Apel do mięsiarzy o zmianę podejścia do obcych gat
utworzono: 2012/01/18 10:14
Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Gdybyś zrozumiał w czym rzecz od razu .... Takim jak ty , trzeba najwyraźniej tłum -aczyć po tysiąckroć , by coś zrozumieli ? Dlatego robię się nudny i powtarzalny - a wątek mimo wszytko nie został zrozumiany .... Może mam jeszcze napisać ideogramem chińskim , by wreszcie sedno sprawy zostało uwydatnione w zrozumiały dla ciebie sposób ?Fakt , że ryba obcego pochodzenia jest gatunkiem niepożądanym nie oznacza , jeszcze przyzwolenia dla pastwienia się nad nią. Karp , amur czy nawet tołpyga - ryby duże , silne , sprawne w przyginaniu wędki to też obce gatunki , ale jakoś nikt nie mówi tutaj w sposób jednoznaczny o losie jaki powinien je spotkać . Przepis "złowionych ryb z gatunku :trawianka , czebaczek amurski , babka bycza , sumik karłowaty - nie należy wpuszczać z powrotem do wody nie stanowi jedności z oczywistą wnioskiem jaki się nasuwa , z oczywistą frazą uzupełniającą zapis : "ryb obcego pochodzenia nie wpuszczamy z powrotem do wody " I chociaż wiadomo , że punkt regulaminu dotyczy tylko mikrych w swej posturze "darmozjadów " , "rybiej blindy "dostającej się w dodatku na teren Polski z niewłasnej winy - to tak przecież jest wypadku każdego innego gatunku obcego pochodzenia . Naprawdę - zapis ten powinien działać całościowo - w odniesieniu do wszystkich gatunków introdukowanych. Wystosowałem zatem wniosek aby traktować niewędkarskie gatunki ryb obcego pochodzenia jak stworzenie żywe a nie jak wybiórczy obiekt do "wieszania psów " na nim i uzyskiwania satysfakcji poprzez grzeczne respektowanie przepisu o "niewpuszczaniu ' tych ryb z powrotem do wody . Fakt , że taki sumik czy trawianka to ryby bardzo niepożądane ( tak jak i zresztą karp czy amur) nie oznacza jeszcze , że można deptać te ryby , wgniatać w ziemię , ciskać w krzaki . Żaden przepis nie daje usprawiedliwienia dla ludzkiej hipokryzji ( której przejawem jest miłosierdzie wobec dużych ryb a barbarzyństwo względem tych niewędkarskich ) , żaden też przepis nie jest tak zakłamany i niejasny jak ten , który stanowi o podejściu względem obcych gatunków nieatrakcyjnych wędkarsko.
Robisz się już nudny..
[2012-01-18 14:32]
Gdybyś zrozumiał w czym rzecz od razu .... Takim jak ty , trzeba najwyraźniej tłum -aczyć po tysiąckroć , by coś zrozumieli ? Dlatego robię się nudny i powtarzalny - a wątek mimo wszytko nie został zrozumiany .... Może mam jeszcze napisać ideogramem chińskim , by wreszcie sedno sprawy zostało uwydatnione w zrozumiały dla ciebie sposób ?Fakt , że ryba obcego pochodzenia jest gatunkiem niepożądanym nie oznacza , jeszcze przyzwolenia dla pastwienia się nad nią. Karp , amur czy nawet tołpyga - ryby duże , silne , sprawne w przyginaniu wędki to też obce gatunki , ale jakoś nikt nie mówi tutaj w sposób jednoznaczny o losie jaki powinien je spotkać . Przepis "złowionych ryb z gatunku :trawianka , czebaczek amurski , babka bycza , sumik karłowaty - nie należy wpuszczać z powrotem do wody nie stanowi jedności z oczywistą wnioskiem jaki się nasuwa , z oczywistą frazą uzupełniającą zapis : "ryb obcego pochodzenia nie wpuszczamy z powrotem do wody " I chociaż wiadomo , że punkt regulaminu dotyczy tylko mikrych w swej posturze "darmozjadów " , "rybiej blindy "dostającej