Zaloguj się do konta

2 kije spiningowe- optymalne rozwiązanie?

utworzono: 2011/06/24 12:48
tko

Witam, testując podczas ostatniego urlopu świetny kijek Robinsona do metody odległościowej, przesiadłem się na chwilę  na toporny  spinning przyszłego szwagra. Założyłem malutkiego ripperka i zacząłem wyciągąć okonki.

 Pomyślałem więc że muszę skompletować swój własny sprzęt spinningowy. Jak to zawsze bywa, co jest do wszystkiego to jest do niczego. Chciałbym łowić zarówno malutkimi przynętami jak i większymi gumami. Dlatego wydaje mi się że optymalnym rozwiązaniem będzie posiadanie 2 wędzisk.

Znalazłem ciekawy kij Daiwa INFINITY Q Jigger 2,70m 3-18g- myślę że wystarczy jak na wędzisko szczupakowe. Problem tkwi tylko w tym że nie wiedzieć czemu Daiwa nie produkuje chyba od 2008 kiji o długości 3 m. A takie mnie najbardziej interesują, czasami na rzeką te parę cm bardzo mi pomaga.  W sieci można znaleźć jeszcze tą Daiwa Infinity Q 3m 3-18 jednak cena jest b. wygórowana, do tego to kij z 2008 roku.

Co do delikatnego spinningu na jazie, kleni, również do bocznego troku, nie mam koncepcji, podoba mi się  Daiwa Infinity Q Ultralight, jednak jest stanowczo za krótki. Uparłem się do tych wędek Daiwy bo mam jedną z serii Aqualite, naprawdę solidna robota.

Moglibyście coś doradzić? cena nie jest najważniejsza, tzn nie musi to być najtańszy sprzęt, chyba za około 400-500zł można kupić coś przyzwoitego ?

ps. w we wcześniejszym poście nie chcący pusciłem pustego posta.




[2011-06-24 12:48]