Żyłka Robinson Supercup.

/ 5 odpowiedzi
Witam koledzy, chciałbym zasięgnąć waszej opinii na temat żyłki Robinson Supercup. Do tej pory dowiedziałem się, że jako jedne z nielicznych trzymają wymiar i nie są przegrubione. Plusem jest też atrakcyjna cena. Jednak panowie jakie są wasze wrażenia z użytkowania? Szczególnie chciałbym wiedzieć jak wygląda sytuacja z małymi średnicami czylo 0,071 i 0,095   Pozdrawiam
koparek


A no jako przyponówka jest bardzo dobra. Nie skręca się jak to często bywa w tanich przyponówkach jaxona czy dragona z całym szacunkiem dla tych firm. Najmniejsze średnice śmiało mogę uznać za niewidoczne w wodzie, różnice w połowach np płoci jak i leszczy są bardzo widoczne. Lepsze wyniki są na cieńsze przypony. Żyłka w mojej ocenie idealna pod każdym względem. (2014/11/01 15:26)

Gramar


A ja mam na spiningu długość 150 metrów i też sie sprawdza, rzeczywiście jest niewidoczna w wodzie i dobrze trzyma na wenźle. Co prawda kosztowała 20 złotych ale było warto, mam ją drugi sezon, ogułem polecam (2014/11/01 17:57)

Jakub Woś


Takich cienkich pajęczynek nie stosuję, mam trochę grubsze. Jestem bardzo zadowolony. Mocna i nie skręca się. (2014/11/01 19:56)

koparek


A ja mam na spiningu długość 150 metrów i też sie sprawdza, rzeczywiście jest niewidoczna w wodzie i dobrze trzyma na wenźle. Co prawda kosztowała 20 złotych ale było warto, mam ją drugi sezon, ogułem polecam



Nie wiem gdzie wyczarowałeś szpulę 150m? Chyba, że łączyłeś je ze sobą.


(2014/11/01 20:07)

Gramar


A ja mam na spiningu długość 150 metrów i też sie sprawdza, rzeczywiście jest niewidoczna w wodzie i dobrze trzyma na wenźle. Co prawda kosztowała 20 złotych ale było warto, mam ją drugi sezon, ogułem polecam



Nie wiem gdzie wyczarowałeś szpulę 150m? Chyba, że łączyłeś je ze sobą.

O przepraszam, pomyliłem z żyłką Profesional 150m, to już sie nie wypowiadam, bo tej Sper Cup jednak nie znam


(2014/11/01 21:36)