Witam serdecznie. Zapraszam kolegów po kiju nad wody Amazonki, Madre de Dios lub Ucayalli.
Wędkarstwo w Peru jest zupełnie nie znane, nie ma sklepów wędkarskich, ani firm oferujących wyjazdy, czy to morskie, czy lądowe.
Natomiast istnieją wspaniałe warunki do uprawiania tego hobby. Wyjazd do Amazonii i wędkowanie w tamtejszych wodach wyzwala niesamowite emocje. Egzotyczna przyroda, zwierzęta, tajemnicze wody i budzące wyobraźnię okazy ktore tam mieszkają są wyzwaniem dla niejednego wędkarza.
Dlatego zapraszam serdecznie wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił na tych wodach. Pomożemy z przygotowaniem takiej wyprawy i jej przebiegiem tu, na miejscu w Peru.
Kontakt z nami poprzez stronę: www.peruexpedicion.com
z wędkarskim pozdrowieniem,
Marcin Mentel
Witam serdecznie. Zapraszam kolegów po kiju nad wody Amazonki, Madre de Dios lub Ucayalli.
Wędkarstwo w Peru jest zupełnie nie znane, nie ma sklepów wędkarskich, ani firm oferujących wyjazdy, czy to morskie, czy lądowe.
Natomiast istnieją wspaniałe warunki do uprawiania tego hobby. Wyjazd do Amazonii i wędkowanie w tamtejszych wodach wyzwala niesamowite emocje. Egzotyczna przyroda, zwierzęta, tajemnicze wody i budzące wyobraźnię okazy ktore tam mieszkają są wyzwaniem dla niejednego wędkarza.
Dlatego zapraszam serdecznie wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił na tych wodach. Pomożemy z przygotowaniem takiej wyprawy i jej przebiegiem tu, na miejscu w Peru.
Kontakt z nami poprzez stronę: www.peruexpedicion.com
z wędkarskim pozdrowieniem,
Marcin Mentel
(2012/05/20 16:43)Witam serdecznie. Zapraszam kolegów po kiju nad wody Amazonki, Madre de Dios lub Ucayalli.
Wędkarstwo w Peru jest zupełnie nie znane, nie ma sklepów wędkarskich, ani firm oferujących wyjazdy, czy to morskie, czy lądowe.
Natomiast istnieją wspaniałe warunki do uprawiania tego hobby. Wyjazd do Amazonii i wędkowanie w tamtejszych wodach wyzwala niesamowite emocje. Egzotyczna przyroda, zwierzęta, tajemnicze wody i budzące wyobraźnię okazy ktore tam mieszkają są wyzwaniem dla niejednego wędkarza.
Dlatego zapraszam serdecznie wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił na tych wodach. Pomożemy z przygotowaniem takiej wyprawy i jej przebiegiem tu, na miejscu w Peru.
