Bolenie 2019

/ 100 odpowiedzi / 50 zdjęć
Jakub Woś


Na Wiśle wciąż nie mam dostępu do najlepszych miejscówek... w dodatku te komaryy.... tyle tego że oddycha się nimi. (2019/06/27 08:52)

Przemas83


Co sie dzieje z tymi bolkami ?. Czytam, ze nie tylko u mnie lipa. A mial byc to dla mnie rok bolenia. A tu co ?. Bardzo pojedyncze wymeczone ryby. Czyzby to krajowa zmowa tych ryb dokladnie tak!!!!!!!
(2019/06/27 09:27)

barrakuda81


Nie ma szału to fakt.Nie widać ryb a jeśli to sporadycznie ale cierpliwości.Te upały też robią robotę.Mnie powstrzymały przed wyjściem nad wodę...Trzeba atakować kiedy jest okienko pogodowe.Myślę że w weekend spróbuję powalczyć.Życzyłbym sobie takich boleniowych orgii jakie widziałem ze dwa lata wstecz w sierpniu.Coś nie do opisania.Nie było opcji żeby "wyzerować", ryby były zawsze.Aż się pragnęło chocby na godzinę wyskoczyć nad wodę...Mam nadzieję że wszystko przed nami.Będę raportował;-) (2019/06/27 18:21)

Smolik


Widocznie jeszcze bardziej się wycwaniły ;) (2019/06/28 17:16)

Przemas83



Rapy nie biorą , no cóż.... ale może w ten weekend będziemy mieli mistrza w boksie. Po Rydze to już nie wiem czy nas wszędzie można robić w tak oczywisty sposób w chuja na każdej arenie. Promotorem gliniarza z łotwy jest niemiec, może o to chodzi. Sory ale musiałem napisać o tym, tu na forum wędkarskim, może kogoś to zainteresuje. Sulęcki uważam że wygra, raz został już oszukany w stanach. Powodzenie życzę dla nowego mistrza! (2019/06/28 22:06)

Przemas83


...no cóż. Sulęcki nie potrafił przez 12 rund zagrozić mańkutowi. Boks to szermierka na pięści jednak, ale to nadal sport. (2019/06/30 20:11)

erykom


Co ma boks do boleni??? (2019/07/01 09:25)

barrakuda81


Przemas83 poczta na wedkuje mi nawala i nie mogę Ci odpisać na priv...Wywala mi cannot conect to server i nic nie idzie wysłać.Wrzucę odpowiedź tutaj.Moze namierzysz.

Też mam takie dwa kilkunastohektarowe jeziorka gdzie zarybiano boleniem i podobno są tu niezłe "knagi" ale średniaków jeszcze więcej.Kiedyś podwymiarki brały jak głupie w opadzie na ziarnko kukurydzy i bułkę zamiast wzdręg:-)Nikt ich tu nie niepokoi.Ludzie łowią tylko szczupaczka, okonia i czasem sandacza.Boleń jest, widać czasem jak chodzi pod wierzchem i gania ale żeby go złowić na spinning to już takie proste nie jest...Polecam Ci filmy na kanale Radek Włodarczak na yt.Jest tam sporo o boleniach z zaporówki natomiast mnie sie te patenty na naturalnym zbiornku nie sprawdzają.Inna woda.Ja swoje bolki łowiłem na otwartej wodzie w pobliżu skupisk drobnicy na szesciometrowej wodzie co jest na tym zbiornkiu już maxem jeśli chodzi o głebokość.Nie widać było ich aktywności ale jak widać to jeszcze lepiej.Rzucałem konsekwentnie w upatrzony rejon woblerami powierzchniowymi.Dwa które mi się sprawdziły to Rapala Skitter Pop i do ostrzejszej prowokacji Salmo Spitti'n Rover ( taki wariat z turbinką metalową z tyłu ).Nic nie zwiastowało ryby ale domyślałem się ze tam są i miałem tym razem rację.Brania piękne i pewne.Wobler znikał ,plecionka się napinała i siedział na kiju nawet bez zacinania.Ksiązkowa akcja.Nawet cienki wolfram do 5 kg nie był przeszkodą.Normalnie dałbym fluorocarbon ale zawsze jak się nie zabezpieczysz weźmie szczupaczyna nie wiadomo skąd i upierdzieli łowny wobler...Plecioneczka 12 lb ,kijek do 18 gram i zabawa świetna.Ale musze przyznać że czasem brać nie chcą.Podpłynie bo to widać jak podchodzi ale nie atakuje.Są i takie dni.Wydaje mi się że najlepsza pora to wieczór i późne popołudnie ale i rankiem warto próbować.W upalne dni bolki lubią pływać pod wierzchem jak rekiny.Dobrze to widać nawet bez polaroidów.Warto i wtedy próbować.To agresywne świry i może się udać go sprowokować.Jakoś woblery "rzeczne" mi się tu nie sprawdziły ale może trzeba kombinować z prowadzeniem. (2019/07/01 16:19)

