Akwarium z rybami z naszych wód.

/ 28 odpowiedzi
mikser


Była piękna pogoda Płoć szalała w przybrzeżnych zaroślach brała jak głupia (tarło)nie było sensu jej męczyć łowieniem ALE wymyśliłem sobie że wezmę trochę wody z jeziora do 3 litrowego słoja i garstkę roślinności z ikrą na nich złożoną.Z mleczaków lało się jak z małej krowy Po złowieniu kilku i spuszczeniu z nich mleczka do słoja pojechałem do domu Słój postawiłem na nasłonecznionym parapecie w pokoju , po około miesiącu i awanturach z żoną że ta woda już zaczyna dawać po nosie Małżonka stwierdziła że widzi coś co przypomina bardzo cieniutką nitkę (dużo tego było ) i wtedy przelałem to do 10 l. akwarium oczywiście nie zmieniając wody po miesiącu miałem już widoczne zalążki rybek ok 50 szt. zacząłem je karmić pokarmem akwariowym szalały z radości , następnie wpuściłem je do akwarium z innymi rybami akwariowymi BYŁA tam woda trochę podgrzewana Ale wtedy zaczęły pojedynczo wyskakiwać z akwarium  Zostało ich chyba z 10 i zacząłem przykrywać akwarium urosły tak do około 5 cm. i któregoś pięknego wieczoru małżonka po podaniu pokarmu zapomniała nakryć RANO WSTAJĘ A ONE WSZYSTKIE POWYSKAKIWAŁY I JUŻ ZDĄŻYŁY WYSCHNĄĆ Myślałem że ją uduszę ALE TO NIC w 2012 powtórzę  ten eksperyment zobaczę do jakich rozmiarów je uchowam. 
Z NAJLEPSZYMI ŻYCZENIAMI ZDROWYCH WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH WĘDKARZY i ICH SYMPATYKÓW
RYSIEK (2011/12/23 10:29)

u?ytkownik97843


Była piękna pogoda Płoć szalała w przybrzeżnych zaroślach brała jak głupia (tarło)nie było sensu jej męczyć łowieniem ALE wymyśliłem sobie że wezmę trochę wody z jeziora do 3 litrowego słoja i garstkę roślinności z ikrą na nich złożoną.Z mleczaków lało się jak z małej krowy Po złowieniu kilku i spuszczeniu z nich mleczka do słoja pojechałem do domu Słój postawiłem na nasłonecznionym parapecie w pokoju , po około miesiącu i awanturach z żoną że ta woda już zaczyna dawać po nosie Małżonka stwierdziła że widzi coś co przypomina bardzo cieniutką nitkę (dużo tego było ) i wtedy przelałem to do 10 l. akwarium oczywiście nie zmieniając wody po miesiącu miałem już widoczne zalążki rybek ok 50 szt. zacząłem je karmić pokarmem akwariowym szalały z radości , następnie wpuściłem je do akwarium z innymi rybami akwariowymi BYŁA tam woda trochę podgrzewana Ale wtedy zaczęły pojedynczo wyskakiwać z akwarium  Zostało ich chyba z 10 i zacząłem przykrywać akwarium urosły tak do około 5 cm. i któregoś pięknego wieczoru małżonka po podaniu pokarmu zapomniała nakryć RANO WSTAJĘ A ONE WSZYSTKIE POWYSKAKIWAŁY I JUŻ ZDĄŻYŁY WYSCHNĄĆ Myślałem że ją uduszę ALE TO NIC w 2012 powtórzę  ten eksperyment zobaczę do jakich rozmiarów je uchowam. 
Z NAJLEPSZYMI ŻYCZENIAMI ZDROWYCH WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH WĘDKARZY i ICH SYMPATYKÓW
RYSIEK

Nie każde ludzkie  działania w obrębie życia ryb są etyczne. Należy pamiętać aby nie nadużywać swojego statusu człowieka - bawiąc się w eksperymenty z życiem innych stworzeń. Sądzę , że nie warto ingerować w procesy rozrodu ryb , ich życie i biologię , bo nie ma takiej potrzeby a ta jak wiadomo nie może wynikać z ciekawości bądź "eksperymentalnego postrzegania świata ". Generalizując całą sprawę : sytuacje takie jak , ta opisana powyżej  - uważam za działanie patologiczne a więc i niegodne do naśladowania. (2011/12/23 14:07)

jacenty75


A mnie tam się podobało, zawsze to coś innego niż "gotowe" rybki z akwarystycznego.

(2011/12/23 14:26)