Kontakt z nami poprzez stronę: www.peruexpedicion.com
z wędkarskim pozdrowieniem,
Marcin Mentel
Wyjazd po to , by : NACHAŁTURZYĆ , NAHAŁASOWAĆ , NAŚMIECIĆ , EKSPLOATOWAĆ , DOKONYWAĆ SPEKULACJI TAMTEJSZEJ PRZYRODY , JAK PÓŁKI W SUPERMARKECIE a później wrócić do Polski i szpanować - szczycąc się fotosami dużych ryb , których prawdziwej nazwy nawet się nie zna. Nie ma w tym nic , co byłoby szczere i niewymuszone . Ot , po prostu kolejny pomysł zblazowanych , zmanierowanych grup społecznych , które na piękno krajowej przyrody są całkowicie niewrażliwe lub wręcz jej przeciwne ! Niszczenie i dewastacja przyrody przez Polaków odbywa się każdego dnia... Tylko na tym forum , o tu , niedaleczko : odbywa się narada prowadzona pod patronatem jakichś "super-mądrych " ludzi - wtórujących niszczeniu środowiska naturalnego poprzez grabienie i czyszczenie dna. Nie mogąc zrozumieć swoimi ciasnymi umysłami ,że pewne biocenozy nie są w stanie zmienić środowiska i , że pewne miejsca to jedyne środowisko pewnych gatunków - piszą oni tymi słowy "
G** mnie obchodzi co Ty myślisz o czyszczeniu miejscówki , nie obchodzi mnie, że piskorz nie będzie miał gdzie zrobić kupki czy żaba podrapać sobie dupki. Nie zrobi tego na mojej miejscówce to zrobi to gdzie indziej- proste. "
I tutaj ogromna prośba do tych wszystkich , którzy rozumieją czym jest ochrona środowiska i czym jest niszczenie roślinności na której wiele gatunków ryb , składa ikrę :
NIE NAZYWAJMY NIGDY TAKICH OSÓB WĘDKARZAMI, bo te osoby NIE ZNAJĄC PRZEPISÓW , MAJĄC GDZIEŚ (JAK TO ONI SAMI TWIERDZĄ ) środowisko wodne - od którego zależy przecież hobby zwane wędkarstwem - po prostu na to miano nie zasługują...Co więcej , na bycie wędkarzem , według mnie - nie zasługują także ci wszyscy , którzy sądzą ,że Polska to kraj wypalony i nieciekawy pod względem przyrodniczym lub wędkarskim - dlatego trzeba jechać , płynąć , lecieć - na dalekie lądy , by oglądać krokodyle , małpy i inne zwierzęta , które cudem zdołały uciec - działającym tam (uwaga) , europejskim (!!!) kłusownikom. To pogląd czysto "wsiowy " , przy czym nie mam tutaj zamiaru obrażać ludności wiejskiej (gdzieżby znowu ). Bardziej koncentruję się na niepokojącym aspekcie zacofania , pewnego anachronizmu i prymitywnej surowości z jaką te osoby postrzegają przyrodę. Po prostu jej nie szanują , tak jak w istocie : przyrody nie potrafi uszanować większość miłośników wspomnianych wojaży po świecie.
Zmanierowany turysto - wychodzący z założenia ,że polska przyroda przechodzi zapaść ...
Oświecony ciemnością nocy "super -mądry " człowieku - wymądrzający się wraz paroma osobami podobnymi tobie w kwestii "czyszczenia dna " - na łamach jednego z wątków...
Nie potraficie dojrzeć piękna przyrody jakie was otacza i które daje wam możliwość uprawiania tego nędznego procederu zwanego przez nas "hobby"... Wasze myślenie na temat roli przyrody czy konkretnych , wybranych przykładów ( bóbr ,wydra , kormoran i inne ) - jest takie samo , bliźniaczo do siebie podobne i z jednego tworzywa : bo tandetne i konkretnie -obrazowe .Tyle co naprzeklina się w Polsce : biedne kormorany , wydry , czaple , bobry, foki i inne - to nigdzie, w żadnym innym kraju. Każdy z was potrafiłby zachwycić się poza granicami kraju ( rzecz jasna ) : foką , słodkowodnym delfinem dla którego ryby to podstawa pokarmu ...Uczynilibyście to bez względu na to czym dane stworzenie się odżywia ... Ale już w Polsce tworzycie zwarte grono prześladowców przyrody : zapamiętałych w swej bezmyślności niszczycieli roślinności , często objętej prawną ochroną , wrogów rozmaitych gatunków zwierząt - tylko dlatego ,że odżywiają się one rybami, ogólnie rzecz biorąc - jawicie się przypadkowemu odbiorcy , jako wandale i dewastatorzy.
Nie jesteście wędkarzami wrażliwymi na przyrodę . Uważacie ,że skoro macie w ręku dokument ( kartę wędkarską ) , to jesteście uprawnieni wyłącznie do wędkowania . Jak cyborg , któremu wpisano w digitalny mózg - jedną podstawową czynność a jego jedynym zadaniem jest posłusznie wykonać rozkaz.
Nie nazywam was wędkarzami i nie zamierzam . Dlaczego ? Jest jedna prosta przyczyna ...
