Boleń w polskich wodach
2017-07-27 / 4 odpowiedzi
Nie w każdym rejonie Polski są te rybki, a już napewno nie w dużych ilościach. Racjonalne zarybianie jest ważne. Powinno byś zróżnicowane. Dobrze, że wogule zarybiają u cb i są rybki można się tylko cieszyć i łowić. więc chyba nie ma co narzekać. Pozdrawiam. (2017/07/27 22:52)
Zarybieie boleniem zazwyczaj następuje (przynajmniej winno tak być) w miejscach o warunkach trudnach dla innych gatunków (rzeczne "klatki", zakola za ostrogami) czyli miejsca gdzie woda nie wysycha i okresowo jest zalewana przez główny nurt. Gwarantuje to przystosowanie się narybku do nowych warunków i zabezpiecza go przed innymi drapieżnikami. Zresztą są to miejsca gdzie gromadzi się również narybek uklei. Na lubuskim odcinku Odry i jej dopływach da się zauważyć spadek jego populacji, szczególnie tam gdzie występują przeszkody migracyjne tj. spiętrzenia, tamy bez przepławek, miejsca gdzie następuje pobór żwiru z koryt rzecznych i obniżania dna cieków. Biorąc pod uwagę jego specyfikację pokarmową, środowiskową i porównując zarybienie ilościowe tym gatunkiem względem innych, jest to mała ingerencja ze strony człowieka. (2017/07/28 07:42)
Jak by na to nie patrzeć to narybek wyżerany jest przez wiele gatunków ryb i bolenie są jednymi z wielu. Sędziując zawody spławikowe nasłuchałem się na temat krwiożerczej natury boleni a za chwilę "na ch...j tyle uklei w tej wodzie"... reszta do przemyślenia... . (2017/07/28 19:39)
Na zalewie w Pilchowicach i żwirowni Rakowice W na rzece Bóbr w ostatnich latach pokazało się wiele boleni.Ani oba zbiorniki ani Bóbr nie były zarybiane boleniem.Skąd się wziął? (2017/07/28 19:53)
