Bobry nie sa takie zle :) No moze oprocz tych dziur w brzegu. U mnie wprowadzily sie na odcinek rzeki na ktorym mozna bylo co najwyzej zlowic jakiegos okonka lub plotke. Zbudowaly tame, zalaly troche terenu, a teraz po paru latach padaja w tym miejscu dosc regularnie szczuple powyzej 70 cm i jeden 95 cm w tamtym roku :)
Na innym odcinku rzeki, jesienia tamtego roku, w ramach 'walki z powodzia' powyciagano wszystkie drzewo z nurtu, rowniez te z tam wybudowanych przez bobry. Woda opadla o jakies 50-70 cm i tam gdzie byly ladne jazie i klenie w tym roku plywaja kielbie i ukleje :)
A i wydry nie przepadaja za towarzystwem bobra. Moj kuzyn ma maly stawik kolo lasu i co roku wydra wycinala mu cala populacje ryb. Na jesieni mu sie bobr wpakowal do tego stawu, gosc sie najpierw wk... Ale teraz jest zadowolony bo od czasu jak tam jest bobr to wreszcie cos mozna zlowic :)
(2012/08/12 12:36)Z pozoru pytanie wydaje się absurdalne. Co ma piernik ..itd Jeśli jednak chwilę się zastanowić, a w dodatku wyobrazić rzekę o zróżnicowanej głębokości, to można zauważyć podobieństwo zajmowanych stanowisk przez bobry i sumy. Są to zwykle głębokie wyboje, cofki, spowolnienia. Chyba tylko tyle może łączyć te dwa gatunki :)