57 000zł za Kusownicto
utworzono: 2009/09/20 12:34
I staraj się być miły dla takiego.To ci odpłaci ,............................................... [2010-02-17 17:13]
hehehehehehe.juz widzę jak psr karze dzieciaka 16 letniego który łowi sobie na wakacjach rybki z tamy i bez karty wędkarskiej obok swojego namiotu 60 000 zł.Wtedy za parę małych okoni cała rodzina pójdzie na dno.Ale takie coś sie marzy tym wszystkim pseudo prawnikom!!!Dlaczego na stawach komercyjnych o kłusownictwie sie nie słyszy????a może gdyby te stawy i jeziora które są własnością PZW miały imiennego właściciela i ten właściciel zajął by się ochroną tego wszystkiego?Za komuny też były państwowe firmy i prywatne.95% państwowych padło żeby stać sie prywatnymi firmami(jak padły to już inny wątek).i z tych firm juz prywatnych nikt niczego nie wynosi,każdy pracuje sumiennie,i jeden drugiego pilnuje.A PZW.....???? Najlepszego z okazji 60 urodzin.Komuna żyła tylko 50 lat i padła
[2010-02-25 11:57]
Kolego ,,adress” nie wszystko co prywatne to takie cacy . Kłusownictwo jak istniało to i istnieje i u prywaciarzy . A jeżeli tego nie ma to i ryb nie ma bo po to prywaciarze wydzierżawiali wody PZW aby odłowić i spustoszyć te łowiska . Następnym problemem jest to że nikt się nie zastanawia jakie i gdzie można wprowadzać gatunki ryb tylko zarybia się tym co przynosi kasę degradując środowisko wodne jeszcze bardziej . Nie można porównywać stawów kilu hektarowych lub małych jeziorek do łowisk typu Wisła , czy jeziora o dużych powierzchniach , bo ochrona ich jest całkiem inna i inne koszty są ponoszone . Władze PZW właściwie zachowują się podobnie jak prywaciarze którym tylko zależy na kasie , a że te władze są naszymi reprezentantami których wybieramy to nie powinniśmy być przez nich okradani . Cała gospodarka rybacka jest jednym wielkim okradaniem i degradacją naszych wód i należy ją zastąpić gospodarka ochrony wód , bo inaczej doprowadzimy do całkowitego zniszczenia tych wód . Ciekawy jestem jak to by było jeżeli by tak parki narodowe i rezerwaty sprywatyzować i do czego każdy właściciel by doprowadził to środowisko . Chęć wzbogacenia się Polaków jest tak wielka że nikt by nie zastanawiał się jakie to konsekwencje w przyszłości przyniesie i co takich ludzi obchodzą inne pokolenia . Dlatego nie wszystko można prywatyzować . Moim zdaniem jednak należy reformować PZW i tak aby można było chronić wody PZW , zmniejszając biurokrację i możliwości korupcji .
[2010-02-25 12:52]Słusznie Kazik prawi! Przypomina mi się jeden żart kabaretowy z czasów, gdy prywatyzacja szalała jak intensywnie żerujący szczupak.
Otóż pyta się dziennikarz Genowefy Pigwy: "Pani Genowefo, podobno Pani mąż siedzi?
Genowefa: A siedzi, zaraza siedzi.
Dziennikarz: A za co Pani Genowefo?
Genowefa: A chciał sprywatyzować skrzynecke winecka w sklepie GS-u.
Otóż nie można prywatyzacji traktować jako bolączki na wszelkie zło. Nawet krajach kapitalistycznych ważne, newralgiczne sektory gospodarki są państwowe. U nas tak się zagalopowano w tej rabunkowej prywatyzacji, że nawet akcje Telekomunikacji wykupiła francuska firma państwowa, żeby było śmieszniej. Dla wielu zakładów prywatyzacja zakończyła się w ten sposób, że ktoś przejął zakład za psie pieniądze i zamiast inwestować i produkować, wyprzedał majątek i zwinął się z zarobiona kasą. Każdy chyba zna takie przykłady z autopsji.
[2010-02-25 21:11]
panowie!!!!
Prywatyzacja nie polega na wydzierżawieniu lub oddaniu za symboliczną złotówkę.
Jeśli ktoś zainwestuje normalne pieniądze to będzie się starał aby na tym nie stracić.
W moim okręgu były stawy które były własnością hut i kopalń,była tam ryba i całodobowa ochrona.Kopalnie padły ,huty padły a jeziora i stawy wydzierżawił PZW.
Jaki jest tego efekt????
Zapraszam,to zobaczycie
Pozdrawiam
[2010-03-01 18:40]
WIedzac, ze w Polsce gowno sie zrobi dla klusow sam biore sprawy w wlasne rece,
raz jak bylem nad jeziorem i widzialem jak male siateczki facet z lodki wyciagal, zaczalem w niego zucac kamieniami ( naszczescie mam celna reke xd ) po dostaniu pare groznych uderzen i po jego przeklinaniu facet porzucil te siatki i odplyna, pare godzin pozniej poplynolem z ojcem te siatk pocielismy i spalilismy a ryby wyrzucilismy do wody
[2010-03-05 08:24]
I jak się czujesz? Jak bohater? Bo dla mnie dałeś plamę. Uszkodziłeś tylko jego powłokę i ambicje że nie może Ci oddać.A proceder dalej będzie uprawiał . I masz farta że ze zdrowiem zakończyłeś to spotkanie.Jak tak dalej będziesz postępował na własną rękę to długo się zdrowiem nie pocieszysz.Pozdro. [2010-03-05 14:55]