Bezkarność nad jeziorami...
utworzono: 2010/07/10 23:57
Dzisiaj wróciłem z Mazur...dokładniejszych danych nie będę podawał. Mieszkałem tam w ośrodku agroturystycznym.W info w necie przeczytałem o łódce do dyspozycji gości i własnym pomoście. No to wiadomo...pierwszy dzień-kierunek pomost z łódka. Jakież było moje zdziwienie po dojściu do pomostu...łódka dziurawa, sam pomost cały spróchniały,że aż strach na niego wejść.Ale raz się żyje...idę. Po dojściu do końca o mało co z niego nie spadłem po tym co zobaczyłem. Na pomoście leżało sobie jedna przy drugiej 8 WĘDEK!!!Nawet nie zdążyłem rozłożyć swoich wędek, gdy zdyszany przybiegł jakiś facet i zdenerwowany pyta się kto mi tu pozwolił wejść.Więc mowie że jestem z ośrodka i że chce połowic. A on na to "bardzo" kulturalnie: Uważaj na te wędki bo one są moje....Dobra spoko...będę uważał. Facet poszedł a ja szybciutko sprawdziłem na co łowi- wszystkie wędki na żywcu...I jeszcze koleś mówi że on też jest zapisany do PZW... Czy na takich ludzi można coś poradzić??? Skąd tam maja być ryby?
[2010-07-10 23:57]
jeżeli tak dalej bedzie to ryb nie bedzie, cos tam sie zawsze złapie ale z kazdym rokiem coraz mniej, jak nie kłusownicy to kormorany, znasz może jakieś dobre jezioro na szczupaka i duzego okonia na mazurach??? [2010-07-11 00:03]
Na mazurach bylem w celach wedkarskich pierwszy raz wiec jezior jeszcze nie znam...Ale sadze ze cieżko bedzie takie znaleźć,zeby bylo ono pewne...
[2010-07-11 00:08]
Na mazurach bylem w celach wedkarskich pierwszy raz wiec jezior jeszcze nie znam...Ale sadze ze cieżko bedzie takie znaleźć,zeby bylo ono pewne...
A kolego zgłosiłeś to PSR lub na policję????
[2010-07-11 08:39]
raz miałem sytuację że koleś zastawił cały brzeg wędkami i mówił że tu se nie połowimy bo on ma plecionki,po krótkiej konwersacji się złożył i poszedł dalej.Teraz jak mnie widzi to nawet nie podchodzi i łowi na dwie.trzeba zrobić listę ośrodków wczasowych gdzie nie warto jechać ale podać dlaczego i co się tam nie podobało.
[2010-07-11 09:33]
Mogłeś kolego powiedzieć , że nie masz czasu na pilnowanie jego sprzętu , ale zaraz ktoś się nim bdb zaopiekuje i tel do PSR.Ze dwa lata temu będąc na Mazurach mieliśmy bliskie spotkanie trzeciego stopnia z kłusownikami, łowili węgorze na potęge, ile my się nadzwonili na PSR,SSR i Policję, niestety bez reakcjii, mieli gdzieś nasze telefony-zbywano nas tylko słowami zaraz ktoś tam podjedzie , niestety nikt nie przybył, olali nas.Dwa dni po tej naszej interwencjii spalono nam trzy nasze namioty, zaraz my skojarzyli fakty-to był odwet i zemsta że chcieliśmy dobrze a wyszlo jak zawsze [2010-07-11 09:40]
Przykra sprawa, niestety, ale czasami PSR jest w układach koleżeńskich z kłusolami... co z tego wynika to wiadomo...
[2010-07-11 10:31]
Czy na takich ludzi można coś poradzić??? Skąd tam maja być ryby? wiec ja bym mu wszystkie wędki wpierdzielił do wody i niech sobie frajer szuka.i do wody dziada z wielkim kamieniem!!!!!!!!!!
[2010-07-11 10:38]
Ta lista takich miejsc to nie głupi pomysł...
Tak, zadzwoniłem na policje i powiedzialem jak sprawa wyglada, a oni na to że nie maja czasu zajmować się takimi głupotami...i po rozmowie.
