Brak brań -początkująca
utworzono: 2017/05/07 19:21
Witam.Mam proste pytanie dla doswiadczonych :) Co wpływa na brak brań ? Otóż ostatnio upodobałam sobie zbiornik Kotliny ( łódzkie) na początku kwietnia miałam tam fajne brania (splawik) byly leszczyki ,okonie małe,płocie.Ostatnio byłam tam 2 dni pod rząd po ok.5 h i nic -nawet nie drgnęło.Jednego dnia siedzialam od 8 do 13 a nastepnego od 14 do 19..Wiem ,że moze nie są to idealne pory ale wcześniej nawet o takich godzinach było zainteresowanie ...splawik 3 g -taki sam zestaw jak zawsze,bialy robak i kukurydza.Łowię od 3 lat-tylko spławik ewentualnie spinning ale wczesniej sporadycznie a w tym roku zapisałam sie do PZW i co za tym idzie będę łowić cześciej .Gdzie szukać przyczyny ? co robić aby zwiekszyć szansę ? jak sobie radzić ogólnie mówiąc :) Proszę o odp.osoby które mogą coś konkretnego podpowiedzieć. [2017-05-07 19:21]
Witam. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie sprawdza sie regularność, to znaczy ze jesli lowie tydzien z rzedu to w tym samym miejscu i o tej samej porze, oraz przygotowanie łowiska. To znaczy w moim przypadku conajmniej 3 dni necenia o godzinie zblizonej do godziny planowanej zasiadki. A co do tych wczesniejszych bran to moze najzwyczajniej trafilas akurat z przynetą, bądź zanętą, lub teraz akurat nie trafilasvz godziną zasiadki. Ale moim zdaniem napewno szansę miala bys większą jesli łowiła bus o tych samych godzinach. Pozdrawiam [2017-05-07 19:35]
Witam. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie sprawdza sie regularność, to znaczy ze jesli lowie tydzien z rzedu to w tym samym miejscu i o tej samej porze, oraz przygotowanie łowiska. To znaczy w moim przypadku conajmniej 3 dni necenia o godzinie zblizonej do godziny planowanej zasiadki. A co do tych wczesniejszych bran to moze najzwyczajniej trafilas akurat z przynetą, bądź zanętą, lub teraz akurat nie trafilasvz godziną zasiadki. Ale moim zdaniem napewno szansę miala bys większą jesli łowiła bus o tych samych godzinach. Pozdrawiam [2017-05-07 19:35]
Wiosną ryby zbierają się w pobliżu tarlisk, nie tylko te, które się trą. Inne miejsca mogą być totalnym bezrybiem. Wiosną ważne jest znalezienie dobrego miejsca.
[2017-05-07 19:39]
Właśnie byłam w tym pobliżu:) blisko trzciny i słychać było pluski rybek .Lowisko po remoncie 2 lata temu idealnie przygotowane .Dzięki za podpowiedź. [2017-05-07 19:50]
Cięzko cos doradzic skoro zestaw i metoda ta sama , moze pogoda , albo tak jak koledzy wyzej napisali , nieodpowiednia pora , ja bym sprobowal w kilku miejscach az namierzysz ta rybe mzoe akurat wtedy braly tam ale nie zawsze . pozdrawiam i polamania [2017-05-07 20:34]
Może ktoś był na tym miejscu zchrzanił miejscówkę . Zgadzam się z tym że najlepiej było by podnęcić wcześniej ale nie sądze żeby było to konieczne do połowu drobnicy . Miałem taki przypadek że 5 godzin nie miałem brań mimo nęcenia , (grunt) zacząłem rzucać pare metrów bliżej i łowiłem piękne sztuki bez nęcenia . [2017-05-07 20:56]
Możliwe , pewne jest jednak tylko to że na rybach nie jest wszystko takie oczywiste. [2017-05-07 22:33]
Jak sama widzisz za oknem są takie pogody, że ryba głupieje. W tamtym roku na jeziorach o tej porze łowiłem piękne płocie, a w tym roku złowiłem ich dosłownie kilka, to samo miejsca ta sama przynęta. Jak przyjdzie ocieplenie to i pojawią się brania ryb :) Jeżeli łowisz na spławiczek to o tej porze roku to nie stosuj ich zbyt dużych( do 3g wg mnie powinno w zupełności wystarczyć) cienka żyłeczka która na płocie i leszcze na pewno wystarczy( ja używam 0.14 i łowie bez przyponu jest mniej plątania i nie ma różnicy w braniach) haczyki to już w zależności od tego jakie preferujesz każdy ma inne zdanie :) z tego co mogę jeszcze doradzić to wygruntuj sobie dokładnie zawsze miejscówkę( chodzi o to by przynęta spoczywała na dnie lub kilka,kilkanaście cm nad nim). Ja robię to tak że gdy mam dobrze wyważony spławik to na haczyk zakładam ciężarek 1,5 grama i wtedy spławik idzie pod wodę, stopniowo zwiększam grunt do momentu aż widzę spławik i wtedy wiem że haczyk jest na dnie i potem zmniejszam do momentu aż widać tylko czubeczek spławiczka, wtedy wiem że mam zmierzoną idealnie głębokość łowiska :) i wtedy możesz kombinować z gruntem zmniejszać go i zwiększać w zależnośći czy ryby biorą czy też nie :) Przynęty to na każdej wodzie ryby preferują inne :) ale polecam uniwersalne białe robaki, pinka, ziarenko kukurydzy, kanapki. Jeżeli nastawiasz się na płocie to czasem warto właśnie umieścić przynęte kilkanaście cm nad dnem, ale z kolei czasem większe dobrze biorą gdy przyneta kilka cm znajduje sie na dnie. Z leszczami też tak możesz kombinować. I nie przesadzaj z nęcieniem :) Pozdrawiam jakby coś to pisz i wstawiaj zdjęcia z rybami :) [2017-05-07 23:22]
I wiosną gdy już będzie ciepło szukaj miejsc niezbyt głębokich( do 2-2,5m) Gdy już będzie ciepło tam woda nagrzewa się najpierw, ożywa wszelkie robactwo i trzciny i tam gromadzi sie biała ryba. A na razie jest zimno i białoryb siedzi jeszcze na jeziorach na głębokiej wodzie i nie jest chętny do współpracy :) [2017-05-07 23:30]
@wobler7777 ma rację, na lepsze brania trzeba jeszcze poczekać.
