Tak, mam doświadczenie w tej kwestii. Tutaj nic się nie zmienia, na Metodę amury łowisz jak karpie czy liny. Jeżeli polujesz na większe sztuki, to warto użyć większych przynęt i dłuższych przyponów. Woda już ciepła, to proponuję pójść w owocowe przynęty i zanęty, aczkolwiek musisz mieć w odwodzie zawsze coś śmierdzącego. Polecam również, nęcić kilka dni miejscówkę. Może być gotowana kukurydza dosmaczona jakimś owocowym albo warzywnym atraktorem/przyprawą. Kolego, tutaj nie chodzi głównie jakiego towaru użyjesz, tutaj chodzi przede wszystkim czy znajdziesz amury w swoim łowisku? To jest sedno sprawy. (2017/07/02 16:08)