Gdyby tym kolesiem nie był właściciel ośrodka w którym sie zatrzymałem to pewnie miałby już wędki głęboko w jeziorze.... ;)
[2010-07-11 11:05]
i oczywiście na tym wszystkim my cierpimy bo nikogo to nie interesuje, wszystkim zależy tylko na kasie
[2010-07-11 14:23]
Cześć...Wojtek:) piszesz że wszystkim zależy na kasie! otóż nie wszystkim!!! są rejony że reakcja na zgłoszenie telefoniczne jest realizowana! u mnie tak jest! SSR nigdy nie odmówiła choć to nie etatowa praca! a co do tych PSR i Policji to zawsze dobrze jest zapamiętać nazwisko rozmówcy przyjmującego zgłoszenie!....szkoda że ten pomost nie bł bliżej mojej miejscowości....z pewnością i z miłą chęcią zajął bym się tymi ponad regulamin wędkami tego pana co jeszcze się chwali że jest wędkarzem....chociaż by tego nie mówił!!! Pozdrawiam...
[2010-07-11 22:41]
masz racje no nie wszystkim zależy na kasie ale sie wkurzyłem jak to zobaczyłem
[2010-07-12 08:31]
masz racje no nie wszystkim zależy na kasie ale sie wkurzyłem jak to zobaczyłem
Nie dziwię Ci sie. Ja bym facetowi nie odpuścił napewno. I w d**ie czy tam mieszkałeś, płaciłeś mu za to, więc nie robił Ci żadnej przysługi. Dlaczego nie podasz na forum danych adresowych tego Gospodarstwa Kłusowniczego? A zrób mu "reklamę"!!! Agroturystyczne, bo co? Bo mlekiem od krowy poi ludzi, czy jajami od niby jego kur z podwórka, czy marchewką z ogródka? Gościom oferuje świeżo złowioną (skłusowaną) rybkę? Nie odpuściłbym nigdy w życiu i pokazałbym te foty w PSR, do samego komendanta bym z tym poszedł, a jak trzeba to do Komendy Głównej PSR bym przesłał informacje z materiałem dowodowym w postaci zdjęć. Jest w PZW, to i do Okręgu.
[2010-07-12 08:46]
Cześć mastiff tak jak piszesz! adres i foty na stronę tego gospodarstwa!!! i dobrze jeszcze by było nr...rejestracyjny tego gostka co nazywa siebie wędkarzem! zrobimy mu taką reklamę że odechce się mu na tyle wędek łapać! 8- wędek no pogięło gościa!!!
[2010-07-12 09:02]
oczywiscie ze powinienies podac miejsce gdzie byles
moze ktos z odwazniejszych mieszka w miare niedaleko i dorwie tego goscia za pomoca psr albo policji
a po drugie mieszkajacy daleko i chcacy tam pojechac do tego osrodka nie da sie naciagnac :)
[2010-07-12 10:13]
No to niech wam będzie ;) Oto adres:
http://meteor.turystyka.pl/wczasypoddebem,warchaly.html
Z tym ze ten gostek jest bratem męża właścicielki... A co do agrotyrystyki tego miejsca...Nie nazwałbym tak tego, ale nie jest to też typowy ośrodek wypoczynkowy...Pare domków i tyle... Reszte mozecie pzreczytac na stronie. A jakbyście mieli jeszcze jakieś pytania to jestem do dyspozycji:)
[2010-07-12 19:19]
No i gitara. Myslę, że teraz ktokolwiek z odpowiednich służb tam sobie podjedzie "powypoczywać" i zrobi użytek ze swoich uprawnień wobec kłusownika. Hurtownik cholerny..... [2010-07-12 19:31]
trzaby zadzwonic do gosci i zapytac czy dziure w lodce juz zalatal, ciekawe czy sie zdziwi ^^
[2010-07-12 20:53]
Pieprzony hurtownik no.... Szkoda, że te wędki mu "niechcący" nie wpadły do wody, tak do regulaminowej ilości. Albo nie, wszystkie . [2010-07-12 21:37]
Ja już raz dzwoniłem do PSR niestety bez rezultatu, nikt nie odebrał, na policje sobie darowałem bo oni często nie znają KK to co dopiero wymagać od nich RAPR. [2010-07-12 22:47]
Też nad tą regulaminową ilością się zastanawaiłem,ale stwierdzilem że albo wszystkie albo wcale...A teraz sobie pomyślałem ze ostatniego dnia to moglem sie pofatygowac na ten pomost i zrobić tam porządek... :/
[2010-07-12 22:50]