Czy jestem kłusownikiem ?

/ 57 odpowiedzi
Czy konieczne jest mierzenie ,warzenie i wpisywanie ryb ,nawet wtedy gdy je wypuszczam zachowując wszystkie środki bezpieczenstwa i co mówi nato regulamin.
ryukon1975


Czy konieczne jest mierzenie ,warzenie i wpisywanie ryb ,nawet wtedy gdy je wypuszczam zachowując wszystkie środki bezpieczenstwa i co mówi nato regulamin.




Uwarzoną rybę wypuszczać to trochę bez sensu. Nawet jeśli jesteś w kasku i kamizelce odblaskowej.

(2014/05/04 09:51)

u?ytkownik26223


Czy konieczne jest mierzenie ,warzenie i wpisywanie ryb ,nawet wtedy gdy je wypuszczam zachowując wszystkie środki bezpieczenstwa i co mówi nato regulamin.




Jeśli zaraz po złowieniu wypuszczasz rybkę  na wolność to nie musisz nic wpisywać ,nie musisz też ani mierzyć ani ważyć.Tylko pamiętaj aby ryby nie wpuścić do siatki ,nawet "z zamiarem" późniejszego wypuszczenia.  (2014/05/04 10:00)

grisza-78


To prawda, że podczas warzenia powinniśmy zachować środki bezpieczeństwa, wiadomo, że nikt nie lubi poczuć wrzątku na skórze. Jeśli zaś chodzi o ważenie, to wystarczy dobrze odczytać wynik z podziałki, lub elektronicznego wyświetlacza wagi. Pozdrawiam kolegę. (2014/05/04 10:13)

wodniczeek


jak mowi regulamin, ryby poddajemy miarze i wadze tylko podczas, kiedy zamiarujemy je zabrac z lowiska. tyle w temacie :D (2014/05/04 10:15)

grisza-78


A tak całkiem poważnie - je ryby wypuszczam i nie wpisuję ich w rejestr. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. W zasadzie to nie przejmuję się tym. (2014/05/04 10:16)

barrakuda81


Dobrze że wszystko wypuszczam bo krew by mnie zalała z tym wpisywaniem...Niedługo trzeba będzie jeszcze okreslic płeć,preferencje seksualne i poglądy polityczne danej ryby.To widocznie policzone maja ryby np w Wiśle co do sztuki jak chca tak wszystko wiedzieć - może nadaja im imiona przy okazji zarybiania.Dobra wyżyłem sie-ulzyło mi:-) Nienawidzę tepych przepisów (nadal jestem głeboko przekonany że rejestrów nikt nie czyta i nie wyciąga z nich wniosków) ale niestety trzeba ich przestrzegać.Amen. (2014/05/04 10:21)

ryukon1975


jak mowi regulamin, ryby poddajemy miarze i wadze tylko podczas, kiedy zamiarujemy je zabrac z lowiska. tyle w temacie :D





Mam w promieniu 4 km od domu 3 łowiska na każdym są inne przepisy jaki to Regulamin nadrzędny coś takiego nakazuje ? Tyle w temacie. :) W moim zezwoleniu nie ma nawet rubryki do wpisania masy złowionej ryby.

(2014/05/04 10:26)

sokol61


 .Łowię ponad 30 lat i się spotkałem z rządaniem, pokazania wagi i wpisu do rejestru ,gdy niemam nawet siatki,na ryby. (2014/05/04 10:40)

haja


Rządanie, warzenie!!  Ludzie wróćcie się do podstawówki na lekcje ortografii (2014/05/04 10:56)

u?ytkownik26223


 .Łowię ponad 30 lat i się spotkałem z rządaniem, pokazania wagi i wpisu do rejestru ,gdy niemam nawet siatki,na ryby.


W takim wypadku powinieneś kategorycznie zażądać od pana ze straży okazania "szarych komórek".
Chyba że chodzi o wpis daty i nru łowiska.to musi być. (2014/05/04 11:30)

lynx


Jesteś na blogu jako weteran a nie wiesz takiej prostej sprawy? (2014/05/04 12:34)

sokol61


Rządanie, warzenie!!  Ludzie wróćcie się do podstawówki na lekcje ortografii
.Przepraszam za błędy , ale jestem dyslektykiem i nie skiniczyłem polonistyki i niemam przy sobie słownika , ale dzięki za uwage (2014/05/04 12:37)

sokol61


Jesteś na blogu jako weteran a nie wiesz takiej prostej sprawy?Nie,bo łowiłem na wodach prywatnych 
(2014/05/04 12:47)

darek-salamon


PZW najprosciej jak moze obarcza wedkarzy za prowadzenie statystyk czego i ile jest w naszych wodach,po co im zatrudniać ekspertow od spraw rybolóstwa,powinno to być dobrowolne i to jeszcze z dopłatą dla wędkarzy dla tych którzy zechcą takie rejestry prowadzić ze  zniżką za znaczki ( ołaty za wędkowanie)Przecież są to wyrażnie badania.Jeszcze trochę będziemy liczyć wędkarzy nad wodą moż temperaturę wody i inne bzdety. To straży rybackiej płacą za kontrole i oni niech ważą sobie i mierzą ryby w mojej siatce amen. (2014/05/04 14:13)