Przemas83


Siema zapaleńcu. Dzięki za odpowiedż. Po przegranej Sulęckiego z rana w niedzielę pojechałem na ryby...... spotkałem kolegę ze starej pracy i po wymianie zdań dostałem namiar na jeziorko. Jeziorko nie duże, znam je bo sandacza tam dostawałem czasemchciały . I co się okazuje? Są ale jakie, na moje to 70 , 80 cm , takie ryby. Nic nie mogłem z nimi zrobić przez dwie godziny , tak samo jak Sulęcki w walce o pas. Jak mi się uda któregoś złowić to napewno zdam relację, Tobie pierwszemu się pochwalę hehe. Pozdro! (2019/07/01 18:37)

barrakuda81


Niezłe żniwo:-) U mnie jak nie piekielny żar to wieje omal głowy nie urwie...Czekam na pogode i wolny czas żeby też pogonić za bolkiem. (2019/07/02 15:23)

barrakuda81


Wisła idealna dla miłośników surfingu...Fale, białe grzywy, wieje omal łba nie urwie.Nienawidzę takiej pogody ale przynajmniej temperatura komfortowa.Jeszcze mi feederowcy miejscówki obsiedli:-(((.Za to rzeka jakby martwa.Zresztą nawet gdyby było inaczej nic by nie było widać:-) Na pocieszenie jednego malucha udało się przechytrzyć w tym huraganie ale męczące takie łowienie:-(. To zdecydowanie nie to ale każda rybka cieszy w takich warunkach. (2019/07/03 21:56)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Przemas83


O jest rybka. Weekend tuż tuż, może i mi się wkońcu uda. Mam jeszcze te jeziorowe po drodze. Oby tak nie pizgało.... (2019/07/04 05:02)

barrakuda81


Właśnie.Przy takich jak ostatnio wiatrach z powierzchni nie połowisz... Wogóle pod psem pogoda.Najlepsza na powierzchniowe łowy jak dla mnie jest flauta - wtedy to ma sens. (2019/07/04 17:56)

barrakuda81


Świetne zdjęcie.Bez wizy wpłynął na wody terytorialne UE? Trzeba było mu udzielić azylu...:-) (2019/07/04 20:54)

maniekzzz


piękne rybki Panowie łowicie- gratulacje!!! (2019/07/08 09:14)

Jakub Woś


Świetne zdjęcie.Bez wizy wpłynął na wody terytorialne UE? Trzeba było mu udzielić azylu...:-)

Malutka przykosa po Białoruskiej stronie. Nie mogłem niczym dosięgnąć. Zdecydowałem się na Wahadło Mikado Star i przeciążenie kija. Pierwszy rzut i siedzi. Wypuszczony po naszej stronie bo innej możliwości nie miałem :) Na granicznym nie można przechodzic przez Bug. (2019/07/08 10:09)