Jak co roku o tej porze ten sam problem, karty możemy kupić a nawet zezwolenia tylko zarządy nadal nie mogą się porozumieć.My nie wiemy gdzie łowić, zarządy nas łowią w kołach,sklepach wędkarskich... a jak tu wędkarz "nie bierze" , to nad wodą weźmie (mandat). Cóż, z ryb już tylko wędkarze zostali.