Byłeś klubowiczu ostatnio na Rybkach?

/ 25 odpowiedzi
Temat ogólny czyli co i jak ostatnio na wyprawie się działo. dzisiaj u mnie ciekawy początek samego łowienia po 2 rzucie uwiesił się mały boleń ok. 25 cm , 5 rzutów później na woblera skusił się ok. 43 cm Sandaczyk, pół godziny później wpadł kleń też drobny 25 cm.... na sam koniec łowienia miałem mocniejsze uderzenie, lecz nie zacięte. Ogólnie bardzo fajnie ;)
jarluk


Wyskoczyłem po robocie w sobotę do Tomka i spędzilismy nockę na takim jeziorku niedaleko Opatowa. Podobno są tam duże karpie. Ale na razie bez efektów. Zanęciliśmy i podjedziemy tam w sezonie od czasu do czasu. My się nastawiamy w tym roku na duże karpie, może amurek sie trafi... (2009/04/06 17:57)

stiven 48


Ja zaczynam od 1 maja! Niech do tego dnia się ryba wytrze, odpocznie po tarle - a póżniej mogę na nią zapolowac. (2009/04/06 18:00)

jarluk


Ale rozumiem, że mówisz odrapieżniku...Ja ze spiningiem lubię owszem, ale zainteresowały mnie ostatnio DUŻE RYBY. Zobaczymy czy się dadzą złapać.... (2009/04/08 07:29)

ImmoQ


A ja byłem w sobote nad zalewem w Wolbromiu :) 8 jazi 26-29 cm i 1 linik 26 cm. Ryba wróciła do wody :) nie chciałbym żeby mnie ktoś z kobity ściągał ^^ więc i rybki wypuściłem niech sie wybawią ^^ a brania były tylko przez godzine bardzo delikatne :D i wędke połamałem ^^ (2009/04/08 09:10)

bocian88


Ja ostatnio bylem na jeziorze marchowo kolo koleczkowa na kaszubach i nic niezlowilem.od 5 rano do 20 kija moczylem i tylko jedno branie a straty to:4zaczepy i zerwania zarazem.moze ktos zna to jezioro i ma jakies info o nim?? (2009/04/08 15:33)

jarluk


Na zawodach oczywiście będziesz Radek? A świeta gdzie spędzasz, w stalówce? Mnie już tak nosi, że szok. Nawet ze spinem bym pochodził. Ale brudna woda na Sanie, nie wiem czy jest szansa żeby coś się uwiesiło.... (2009/04/08 15:41)

u?ytkownik753


Normalnie, nie uargumentował bym lepiej wypuszczania ryb w porze wiosennej ;) (w innych porach też namawiam do C&R).

Byłem wczoraj na Starym Porcie w Sandomingo. Ogólnie porażka. Ryby były, nie powiem, brania również, ale... Gdybym 20 lat temu wrzucił zanętę tej jakości, to po złowione ryby trzeba by przyjechać TIRem. A tu... 20 uklei a po zmianie przynęty jedna mała płoteczka i jedna jakaś biała rybka w imponującym rozmiarze 20cm.

Na rekordowe kapry wyruszam dopiero pod koniec kwietnia jak pogoda dopisze i zdążę skompletować sprzęt. Narazie dotarł jeden swinger i tripod ;(

Połamania, bracia wędkarze! (2009/04/08 19:37)

jarluk


Znaczy się Paweł ruszamy razem ;). Tomasz i Klaudi jadą jutro na Świniary do piątku na nockę. Może miśki się w końcu ruszą ze snu... (2009/04/08 20:51)

radoslawcz


wczoraj na ciepłej lipa straszna.... woda ledwo co się przelewa przez kamienie ... nie za ciekawie.... małe bolki tylko coś z powierzchni sprzątały... zero podbicia no cóż następnym razem będzie lepiej :) trzeba być dobrej myśli a nie się zniechęcać ;) (2009/04/09 12:50)

radoslawcz


ze spinem można ;) woda już nie jest taka brudna, jeśli wcześniej była to nie przeszkadzało bo wyjąłem (przyłów : boleń, sandacz) nastawiałem się głównie na klenia i się też udało ;) woblerek : krakus ;) a co do zawodów myślę że tak. Grill wędkowanie i miła atmosfera od zawsze towarzyszyła na zawodach przy technicznym. Święta jak to święta troszkę w Stalowej troszkę na wsi. ;) (2009/04/09 12:52)

jarluk


Na co na ciepłej wyjmujesz bolki? Ja mam miłe doświadczenia na blaszki własnej roboty. Bolki zaczepiałem do 64 cm. Tylko nie wiem czy pomysł aktyalny dzisiaj. Ja je czesałem jakieś 15 lat temu :). Ale ten czas leci... (2009/04/10 14:07)

radoslawcz


czesałem je na woblerki krakusa ;) albo Salmo hornet ;) (2009/04/11 13:42)

tomeczekxx5


Widzę ze wyprawa się udała życzę ci dalszych sukcesów .Pozdrawiam:D (2009/04/11 21:46)

