Atraktory - czy to juz doping?

/ 16 odpowiedzi
jestem ciekaw waszego zdania a mianowicie czy atraktory chemiczne na zawodach to nie przypadkiem nie tak jak doping w sporcie ?
u?ytkownik7474


to nie doping to trutka na ryby. skaża środowisko fuj (2009/02/21 10:55)

rysiek38


widze ze temat okazal sie nie ciekawy-niemam na mysli wywolania kolejnej wojenki a jedynie chce poznac Wasze zdanie jak to sie ma do sportowej rywalizacji (2009/02/21 13:42)

u?ytkownik5522


Z całym szacunkiem Mateuszx dla ciebie. Myślę, że z tymi atraktorami nie jest tak źle. Skoro maja atest PZH to nie są chyba takie toksyczne.Ne popadajmy w paranoje!!Taka ciekawostka apropo chemii jak chcesz sie wystrzegac trujących substancji, to zacznij się odżywiac tylko eko kartofelkami i mlekiem prosto od chłopa:)))) bez urazy, taka anegdota. (2009/02/21 13:46)

u?ytkownik8030


Znacie moje zdanie na temat zanęt, a co do atraktorów, to mysle podobnie.
Mogę się tylko zgodzić z tezą, że taka samą szkodę wyrządza wodzie rolnik który chemią dopinguje pola woków zbiorników, a deszcze robią resztę. A atraktory stosuję - tylko nie te z atestem PZH , tylko takie bez atestu, wyrabiane w domu własnoręcznie z czystych ekologicznie i chemicznie produktów naturalnych z ogródka mojej mamy. Efekty są, a producent ma batki. I jest fajnie. Ale ja sam nic nie znacze dla ekologii. Jak założyłem temat o naturalnych zanętach, to były dwa wpisy. (2009/02/21 14:34)

rysiek38


to go odnow bo to ciekawy temat widocznie go zmiotlo na dol i nikt go nie widzial a chetnie popisze bo to i ciekawe i zdrowsze dla natury -pozdrawiam (2009/02/21 14:42)

u?ytkownik7474


ja nie mam fioła na punkcie zdrowej żywności czy przesadnej higieny, ale jeżeli rolnik zatruwa wodę to nie znaczy że i mi można to robić na. Mowa tu o wszelakich działaniach które wpływają degradacyjnie na środowisko wodne. Są i tacy co płukają ślęzę po opryskiwaniu sadu w jakiejś rzeczce. Ale to są [ pi ] bez szkoły i pomyślunka a my bardziej rozgarnięci możemy pójść dalej i czepić się atraktorów. Dla mnie jest to niepotrzebne. (2009/02/21 14:52)

rysiek38


Mateusz ja sie nie czepiam atraktorow wierze ze ten atest PZH jest legal.ale chodzi mi jak to sie ma do zdrowej rywalizacji sportowej jak nie kazdy ma dostep do najnowszych wynalazkow (2009/02/21 14:57)

u?ytkownik7474


no to tu nie ma się za bardzo czego czepić bo i piłkarze mają buty z różnej półki i kolarze różne rowery a skok o tyczce sporo zależy od tyczki. Bogatszy ma dostęp do lepszego sprzętu i tego się nie zmieni a trzeba tylko większego wysiłku by dorównać tym z lepszym wyposażeniem (2009/02/21 15:12)

rysiek38


widzisz a moim zdaniem jest \jak np.na zawodach spinningowych z lodzi-jeden ma echosonde a reszta nie to chyba cos nie tak-tym bardziej jak sa na nieznanym lowisku (2009/02/21 15:19)