[Kiedy wy mówicie ,że kormoran to wróg, że to z jego winy nie ma ryb i z tego tytułu , jesteście skłonni krzyczeć na tego ptaka: ŚMIERĆ , to ja twierdzę coś zupełnie odwrotnego: kormoran to sprawca ryb . Kormoran jest dla ryb i ryby są dla kormorana , sama natura tak stwarza,że gdyby nie istniały ryby - nie byłoby tego ptaka . Bez cienia wątpliwości zasada ta działa w drugą stronę . Wszystko ma swoją akcję i reakcję . ] Moja reakcja na to co wokół siebie dostrzegam , to prosty ,a przy tym dość odważny wniosek ,że : prawdziwych wędkarzy , wrażliwych na piękno przyrody - jest w Polsce bardzo mało.
Nasza Amazonka to kiedyś była Wisła,ale niestety wszyscy mięli ją w d....,teraz wyjeżdża się na ryby do egzotycznych krajów,by ewentualnie fotę z rybą powiesic na ścianie bo u nas biorą głównie tylko rybki.W Szwecji przechadzając się alejką zauważyłem trzmiela który opadł na dróżkę,idąca kobieta zatrzymała się i zgarnęła owada na chusteczkę do nosa i przeniosła go na trawnik,u nas pierwszy głupek na pewno by go zdeptał,taka jest edukacja w naszym kraju niestety.
Po co zaraz ta krytyka? Taka wyprawa moze być wyprawą marzeń wielu wędkarzy, których nie ruszają wyprawy morskie na tuńczyka, rekina, czy inne potwory oceaniczne. Peru, Wenezuela itp, jest to drogie, dalekie, ale egzotyczne i na pewno niesamowite przeżycie dla każdego lubiącego przygodę i tropikalną przyrodę. Ja osobiście wolę (niestety jedynie oglądać) takie wyprawy jak wyprawy morskie, oceaniczne itp. Wędkarstwo w tropikach amazońskich jest fajne i przyrodniczo ciekawsze od morskiego.
Po co zaraz ta krytyka? Taka wyprawa moze być wyprawą marzeń wielu wędkarzy, których nie ruszają wyprawy morskie na tuńczyka, rekina, czy inne potwory oceaniczne. Peru, Wenezuela itp, jest to drogie, dalekie, ale egzotyczne i na pewno niesamowite przeżycie dla każdego lubiącego przygodę i tropikalną przyrodę. Ja osobiście wolę (niestety jedynie oglądać) takie wyprawy jak wyprawy morskie, oceaniczne itp. Wędkarstwo w tropikach amazońskich jest fajne i przyrodniczo ciekawsze od morskiego.
Dokładnie, zgadzam się :). Znajomi mojej żony, misjonarze z Peru i Boliwii takie rzeczy opisują o tych krajach, że naprawdę warto pojechać i zobaczyć :).
Jedyna przeszkoda do tej pory jak dla mnie to pająki ;)... jak jeden misjonarz mówił, że każdego ranka przyzwyczaił się sprawdzać buty, czy mu coś nie nalazło... zwłaszcza pająki ;)... to ja dziękuję ;).
A co do wątku, to niedługo on nabierze wymiaru politycznego ;). Prawdziwy polak nie jeździ na urlop za granicę, prawdziwy wędkarz nie jeździ na ryby za granicę... ;). Naprawdę Panowie niczym złym nie jest pojechać czasem za granicę pozwiedzać :)... i połowić ;). Bo jak dla mnie cały dwutygodniowy urlop bez wędkowania to stracony urlop ;). Chociaż parę dni trzeba kija pomoczyć :).
Pozdrawiam
(2012/05/20 21:51)Po co zaraz ta krytyka? Taka wyprawa moze być wyprawą marzeń wielu wędkarzy, których nie ruszają wyprawy morskie na tuńczyka, rekina, czy inne potwory oceaniczne. Peru, Wenezuela itp, jest to drogie, dalekie, ale egzotyczne i na pewno niesamowite przeżycie dla każdego lubiącego przygodę i tropikalną przyrodę. Ja osobiście wolę (niestety jedynie oglądać) takie wyprawy jak wyprawy morskie, oceaniczne itp. Wędkarstwo w tropikach amazońskich jest fajne i przyrodniczo ciekawsze od morskiego.