się w dodatku na teren Polski z niewłasnej winy - to tak przecież jest wypadku każdego innego gatunku obcego pochodzenia . Naprawdę - zapis ten powinien działać całościowo - w odniesieniu do wszystkich gatunków introdukowanych. Wystosowałem zatem wniosek aby traktować niewędkarskie gatunki ryb obcego pochodzenia jak stworzenie żywe a nie jak wybiórczy obiekt do "wieszania psów " na nim i uzyskiwania satysfakcji poprzez grzeczne respektowanie przepisu o "niewpuszczaniu ' tych ryb z powrotem do wody . Fakt , że taki sumik czy trawianka to ryby bardzo niepożądane ( tak jak i zresztą karp czy amur) nie oznacza jeszcze , że można deptać te ryby , wgniatać w ziemię , ciskać w krzaki . Żaden przepis nie daje usprawiedliwienia dla ludzkiej hipokryzji ( której przejawem jest miłosierdzie wobec dużych ryb a barbarzyństwo względem tych niewędkarskich ) , żaden też przepis nie jest tak zakłamany i niejasny jak ten , który stanowi o podejściu względem obcych gatunków nieatrakcyjnych wędkarsko.
Robisz się już nudny..
Twój temat i to co piszesz mam nadzieję da mozliwość wykazania sie nowym moderatorom, którzy odpowiednią zareagują. Dość już klótni o bzdury i czyjeś widzimisię.
[2012-01-18 14:45]
A jakie ty masz nie ubliżając - "poglądy podparte wiedzą i doświadczeniem " ? Jestem pewien , że jedyne co potrafisz najlepiej to chełpić się wiedzą nie różniącą się w gruncie rzeczy od poziomu wiedzy innych wędkarzy . Samochwalstwo to najgorsza z postaw , za to należy stawiać pod pręgierzem i to należy wyśmiewać.Szkoda strzepić ozora.
Bicie piany, aby szybko z początkujacego stać się expertem.
Nie tędy droga. Najpierw szkoła i książki, a potem można przedstawiać "Swoje" kontowersyjne poglądy podparte wiedzą i doświadczenie.
Pozdrawiam.
PS. A może jeszcze parę etycznych tematów:
- meczenie ryb przez wędkarzy dla zaspokojenia własnej pasji
- wydatki na sprzet wędkarski a głodujące dzieci
- obrarzanie innych w celu udowodnienia swoich racji
"obrarzanie (!) Wyjście przeciwko nowemu regulaminowi ! Expert - kolejny byk , straszny jak znudzony Minotaur z greckich mitów o Tezeuszu !
[2012-01-18 14:48]
Masz jednego słonego śledzia. Wsadzasz go pod pache. Z której strony będzie
wychodził łeb ? To pytanie do ciebie @Bury. (Treponema)
Pokaż twój tok rozumowania . Miłego dnia.
Ps. I bez nerwów i nie tupaj nóżkami.
Nie wiem skąd u kolegi taka zaciekłość w udowadnianiu, że wskazane przez niego ryby lądują w krzakach lub są z nimi wyrabiane inne cuda. Na tym portalu widnieje wiele przepisów kulinarnych z udziałem omawianych w temacie rybek. Więc jak kolega napisał ci mięsiarze do, których i po części ja należę potrafią zrobić stosowny i w sposób humanitarny użytek z mięska tych rybek. Być może kolega był świadkiem niestosownego postępowania, ale jak mówi przysłowie "wyjątek nie stanowi reguły". Osobiście nie mam żadnych zahamowań w zabraniu z łowiska karpia, lina, szczupaka lub innych rybek jeżeli akurat mam chęć na konsumpcję świeżej, zaznaczam świeżej a nie mrożonej ryby. Ryba to ryba i czy ona nazywa się koluch, czy lin nie stanowi to dla mnie różnicy. Czasem tylko nerw bierze, gdyż zamiast stanowić przyłów jest głównym połowem, ale z tego tytułu nie załamuję się. Uważam, że podobne zdanie do mojego ma na tym forum bardzo dużo kolegów i przekonywanie nas, że białe jest białe nic tu nie wniesie.
