Zugspize (kur... jeszcze bardziej pokręconej nazwy nie mogłeś wybrać?)
pewnie że to nadużycie ze strony PZW
mi się w głowie nie mieści że Artur może bronic swoimi wywodami działalności PZW
Artur z jakiej okazji ma prawo pobierać kasę PZW od swoich członków za używanie sprzętu PZW,przecież to nasz sprzęt ,mój twój i milionów innych naiwniaków z całej Polski.
Jeśli nie mam racji to mi napisz za co PZW zakupiło ten sprzęt,ja mogę się tylko domyślać że to ze składek członkowskich ,czyli sprzęt jest członków i nie powinni za to płacić ,jeśli ze sprzedaży ryb to też nie powinno się płacić bo ryby należą do nas i my zapłaciliśmy za narybek
Jeśli bronię w czyś PZW to tylko w tym co uważam za zgodne z prawem i słuszne. A jak byś nie zauważył to też krytykuję za wiele innych rzeczy.
Tak sprzęt jest zakupiony za wspólne pieniądze. Z porawką:
Zakup okręgu jest za składki jakie wpływają do okręgu. Czyli własność okręgu i jego członków.
Łatwiej i klarowniej to opisać na postawie Koła.
Ono ma środki tylko i wyłącznie ze składki członkowskiej swoich członków. Dokładnie ok 30% tej składki. Do tego za egzaminy jakie przeprowadza i o ile pozyska jakieś inne środki. Tak więc jeśli chodzi o koło to jest włączalność koła i jego członków.
I teraz wracając do zakupu łódek. Koło je kupuje za pieniądze koła. Tak więc jest to mienie koła. Ale to trzeba utrzymać. Tak więc dlatego ustala się składkę by za ich użyczenie by mieć na ich utrzymanie itd.
Dlatego wiele kół nie che budować kładek czy też zakupować łódek. Bo to trzeba utrzymać, a do tego ktoś musi przy tym chodzić. I jak by nie było, nikt nie che wolnego czasu poświęcać w nieskończoność dla innych bez rekompensaty za utracony czas. Można zatrudnić człowieka, jak też wyznaczyć dyżury itd. Na to są różne sposoby. A taka sładka wlaśnie temu służy, by mieć za co utrzymać ten sprzęt, i by tym nie obciążać tych którzy z tego nie korzystają. (2015/06/29 17:15)