@Karola87, nie przejmuj się i nie zniechęcaj, jak na razie mam tak samo... [2017-05-08 06:16]
Z tym ciężarkiem na haczyku to jeszcze nie slyszalam :) ale moze to być dobry patent.Tak staram się zmieniać grunt aby przynęta była na dnie ale wiadomo nigdy do konca się nie trafi .Nęcę zazwyczaj 2 kulki mieszzcace sie w dłoń w tym dokladam troche zanety własnej roboty,nie przesadzam bo jesli mają być brania to będą jeśli nie ...najzwyczajniej trzeba cierpliwości i czasu z tego co wiekszośc z was opisuje :) Dziękuję i pozdrawiam. [2017-05-08 08:17]
O tyle jest ciezko ,że ten zbiornik posiada specjalnie przygotowane miejsca do rozstawienia sie i jesli ktoś zajmie to miejsce to ja juz muszę iść w inne . [2017-05-08 08:21]
znam tę sytuacje u mnie w pobliżu jest podobnie, można sobie przygotowywać a wystarczy żeby w wekkend przyszedł jakiś niedzielny łowca i zają zasze miejsce i po robocie... [2017-05-08 08:36]
Proponuję sprobować na Pater Nostrum. Przepraszam ,ale piszę tak ponieważ osłabiają mnie takie zapytania.Post wcześniej jaki podbierak do feedera.Pozdrawiam [2017-05-16 13:36]
znam tę sytuacje u mnie w pobliżu jest podobnie, można sobie przygotowywać a wystarczy żeby w wekkend przyszedł jakiś niedzielny łowca i zają zasze miejsce i po robocie...
Nie ma czegoś takiego jak "nasze miejsce". Należy się z tym pogodzić inaczej zastaną tylko nerwice, załamania i choroby psychiczne.:) [2017-05-21 13:45]
Kolega pewnie trochę inaczej podszedł do tego tematu i chciał mnie pocieszyć :) w tej kwestii uważam tak samo i rownież nie mam swoich miejsc ani zwyczajów necenia kilka dni w wybranym punkcie.Dobrze się dzieje gdy na całym zbiorniku mogą sie zmieścić wszyscy wędkarze ..bywalo że nie :) [2017-05-21 16:32]
Sprawa jest prosta. Lubię nęcić w wybranym miejscu. Oczywiście nie ma prawa mieć takie coś na zbiorniku gdzie co dwa metry siedzi wędkarz. Jednak jeśli przyjdę na to miejsce a jest ono zajęte to bez najmniejszej spinki odchodzę dalej. Ubliżanie innym określeniami typu "niedzielny łowca" nie wnosi nic dobrego dla żadnej ze stron. Może ten "niedzielny" połowi więcej jak ktoś kto uważa się za wielkiego profesjonalistę na wszelkich poziomach wędkarstwa.:) [2017-05-21 17:36]
Nie da się jednoznacznie stwierdzić dlaczego ryby nie biorą.Na ostatnich zawodach okazało się,że w paczkach opisanych argile brune była argile de somme.Czyli zamiast ciemno brązowej,jasna.Skutek taki,że mieszanka zanętowa była jasna.Płoć nie lubi jasnego dywanu.Dwie godziny cztery płotki.Zmieszałem czarną ziemię z jokiem z jasną mieszanką,zrobiła się dość ciemna.Zaczęły się brania.Brały na jedną białą pinkę z dna.Czasem wystarczy podnieść czy opuścić śrucinę o parę cm i brania są.Trzeba kombinować. [2017-05-21 18:14]
A przy naszej pogodzie ( lekko zwariowanej ) wystarczy wybrać na zbiorniku brzeg nawietrzny i to często się sprawdza a klikam jako spinningista obserwujący innych i wyciągający wnioski z wszelakich doswiadczeń. [2017-05-21 20:04]
Dzisiaj powinny brać dlatego, że woda się wymieszała i kalendarze brań na to wskazują. [2017-05-25 10:49]
(...) kalendarze brań na to wskazują.Magia slowa pisanego, problem w tym, że rybek nikt nie nauczył czytać, wśród zwierząt, w tym rybek, panuje pelny analfabetyzm... ;-))
[2017-05-25 11:52]