[2012-01-18 14:53]
Masz jednego słonego śledzia. Wsadzasz go pod pache. Z której strony będzie
wychodził łeb ? To pytanie do ciebie @Bury. (Treponema)
Pokaż twój tok rozumowania . Miłego dnia.
Ps. I bez nerwów i nie tupaj nóżkami.
Mnie akurat zupełnie nie interesują te twoje zagadki Sfinksa, którymi tutaj raczysz internautów . Odzwierciedlają tylko one niesamowitą błyskotliwość - zapewne wyjątek pośród kompanii uczącej cię tanich , ubikacyjnych szlagwortów. Nie wiem dlaczego nazywasz mnie "Bury "... Najwidoczniej śledzie , które stosujesz wraz z swoją kompanią na "zagryzkę " mają na tyle roześmiane gęby , że nawet podejmują z wami dialog ? Wystarczy tylko nacisnąć na przepite ślepia o już jak w cyrku :śledzie śmieją się i tańczą jak im zagracie. A tak na poważnie : śledź solony jest zwykle pozbawiony głowy.
[2012-01-18 15:02]
Masz jednego słonego śledzia. Wsadzasz go pod pache. Z której strony będzie
wychodził łeb ? To pytanie do ciebie @Bury. (Treponema)
Pokaż twój tok rozumowania . Miłego dnia.
Ps. I bez nerwów i nie tupaj nóżkami.
TUPAJ - TUP . Kolejny agramatyzm cwaniaka od zagadek spod miejskiego szaletu.
[2012-01-18 15:04]
Chyba już czas na ciebie bury. pa,pa,pa
Burego żadnego nie znam .... Ale cieszę, że zagadka przynajmniej nie była taka trudna.
[2012-01-18 15:26]
Nie chce za bardzo marudzic ale czytam to forum od jakiegos czasu i widze ze stalo sie ono polem do popisu eko oszolomow i obroncow praw zwierzat na dodatek nie umiejacych wyrazic sie w sposob asertywny, za to atakuja oni uzytkownikow jak wsciekle psy wyzywajac od miesiarzy, hipokrytow itp. Poziom agresji w ich wypowiedziach jest bardzo wysoki i az dziw bierze ze moderatorzy nie reaguja, moim skromnym zdaniem juz za sam tytul watek powinien zostac skasowany, zapobieglo by to dalszej eskalacji agresji na forum. [2012-01-18 15:36]
Ja nie rozumiem wogule tematu tego pytania na forum każdy będzie sie i tak, tak samo obchodził z tymi rybami jak zawsze, takie ryby to są tylko szkodniki których być wogule nie powinno w naszych wodach, a to że ktoś nowy się próbuje popisać na forum że jest czuły to szkodników to już jego sprawa [2012-01-18 15:40]
A ja jestem całkiem od niedawna na tym forum, i tak sobie myślę że chyba lepiej się spotkać na rybach i pogadać, walnąć słynny tekst " Panie biorą" i dalej rozmowa się jakoś klei... chociaż tez bywa różnie... A tak człowiek tu siedzi i wymyśla pierdoły z nudów.
[2012-01-18 15:46]
Nie chce za bardzo marudzic ale czytam to forum od jakiegos czasu i widze ze stalo sie ono polem do popisu eko oszolomow i obroncow praw zwierzat na dodatek nie umiejacych wyrazic sie w sposob asertywny, za to atakuja oni uzytkownikow jak wsciekle psy wyzywajac od miesiarzy, hipokrytow itp. Poziom agresji w ich wypowiedziach jest bardzo wysoki i az dziw bierze ze moderatorzy nie reaguja, moim skromnym zdaniem juz za sam tytul watek powinien zostac skasowany, zapobieglo by to dalszej eskalacji agresji na forum.
