozostawić te wody w spokoju, bo za chwilę nie będzie gdzie uprawiać tego wędkarstwa, a niech każdy stosuje zasadę jaką chce?
Jak Cie spotkam nad wodą i przy mnie bedziesz wypuszczał to co złowisz, to ja Ci nie powiem że głupiś, tylko uszanuję Twoją wolę. Ale ty myślisz jak każdy niekilany - "Zamknijcie wodę dla rybożerców, bo tylko my, niekilani amy słuszność i prawo do wędkarstwa". Sorry Misiaczku, ale zauważ, że tylko Twój obóz postuluje za takimi rozwiązaniami. [2009-03-30 15:49]

Misiaczek

Połowa wód pod całkowitym zakazem a połowa nie. Co za problem??? Chodzi o to, że jak inni killają to brakuje ryb. [2009-03-30 15:54]

no tak..... ja kończę, bo znowu jestem winnym stanowi pogłowia, jak to zwykle bywa przy tego typu tematach. Wy nie potraficie dopuścic do siebie prawdziwych przyczyn degradacji wód i rybostanu. Za każdym razem udowadniacie swoja wyższość, dlatego ja kończę, bo znów sie pokłócimy, a w sumie to równy gość jesteś. [2009-03-30 16:01]

Misiaczek

Tak samo myślę o Tobie. Też odpuszczam. Pozdro. [2009-03-30 16:09]

slawomir66

Szanowni koledzy i koleżanki. Starałem się przeczytać uważnie wszystkie wpisy w tym temacie i doszedłem do wniosku, że i osoby popierające zakaz zabierania ryb z łowiska i osoby, które są przeciwne mają poniekąd rację. Moje zdanie jest za możliwością zabierania ryb. Sam bardzo często nie zabieram ryb z łowiska, ale są wędkowania gdy wezmę rybkę na kolację i wcale się tego nie wstydzę. Czytając wiele postów na forum możemy sami stwierdzić po wpisach, że wędkarze dość mają zakazów. Choćby temat opłat okręgowych, zakazy na łowiskach stosowane przez koła czy okręgi, zakaz używania środków pływających na danym zbiorniku czy wiele innych zakazów. Czyta się wiele pytań i zarzutów co do wysokości składek członkowskich i za wędkowanie. Wiele osób ma pretensje, że takie opłaty duże a tu wszędzie zakazy. Jeśli byłby jeszcze ten to śmiem twierdzić, że spowoduje on (może spowodować) jawne kłusownictwo. Moim zdaniem zdecydowana większość wędkarzy zabiera ryby z łowiska bo mają do tego prawo. Więc jeśli wszedłby zakaz zabierania ryb to albo ludzie zaczną je zabierać na "beszczela" lub po prostu rzucą kwitami i pójdą na łowiska komercyjne. Czy o to chodzi. Myślę, że nie. Jeśli mamy dbać o środowisko i nasz rybostan moim zdaniem można owszem ograniczyć ilość zabieranych ryb a nie zakazywać w ogóle. Rozum każdemu z nas przychodzi z wiekiem i myślę, że wielu wędkarzy kiedyś dorośnie i samemu bez zakazów zostawi złowione z łowiska tak jak robię to ja i wielu z forumowiczów. Pozdrawiam. [2009-03-30 17:44]

AVE SŁAWKU! [2009-03-30 17:59]

Zgadzam się z Tobą Sławku, od początku nie chodziło mi o zakaz zabierania ryb z łowiska (sam czasem zabieram) tylko o promowanie takiego zachowania. Nie mam nic przeciwko ludziom zabierającym, ale raczej pochwalam tych, którzy je wypuszczają. Celem tego wątku miało być zapytanie o pewną formę promowania takiej postawy, a nie o całkowity zakaz zabierania ryb (który byłby bez sensu). Żal trochę, że rozmowa poszła w takim kierunku, ale chyba nie mam się co dziwić skoro tak zatytułowałem post. Odpowiedniejszy byłby tytuł - "Bezwzględne promowanie wypuszczania ryb". Może nie było by tego całego zamieszania. Pozdrawiam zarówno przeciwników jak i zwolenników kontrowersyjnej zasady. Zbyszek [2009-03-30 18:16]

Panowie i Panie jest wyjście z obecnej sytuacji tworzenie przy kołach choć jednej wody NO KILL i po problemie kto będzie chciał pojedzie na ryby a inny po ryby i problem z głowy taka woda potrzebuje o wile mniej nakładów na zarybianie a na ochronę . [2009-03-30 18:34]

Misiaczek

Brawo sławek 2. To jest bardzo dobry kompromis. Zgadzam się zupełnie. I wędkarze wędkujący dla wędkowania a nie dla żarcia by mieli gdzie łowić a Ci co chcą zabierać poszliby na swoje. [2009-03-30 18:38]

Bardzo dobry pomysł, ciekawe czy możliwy do realizacji, a może gdzieś już takie coś funkcjonuje? [2009-03-30 18:42]

nie jest on do realizacji a na pewno nie w naszym kole gdzie nie dzieje się nic poza jawną grabieżą wód siatami. [2009-03-30 18:46]