Jak wziąć i zabić 18 kg karpia? Grzech śmiertelny pozbawić życia takiego przeciwnika.Miałem dwa takie w ub roku,a może to ten sam.Co zrobić z 50 kg sumem?Przez pół roku bym go nie zjadł.Ukleje,owszem,lubię wędzone.Czasem jakieś płotki czy inne na kotleciki czy smażone na kolację.(2015/03/01 23:56)
Zgadzam się z wypowiedzią Pana Romualda, jak można by zabić chociażby takiego metrowego szczupaka? Takie mięsko przede wszystkim jest obrzydliwe to raz a dwa naprawdę mało jest takich bestii na polskich wodach niestety..., owszem sam zabieram jak złowię czasami płotki czy leszcza bo po prostu lubię zjeść smażonego, ale wszystko z pewnymi granicami i rozsądkiem, przede wszystkim trzeba wytępić wszelkiej maści kłusownictwo, to są nasi najwięksi przeciwnicy, a nie my - prawdziwi wędkarze mający raz na jakiś czas ochotę na kilogramowego leszczyka smażonego, jestem pewien, że z takim postępowaniem nie zaważymy nad rybostanem naszych wód i ta ryba się odrodzi.
Pozdrawiam.