Bałtyk, reklama małej łodzi
utworzono: 2012/02/05 20:46
Od kilku lat próbuję łapać drapieżniki w wodach morskich z małej łódki.
Najczęściej są to dorsze, w dalszej kolejności sandacze, flądry, belony.
Od czasu do czasu łowię śledzie, okonie lub szczupaki.
Mam do dyspozycji Martwą i Śmiałą Wisłę oraz wody Zatoki Gdańskiej.
Do wędkowania używam przede wszystkim spiningu.
Wylewam główki jigowe 40-80g i łowię dorsze na gumy, tak samo jak sandacze.
Zeszłoroczny sezon mogę zaliczyć do wyjątkowo udanych.
Zacząłem wreszcie pływać w/g map nawigacyjnych i po namierzeniu określonych stanowisk zacząłem wyrywać ładne rybki.
Mam na rozkładzie kilka dorszy w granicach 5 - 7kg (88cm) i kilka sandaczy powyżej pół metra (71cm)
Przygotowuję się do trolingu za morską trocią.
Pływam własną, pełnomorską łajbą MaylandFisherman - 5 x 1,8m
Mieszkam w Gdańsku, stacjonuję na Martwej Wiśle, w Twierdzy Wisłoujście.
[2012-02-05 20:46]