Dokładnie, zgadzam się :). Znajomi mojej żony, misjonarze z Peru i Boliwii takie rzeczy opisują o tych krajach, że naprawdę warto pojechać i zobaczyć :).
Jedyna przeszkoda do tej pory jak dla mnie to pająki ;)... jak jeden misjonarz mówił, że każdego ranka przyzwyczaił się sprawdzać buty, czy mu coś nie nalazło... zwłaszcza pająki ;)... to ja dziękuję ;).
A co do wątku, to niedługo on nabierze wymiaru politycznego ;). Prawdziwy polak nie jeździ na urlop za granicę, prawdziwy wędkarz nie jeździ na ryby za granicę... ;). Naprawdę Panowie niczym złym nie jest pojechać czasem za granicę pozwiedzać :)... i połowić ;). Bo jak dla mnie cały dwutygodniowy urlop bez wędkowania to stracony urlop ;). Chociaż parę dni trzeba kija pomoczyć :).
Pozdrawiam
Pewnie ze to świetna sprawa.Zawszę jak jestem w jakimś kraju to pierwsze pytania kieruję w kierunku łowienia ryb;-)
Ja tak mam z żoną... jak planujemy jakiś wyjazd czy to sami czy ze znajomymi, pierwsze moje pytanie brzmi, czy będzie tam jakieś jezioro czy rzeka w pobliżu... potem sprawdzam w necie czy będę mógł tam łowić i jak się okazuje, że będę mógł wędkować to podejmuję ostateczną decyzję ;).
A co do innych krajów, to byłem tylko we Włoszech, Wiedniu i Londynie... nie liczę Berlina bo tam tylko po samochód ;) i nigdy jeszcze za granicą nie łowiłem, co nie znaczy, że nie chciałbym spróbować ;).
Czytałem artykuł o łowieniu łososi bodajże w Kanadzie albo Alasce... dokładnie nie pamiętam... ale wspaniała sprawa i przygoda :).
Świetna sprawa taki wyjazd. Moim marzeniem jest odwiedzić Amerykę Południową, a jeżeli mógłbym połączyć to z wędkowaniem - to byłbym w raju. Szkoda tylko, że na razie na taki raj mnie nie stać ;-(((
A frustratom wyrzucającym swoje "gorzkie żale" w postach powyżej polecam stronę Bajan-Goł (czyli konkurencji kolegi Latinosa). Poczytajcie i pooglądajcie, jak można fantastycznie spędzić czas wędkując w egzotycznych zakątkach świata, ciesząc się jednocześnie otaczającą przyrodą.
(2012/05/21 12:34)Witam serdecznie. Zapraszam kolegów po kiju nad wody Amazonki, Madre de Dios lub Ucayalli.
Wędkarstwo w Peru jest zupełnie nie znane, nie ma sklepów wędkarskich, ani firm oferujących wyjazdy, czy to morskie, czy lądowe.
Natomiast istnieją wspaniałe warunki do uprawiania tego hobby. Wyjazd do Amazonii i wędkowanie w tamtejszych wodach wyzwala niesamowite emocje. Egzotyczna przyroda, zwierzęta, tajemnicze wody i budzące wyobraźnię okazy ktore tam mieszkają są wyzwaniem dla niejednego wędkarza.
Dlatego zapraszam serdecznie wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił na tych wodach. Pomożemy z przygotowaniem takiej wyprawy i jej przebiegiem tu, na miejscu w Peru.
Kontakt z nami poprzez stronę: www.peruexpedicion.com
z wędkarskim pozdrowieniem,
Marcin Mentel
Kolego wszędzie możesz być zamordowany nawet w tak cywilizowanym kraju jak Polska co się przekonała ostatnio para z Niemiec!
Nie chcesz nie jedź, nie chcesz nie czytaj proste... chłopcze naczytałeś się...