proszę o małą rade.co zrobić gdy po małej kłótni , sprzeczce z druga połowa wszystkie wędki lądują w śmietniku lub w łagodniejszej wersji przez okno.... ???
Racja czasami trzeba wyprowadzić "zwierzątko" na spacer:P
Też mialem afery że za często jażdże na rybki, troche przystopowalem i jest spoko, Itak jestem conajmniej 2 razy w tyg,
(2011/07/25 11:42)(2011/07/25 12:47)Racja czasami trzeba wyprowadzić "zwierzątko" na spacer.
ta dobre. Ja słyszałem "tamagochi"no cóż. Kobitka musi znaczyć więcej od sprzetu wedkarskiego. Inaczej nie ma sensu z nia być.
Trzeba żone brac na ryby zeby mieć co wyciagnąć i w co wsadzic:) pozdr
haha :)
proszę o małą rade.co zrobić gdy po małej kłótni , sprzeczce z druga połowa wszystkie wędki lądują w śmietniku lub w łagodniejszej wersji przez okno.... ???
Powiedz jej że może skończyć jak twoje kije w wersji łagodniejszej. Jak mieszkasz w bloku to może zrozumie!!!
Pijany facet wraca nad ranem do domu, żona czeka w drzwiach i pyta: gdzie byłeś??
- na rybach!
- złapałeś coś??
- mam nadzieje, że nie! :)
(2013/12/23 11:41)