u?ytkownik8030


Ależ panowie - nie kłoćmy sie znowu. Każda substancja wyprodukowana za pomocą retorty i palnika to trucizna. Jak ktoś chce, to niech stosuje atraktory, stymulatory itd itp. Mnie tylko chodziło o to, że każda substancja wpuszczona do wody która nie pochodzi od natury nie jest substancja w naturze występującą i nadmiar takich substancji nie jest obojetny dla wód. Nawet te nasze ciężarki ołowiane - czy ołów w postaci metalicznej i tlenkowej to naturalna rzecz w łowisku? Sam uzywam ołowiu - ale to nie jest zdrowe. Uzywamy atraktorów? - ale one też nie są zdrowe. Dziś juz nie bedę miał czasu, ale założę temat na temat moze jutro. Albo napisze jakiegos arta. Zdajcie sobie koledzy sprawę z faktu, że wędkarstwo (jak by do niego nie podchodzić) to jest zyła złota i poważna gałąź"przemysłu" (jak by go nie rozumieć). Reklama produktów powoduje że uzywamy różnych rzeczy, bez których mozna dac sobie radę. Sportowcy robią karierę, zdobywaja renome i popularność, a potem opatentowują różne ciekawe wynalazki typu zanęty, atraktory i firmuja je swoim wizerunkiem. Natomiast nie trzeba być Mistrzem Polski, ani Europy, itd, by poczytać kilka podręczników, forów, trochę zweryfikować wiedzę w praktyce i samemu stworzyć mieszankę zanętową czasem o wiele bardziej skuteczną od tych renomowanych drogich specyfików. Ja mam swój własny patent, który sie sprawdził w róznorakich warunkach i różnych porach roku na róznych wodach - a płacę za to cudo chyba ze 2 złote za worek na ziemniaki. Tyle, ze trzeba trochę zachodu i czasu. A te wszystkie wynalazki pójdą nadal do przodu i nadal bedą wymyślane nowe substancje i wędkarze nadal bedą je stosować. Co do tego nie ma wątpliwości. Ja oszczedzam finanse rodzinne i wiele przyrządów, rzeczy, specyfików robię sam. Może gdybym był bogatszy......... a tak, jestem ekologicznym gościem, a ryba i tak bierze. Pozdrawiam. (2009/02/21 15:46)

spines21


czyli jesteś ekologiem z braku kasy? (2009/02/22 22:58)

rysiek38


raczej z rozsadku (2009/02/22 23:00)

u?ytkownik8030


spines21 - nie, nie z braku kasy a z przekonania. Gdybyś czytał więcej moich wypowiedzi (oprócz tych kontrowersyjnych pisanych pod wpływem nerwów) to wiedział byś jakie mam podejście do katowania ryb, zatruwania wody niszczenia roślinności etc. Stwierdzenie "gdybym był bogatszy....... dotyczyło kupowania gadżetów typy echosonda, radiowe sygnalizatory i takie tam. Ale nie jestem im przeciwny, byle było etycznie i z rozsądkiem. Czytaj wyżej. Rysiek wie o czym gadam. Pozdrawiam. (2009/02/23 10:07)

spines21


trzeba przyznać,że np.sygnałki są przydatne,ale pełna zgoda,że czasami
nie wiadomo o co chodzi z tymi bajerami,bo jak inaczej traktować foxa za 1200zł?ale wiesz co ghostmir?- po kiego grzyba się tym przejmować?
mamy swoje sposoby inni swoje.
chyba sam wiesz jak śmieszni bywają czasami goście ze sprzętem ,że aż w oczy lakier razi.sprzętu, badziewja połowa rzeczy nie wiadomo poco,wiem,że to nie ładnie,ale cholera ma człowiek satysakcje jak rybek nie bardzo. niekiedy z takich
pozerów zrobi się wędkarza, jak chce słuchać b.doświadczonych.
a co do tego cz stare czy nowoczesność, to od niektórych rzeczy chyba nie ma odwrotu, jak myślicie? (2009/02/27 23:32)

rysiek38


tez nie jestem wrogiem technicznych nowinek ale poruszajac ten watek mialem na ysli zawody a co za tym idzie rywalizacje oparta o wiedze i doswiadczenie a nie zasob portfela jak to niestety ma czesto miejsce (2009/02/27 23:42)