Zgadzam się. Jest to jeden z niewielu tematycznych portali, gdzie często pojawia się ekstrema. Może dlatego, że tak łatwo się tu wypowiadać upodobali sobie to forum. Mnie osobiście to nie razi, czasami bawi. Są forumowicze, którzy łatwo radzą sobie z takimi tematami. Lekka prowokacja i najczęściej założyciel tematu traci panowanie nad sobą no i ban. Nie chroni to jednak portalu przed powrotem pod kolejnymi wcieleniami. Niedawno jeden z kolegów proponował powołanie do życia czatu. Myślę, że to dobry pomysł. Właśnie tam mogliby się brać słownie za bary zwolennicy i przeciwnicy opcji wywołanej na czacie.
[2012-01-18 15:51]
A ja jestem całkiem od niedawna na tym forum, i tak sobie myślę że chyba lepiej się spotkać na rybach i pogadać, walnąć słynny tekst " Panie biorą" i dalej rozmowa się jakoś klei... chociaż tez bywa różnie... A tak człowiek tu siedzi i wymyśla pierdoły z nudów.
Masz racje, ale forum sluzy do wymiany informacji, nauki, integracji i moim zdaniem jest bardzo przydatne tylko ze czasami trafiaja sie socjopaci ktorzy nie radza sobie z emocjami i ich jedyna metoda na kontakty miedzyludzkie to obrazanie ludzi podpierajac sie miedzy innymi dobrem zwirzat. [2012-01-18 15:54]
A ja jestem całkiem od niedawna na tym forum, i tak sobie myślę że chyba lepiej się spotkać na rybach i pogadać, walnąć słynny tekst " Panie biorą" i dalej rozmowa się jakoś klei... chociaż tez bywa różnie... A tak człowiek tu siedzi i wymyśla pierdoły z nudów.
Niestety szanowny kolego-martwy sezon. Ktoś kto nie biega za łososiowatymi i kropkami i aura nie sprzyja na lód wpada w frustrację. Siedzi i czyta i roją się pomysły w głowie.
[2012-01-18 15:55]
Widzisz Bury zadałem ci zagadke która to spowodowała u ciebie tyle złości i obrażliwych słów w stosunku do mnie . Oczywiście pozostała bez odpowiedzi.(solone mają również łby)
To jest przykład na większość twoich postów, na które nie ma jasnych odpowiedzi. Zagrywasz sobie z userami, podpuszczasz ich aby za chwile wszystkich obrażać.
Wprowadzasz zaraze we wszystkich pokojach. Już sam twój nick o tym mówi @traponema - bakteria.
Ale sprawe pozostawiam odpowiednim służbom na tym portalu :)
Temat powinien być zamknięty zanim sie pojawił.
Kolega kłóci sie ze wszystkimi i żadne argumenty nie skutkują. Czy jest ktoś kto zrobi z tym porządek ,czy portalowicze muszą użyć argumentów?
[2012-01-18 16:13]
Temat umrze sam, już umarł. Prawdopodobnie kolega miesza już w innym temacie pod innym nickiem
[2012-01-18 16:23]
Boże spraw abym nie doczekał czasów kiedy ludzie zaczną sę użalać nad losem mordowanych masowo much,komarów,karaluchów czy innych szczurów... [2012-01-18 18:41]
Temat do zamknięcia, facet nie wie o czym pisze. Miesza różne tematy:(
Dokładnie wie jaki ma cel ( zadyma). Z tym pisaniem masz rację. Na okrętkę i w miarę upływu czasu i rozwoju dyskusji trochę rozbudowuje. Zupełnie nie zwraca uwagi na posty, w których próbuje się podjąć jakąś rzeczową dyskusję. Natychmiast reaguje na zaczepki, zwracanie uwagi np na styl wypowiedzi. Stare sztuczki w kolejnych wydaniach.
[2012-01-18 19:04]