Jędrula


PZW najprosciej jak moze obarcza wedkarzy za prowadzenie statystyk czego i ile jest w naszych wodach,po co im zatrudniać ekspertow od spraw rybolóstwa,powinno to być dobrowolne i to jeszcze z dopłatą dla wędkarzy dla tych którzy zechcą takie rejestry prowadzić ze  zniżką za znaczki ( ołaty za wędkowanie)Przecież są to wyrażnie badania.Jeszcze trochę będziemy liczyć wędkarzy nad wodą moż temperaturę wody i inne bzdety. To straży rybackiej płacą za kontrole i oni niech ważą sobie i mierzą ryby w mojej siatce amen.





Po Pierwsze SSR to nie Twoi służący a po drugie nikt im nie płaci za kontrole . Co do rejestru się zgadzam , jednak wolę wypisać rejestr niż jakieś leśne dziadki miałyby przeprowadzać odłowy kontrolne . (2014/05/04 14:37)

wirefree


heh w niemczech tez sa rejestry polowu i to bardzo czesto dostaje sie je za kaucja ktora sie zwraca po oddaniu rejestru z wpisanymi rybami a zlowionych wymiarowych ryb nie powinno sie wypuszczac bo jesli ktos podejrzy i zglosi na policje to grozi nam kara za znecanie sie nad zwierzetami. (2014/05/04 15:02)

darek-salamon






Po Pierwsze SSR to nie Twoi służący a po drugie nikt im nie płaci za kontrole . 

Fajnie ze czytasz co pisze :-) :-) :-) Posiadając karte mozesz sam skontrolować z kolegą innego kolegę.Jako straż obywatelska.Ja piszę o Straży Rybackiej nie o społecznej.Dziadki leśne? SSR nie może dokonywać żadnych odłowów,może uczestniczyć tylko za zezwoleniem PSR.Więc nie strasz dziadkami.:-) :-) :-) :-) :-)  (2014/05/04 15:31)

Jędrula






Po Pierwsze SSR to nie Twoi służący a po drugie nikt im nie płaci za kontrole . 

Fajnie ze czytasz co pisze :-) :-) :-) Posiadając karte mozesz sam skontrolować z kolegą innego kolegę.Jako straż obywatelska.Ja piszę o Straży Rybackiej nie o społecznej.Dziadki leśne? SSR nie może dokonywać żadnych odłowów,może uczestniczyć tylko za zezwoleniem PSR.Więc nie strasz dziadkami.:-) :-) :-) :-) :-) 












Jako straż obywatelska mogę kontrolować ? To pokaż mi przepis na to ? Jeżeli pisałeś o PSR to rozumiem , mają pensje to fakt ale nie są od tego aby Cie obsługiwać nad woda , obowiązki powinieneś swoje znać . I teraz kłania się czytanie za zrozumieniem :) Pokaż mi gdzie ja napisałem coś , że SSR dokonuje odłowów kontrolnych ? Napiszę to obrazowo :) Chodziło mi o to , że lepiej przeprowadzić badania z rejestrów niż pozwolić '' PZW'' na odłowy kontrolne gdyż wiemy jak najczęściej to/one się kończy , nie zawsze ale często... (2014/05/04 15:44)

JKarp


"heh w niemczech tez sa rejestry polowu i to bardzo czesto dostaje sie je za kaucja ktora sie zwraca po oddaniu rejestru z wpisanymi rybami a zlowionych wymiarowych ryb nie powinno sie wypuszczac bo jesli ktos podejrzy i zglosi na policje to grozi nam kara za znecanie sie nad zwierzetami."


Daj przykład a nie powielasz jakieś cuda - raz był ponoć wypadek, że kogoś tam ukarano ( też nie wiadomo czy w końcu ukarano ).
Mam Kumpli w Niemczech, wypuszczają karpie i jakoś nikt ich nie chce ukarać za znęcanie się nad zwierzętami. 

