Jak poznać że w stawie jest wydra?

/ 34 odpowiedzi
augusto2


Też obstawiam wydrę ale nie wykluczone, że to inne stworzenie. Tak czy owak, małe i futrzaste które baaardzo cieżko upolować więc na twoim miejscu (zbiornik 3,5ha) modliłbym się, że znudzi się jej ta stołówka. Znajomemu zjazdła w zbiorniku 1500m2 ryb za ok. 500zł, zostały aby karasie, płotki czy małe okonie a ślady na brzegach są nadal. Łuski, płetwy (rzadko całe ryby). Zastawiał pułapki w miejscu gdzie widać było, że wchodzi pod płotem lecz nic z tego. To bardzo mądre stworzenie o znakomitym węchu i doskonale wyczuwa naszą obecność nawet po tygodniu czasu. Spotkałem się z opinią, że nienawidzi smrodu śmierdzących skarpet :D Podobno to ją odstrasza a innego razu gdy to zaplątała się w sadzyk na który złapały się ryby a wydra pod wodą nie oddycha więc sieci kłusownicze czasami się przydają. Napewno pomógłby pastuch elektryczny, taki 20cm wysoki wokół zbiornika bo jak miałaby wejść do wody ? Przy małych zbiornikach temat do przemyślenia. (2014/01/08 23:07)

ryukon1975


To masz problem kolego,raczej to wydra,jak łuski to wydra.U nas ludzie traktują ją jako szkodnika,i zabijają jak jest okazja mimo że jest ona pod ochroną.Heh dobrze że u mnie w stawie jej nie ma.Mego taty znajomy znalazł wydrę w rowie(rów płytki do 30 cm wody),ułamał sporą gałąź i biegnąc za nią bił ją,aż ogłuszył,później ją zabił i zdjął skórę.Niby źle zrobił i nielegalnie,no ale mi osobiście to nie przeszkadza,też traktuje ją jako szkodnika(bardzo dużo ryb je).Znam pewien staw w którym było wpuszczane 400 karpi po 0,5 kg 4 lata później była woda spuszczana to tylko zostało 4 karpie po 4 kg i 20 małych karpików kroczków.
PS:Staw był prywatny,niedaleko domu i ogrodzony siatką(więc człowiek nie mógł przejść) ale obok stawu był rów którym wydra się poruszała,i też często obok tego stawu dało się znaleźć łuski.




Normalnie Superman to musiał być, szybszy od dzikiego zwierzęcia i jeszcze w biegu miał czas gałąź złamać. Odwaga też nieziemska bo osaczona wydra na pewno by człowieka zaatakował a nie uciekała jak osioł tłuczona pałą po łbie. :)))

(2014/01/09 04:27)

Diablo


To masz problem kolego,raczej to wydra,jak łuski to wydra.U nas ludzie traktują ją jako szkodnika,i zabijają jak jest okazja mimo że jest ona pod ochroną.Heh dobrze że u mnie w stawie jej nie ma.Mego taty znajomy znalazł wydrę w rowie(rów płytki do 30 cm wody),ułamał sporą gałąź i biegnąc za nią bił ją,aż ogłuszył,później ją zabił i zdjął skórę.Niby źle zrobił i nielegalnie,no ale mi osobiście to nie przeszkadza,też traktuje ją jako szkodnika(bardzo dużo ryb je).Znam pewien staw w którym było wpuszczane 400 karpi po 0,5 kg 4 lata później była woda spuszczana to tylko zostało 4 karpie po 4 kg i 20 małych karpików kroczków.
PS:Staw był prywatny,niedaleko domu i ogrodzony siatką(więc człowiek nie mógł przejść) ale obok stawu był rów którym wydra się poruszała,i też często obok tego stawu dało się znaleźć łuski.

Normalnie Superman to musiał być, szybszy od dzikiego zwierzęcia i jeszcze w biegu miał czas gałąź złamać. Odwaga też nieziemska bo osaczona wydra na pewno by człowieka zaatakował a nie uciekała jak osioł tłuczona pałą po łbie. :)))


A może to foka była a nie wydra :) (2014/01/09 18:56)

Wydra1


witam  obejdż staw i poszukaj na kamieniach lub kretowiskach odchodów wydrze są koloru zielonkawego z nieprzetrawioną łuską, norek ciemnobrunatne bez łusek ponieważ ich niezjada, mam u siebie na stawach ustawione fotopułapki dlatego wiem o nich prawie wszystko, w dzień polują raczej norki natomiast nie zdarzyło  mnie się zaobserwować wydry w  ciągu dnia,skąd jesteś,może pomogę ? (2014/01/10 20:30)

u?ytkownik32263




Normalnie Superman to musiał być, szybszy od dzikiego zwierzęcia i jeszcze w biegu miał czas gałąź złamać. Odwaga też nieziemska bo osaczona wydra na pewno by człowieka zaatakował a nie uciekała jak osioł tłuczona pałą po łbie. :)))


Eee bez przesady Krzysiu. Ja wydry po łbie nie tłukłem ale bobry już kilka razy gdy targały gałęzie przy moim aucie. Skubane wcześniej nic się bały więc trza było je badylami po pyskach walić:) Diabelce nie atakowały tylko spierniczały. Ale samochodzik i tak nabawił się kilku "szlachetnych" rysek;-) Choć wtedy było mi nie do śmiechu.

P:) (2014/01/10 23:50)

ryukon1975


Tomku napisałem osaczona czyli bez możliwości ucieczki. Oczywiście różnie jest ze zwierzętami niektóre żyjące w wodzie gdzie codziennie co metr wędkarz trochę się przyzwyczają do człowieka. Gwarantuję Ci że u mnie nie zbliżysz się do bobra na 20 m a nawet jak podejdziesz niezauważony to czmychnie jak Cię tylko wyczai. Zaś wydra, cóż wydra przy bobrze to jak Ferrari przy Jeep-ie. :)

Jeśli chodzi o agresywność bobra to był tu na forum film jak bóbr zaatakował amatora filmowca który zbyt blisko do niego podszedł. :)

Znalazłem.

http://www.sadistic.pl/sfilmuje-sobie-bobra-vt189519.htm

(2014/01/11 04:10)

u?ytkownik32263


Tomku napisałem osaczona czyli bez możliwości ucieczki. Oczywiście różnie jest ze zwierzętami niektóre żyjące w wodzie gdzie codziennie co metr wędkarz trochę się przyzwyczają do człowieka. Gwarantuję Ci że u mnie nie zbliżysz się do bobra na 20 m a nawet jak podejdziesz niezauważony to czmychnie jak Cię tylko wyczai. Zaś wydra, cóż wydra przy bobrze to jak Ferrari przy Jeep-ie. :)

Jeśli chodzi o agresywność bobra to był tu na forum film jak bóbr zaatakował amatora filmowca który zbyt blisko do niego podszedł. :)

Znalazłem.

http://www.sadistic.pl/sfilmuje-sobie-bobra-vt189519.htm


HA!HA!HA! Jakiś agresywny ten boberek:)))

Moje faktycznie są przyzwyczajone do ludzi, zresztą cała zwierzyna. Ale poza dzikami, do których się nie zbliżę, do reszty można podejść i dać w pysk;-) Poważniej, zwierzaki wolą uciec niż atakować. Z tym że wyderka jest dużooo szybsza to fakt niepodważalny. Widywałem nie raz je. A jakie są piękne, aż bym wymienił mojego psiura na taką młodą wyderkę:) Tylko bez skojarzeń;-) (2014/01/11 15:02)