szimejks


sobota 04/04 dwa leszcze 45 i 47 cm, środa 08/04 kilka fajnych płoci, po zmianie czerwonego na białego kilka krasnopiórek, dzień później to samo, czwartek podobnie jak dzień wcześniej, wczoraj podobnie, tylko trochę mniejsze, dzisiaj rano jeden jazgarz( niewiele większy niż czerwony na którego się skusił), dwie wzdręgi i trzy płocie. Albo rano jest jeszcze za zimno (w poprzednie dni łapałem po południu), albo po prostu dzisiaj zrobiły sobie przerwę, jutro z racji świąt sobie odpuszczę, ale w poniedziałek jeśli tylko pogoda dopisze na pewno będę nad wodą. Pozdro dla kumatych (2009/04/11 22:01)

radoslawcz


http://wedkarz-polski.blogspot.com/ malutka relacja z ostatniej wyprawy ;) (2009/06/01 16:46)

radoslawcz


Przez oststatni tydzień wędkowanie praktycznie codziennie : efekty Rapy : 50 cm, 54 cm, 56 cm, 60 cm, 63 cm, 67 cm ;) przynęta SALMO THRILL oraz paproch 1,5 cm koloru srebrnego. Pozdrawiam i życzę połamania kija na najbliższych wyprawach ;) (2009/07/27 17:19)

u?ytkownik7555


Ech...szkoda gadac...
Ja dzisiaj spakowalem caly dobytek wedkarski nad wode !
Zywiec te sprawy (rybki,nie piwo) i siup nad wode !
...I wolnego miejsca nie znalazlem, wiem ze ciezko w to uwierzyc ale to prawda, w okolicach kielc wody jak na lekarstwo wiec po pracy marne szanse na znalezienie stanowiska. O 17.00 bylem juz w domu a miala byc dluga i piekna nocka :((
Pozdrawiam. (2009/07/31 20:11)

pisaq


Tragedia jest... Od prawie dwóch tygodni regularnie śmigam nad wodę. Jak z ojcem to z gruntu i na żywca. Jak sam to na spinning. Grunt to same leszczyki("dłoniaki") i od czasu do czasu jakiś karaś lub okoń(a raczej okonek). Żywcówka jak zaczarowana. Spinning niby lepiej, kilka szczupłych wylądowało... z powrotem w wodzie, bo w większości niewymiary....Do tego kilka okoni na paprochy. W następny weekend zasiadka karpiowo-sandaczowa - jest kilka nowych sposobów do wypróbowania, zobaczymy.... (2009/07/31 22:22)

u?ytkownik7463


Ja już dwa tygodnie nie byłem, Za pięć godzin zamierzam wyjść nad Wisłę. Mam nadzieję, że w końcu coś ładnego zaczepię. (2009/07/31 23:15)

u?ytkownik13410


Dziś było strasznie. Od 15:00 do 21:00 byłem nad wodą i nic! tzn. same drobne okonie i jaziki które to są moim przekleństwem ostatnimi czasy. Poza tym strasznie dużo komarów i spory tłok na łowisku. Jak ja nie znoszę weekendów. W dodatku musiałem zrezygnować z nocki na rybach bo mój kompan w tym tygodniu się wycofał. Mam nadzieję, że za tydzień się poprawi! :D (2009/07/31 23:32)

u?ytkownik2494


Byłem w piątek od godz.17.00 do 21.00 złowiłem na moim ulubionym jeziorku 7 szczupaczków od 20cm ;-) do 57 cm więc okazów nie było a szkoda bo dzień był chyba dobry.Oczywiście rybki (poza jedną) wróciły do jeziorka.Łowiłem na 7 cm białe kopyto z główkami 15-20g.Brania były na głębokościach od 5-6m za granicą zielska.Przynęta prowadzona była wzdłóż spadów przy samym dnie i dość leniwie.
Pozdrawiam (2009/08/01 21:29)

margor1976


właśnie wróciłem, efekty marne, ciągła zmiana przynęt, i tylko jeden szczupły 62 cm, i to w drodze powrotnej około godziny 11, zagryzł bez sterowy wobler jaxsona imitujący 12sto cm płotkę, dodam że złowiłem go na dorożkę.nie jest to może okaz ale cieszy i ładnie walczył. (2009/08/02 12:44)

hubi


Własnie wróciłem z synkiem z ryb byłem na zbiorniku Huty Częstochowa młody trenował do zawodów kadetów a ja obok niego wedkowałem sobie efekt lipa wyjelismy po parę sztuk drobnicy przeważały okonki inesamowity skwar miejmy nadzieje ze następnym razem bedzie lepiej pozdrawiam. (2009/08/02 13:51)

kostekmar


Byłem w piątek i nic. Nawet jednego brania, ba nawet wyjścia do przynęty. Następnym razem jade na szczupaki nie na trocie. (2009/08/02 19:20)

spines21


byłem dzisiaj-3 brania jeden karp=67cm,6kg. (2009/08/02 20:40)