"Fajnie ze czytasz co pisze :-) :-) :-) Posiadając karte mozesz sam skontrolować z kolegą innego kolegę.Jako straż obywatelska.Ja piszę o Straży Rybackiej nie o społecznej.Dziadki leśne? SSR nie może dokonywać żadnych odłowów,może uczestniczyć tylko za zezwoleniem PSR.Więc nie strasz dziadkami.:-) :-) :-) :-) :-) "
Możesz, pewnie że możesz tylko podaj podstawę prawną ...JK
(2014/05/04 16:05)

darek-salamon


Jakie mamy prawa jako zwykły obywatel ?    (stronka)  Wiadomości Wędkarskie  Prawnik radzi-Prawo na kłusowników cz.V myśle że to dużo wyjaśni tym co dużo piszą na forach a nic nie robią sami.:-) :-) :-)  (2014/05/04 16:37)

Jędrula


Jakie mamy prawa jako zwykły obywatel ?    (stronka)  Wiadomości Wędkarskie  Prawnik radzi-Prawo na kłusowników cz.V myśle że to dużo wyjaśni tym co dużo piszą na forach a nic nie robią sami.:-) :-) :-) 







Konkretnie , jaki przepis , podstawa ?  (2014/05/04 16:44)

darek-salamon


Prosze przeczytać .Tam jest wszystko napisane. (2014/05/04 16:53)

Jędrula


Prosze przeczytać .Tam jest wszystko napisane.






Tam nic nie ma o legitymowaniu wędkarzy przez '' Straż Obywatelską '' , tam jest mowa o zatrzymaniu obywatelskim . O czym Ty Kolego piszesz ?  (2014/05/04 16:59)

JKarp


Napisane też jest:" Konkludując, chciałbym zauważyć, że stosowanie zatrzymania obywatelskiego wymaga dwóch cech, które nie zawsze idą ze sobą w parze, a mianowicie: odwagi i zdrowego rozsądku. Z własnego doświadczenia wiem, że szczególnie młodzi ludzie w tego typu sytuacjach czują się jak bohaterowie westernów, zaś sprawców kłusownictwa traktują jak wyjętych spod prawa. Należy pamiętać, że samo zatrzymanie obywatelskie jest instytucją, która powinna być stosowana w ostateczności, gdyż – co do zasady – godzi w podstawowe i ustawowo chronione wolności człowieka. Kłusownik, niezależnie od tego, jakiego czynu się dopuścił, nie jest w świetle polskiego prawa osobą wyjętą spod jego ochrony. Zatrzymanie niespełniające opisanych powyżej wymogów, określonych w art. 243 Kodeksu postępowania karnego, może pociągnąć za sobą odpowiedzialność cywilną za wyrządzoną szkodę, a także odpowiedzialność karną. Należy też pamiętać o własnym bezpieczeństwie, zdrowiu i życiu, które jest warte zdecydowanie więcej niż kilka ryb."
Ilu zatrzymałeś w ten sposób ludzi?
Kiedyś napisałem i powtórzę - żaden mój czyn na rybach nie jest przesłanką do tego, żeby ktoś mną szarpał, trzymał za rękę lub w jakiś inny sposób ograniczał moje prawa oprócz służb uprawnionych. 
JK (2014/05/04 17:02)

darek-salamon


A co byś zrobił z kolegą wędkarzem który nadmuchał ponton ,rozłożył dwie wędki i wypłynął  wieczorem zgodnie z prawem wędkować.Wstając rano na ryby( byliśmy na starorzeczach Pilicy za Murowańcem pod namiotami)Zauważyliśmy jak facet ściąga drgawice do pontonu a wędki spoczywają obok na pontonie' on nas nie widział bo tam jest las 10 m od wody.Przez lornetkę widać było piękne liny w sieci.Po zwinięciu sieci przybił do brzegu jak nigdy nic zaczął się pakować .Był nas trzech chłopa i pies szkolony owczarek nikt go nie musiał dotykać.Piesek po prostu przegryzł mu narzędzie kłusownicze żeby nie uciekał a my zadzwoniliśmy po policję,i czekał sobie grzecznie na nią.Policja i tak mu nic nie zrobiła tylko wylegitymowała papiery miał owszem w porządku.Ale wzywali straż rybacką z Piotrkowa.Straż zabezpieczyła sieć ,było parę płoci i siedem ładnych linów,zabrali mu ten ponton i wszystko co miał do wędkowania.Co dalej było ? Na pewno zgłosili do koła jakiego sprytnego kolegę mieli w swoich szeregach.Kara za to jaka? Nie wiadomo, nikt nas nie wzywał do sądu.Powiecie pies był ,nawet jak by go nie było ,nie uciekł by nie miał szans.Kolega nie chciałby być dotykany,ok a tego wędkarza  że oszukuje kolegów i taka gnida jest w jakimś kole to  kolega by na siłę nie zatrzymał?Założę się że niejeden wędkarz sam by mu  .....olił nie będę sie wyrażał.A serce mnie bolało bardzo 'widząc człowieka porządny niby wędkarz a robi takie rzeczy.Pod płaszczykiem członka PZW.Jeśli kiedyś to zobaczymy ,jeszcze raz to samo zrobimy nikt nie bedzie czekał  bezczynnie na policję i pozwalał na ucieczkę .Później znajdą zająca w polu. W pojedynkę samemu nie proponuję takich działań ,ale większość wedkarska zrobiła by tak samo jak my. (2014/05/04 18:47)