W dużym starorzeczu Wisły niedaleko mnie jest sporo bolenia i to naprawdę ładnego. Z tego co mi wiadomo, to nie działają na tamtejsze jeziorowe bolenie żadne wiślane patenty, a same bolki są niezwykle trudne do złowienia. Trafiają się czasem, ale raczej jako przyłowy podczas szczupakowych wypadów.