Rzeka Wisła w ok. Oświęcimia.

/ 1208 odpowiedzi / 58 zdjęć

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

destroyer77


no sorry przecież to temat WISŁA : gdzie bierze na co i kiedy.. a jak już poruszona sprawa czemu tak mało ryb to lepiej milczeć i że jest ok  (2016/02/02 21:10)

ghen


W tym cały sęk (ilość kontroli)...  Nie ma co kozaczyć na forum , tylko trzeba się wykazać w terenie. To co tu uprawiacie to jest dziecinada, plujecie jadem w gościa który i tak ma was w dupiei robi swoje. Skoro któryś z was widział nad wodą że coś jest nie tak, to kto był z nim pogadać??? Kto zareagował w straży rybackiej czy tam policji ???? Czyżby trema...galareta w kolanach??? Bez obrazy...ale tak to właśnie wygląda.  Prawie na każdym forum są podobni userzy, mocni w gębie chojracy za klawiaturą, odgrażający się że na żywo to to i tamto,a prawda zawsze wygląda tak samo-jest cienka jak bilet

Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, kto zaczął pierwszy się odgrażać, że połamie kikuty i kazał jednemu z userów forum spier...lać, groził, że znajdzie i td. Do tego chyba nadal nie widzisz różnicy pomiędzy kłusownictwem, bo tym jest zabieranie ryby w ilościach przekraczających dozwolone limity od zabierania ich w ilości co prawda zgodnych z regulaminem, ale przeczących zdrowemu rozsądkowi. Z jednym się z Tobą zgodzę, kontroli na Wiśle jest zbyt mało. Sposób kontroli też raczej nie jest najlepszy. Zajechanie busikiem na jedną miejscówkę, tam wysypuje się cały kwiat PSR i zaczyna sprawdzać - stanowisko dalej kto ma co więcej w siacie albo poniżej miary spokojnie zdąży wywalić do wody. 
Niedziela - trzy godziny na Bobrku - trafiła się kiepska pogoda, co prawda od czasu do czasu przebijało się słońce, ale było zimno i mocno wiało. Praktycznie bez kontaktu z rybą, na jednej wędce tylko obżarta pinka i to wszystko. Woda wysoka, ale przepływ umiarkowany. Trzeba poczekać na lepszą pogodę.  (2016/02/03 07:23)

perwer


gaardian przestałem czytać jak wyjechałeś z tekstem "zapamiętaj na wędkę ryb nie wyłapiesz" czy coś takiego itp. Bronisz mięsiarzy i samemu pewnie masz ciężko rybę wypuścić z tego co piszesz.. Do Jurka nic nie mam bo go nieznam ..niewiem ile ryb ma w lodówce .. zabieranie z wisły ryb jak widać na dobre nie wychodzi ..gdzie niema żadnych zarybień..łowicie niedobitki i okazyjne ryby spływające gdzieś ze zbiorników ..z tego co sie czyta po forach to nadszedł czas posuchy ..ale jak prawie nic do wody niewraca to trudno się dziwić 







Piotr, zacznijmy od tego że dobrymi wynikami nad wodą chwali sie na forach co setny wedkarz .Bardzo dobrze ,bo to jest dziecinada i zwalanie sobie na kark często mruków ,albo dziwnych ludzi .Nie oszukujmy sie ,widze po ludziach jacy sa -Ci z którymi łowie ,a Ci krzykacze i kozacy z forach . Dwa światy -albo magia internetu tylko przed kompem,że tak zmienia ludzi - nie wiem . Po drugie ,nawet jakby wszyscy wedkarze jacy łowią w tym kraju ,oblegali wisłe ,to krzywdy w rybostanie i tak jej nie zrobią .Te kilkanaście ,albo juz może kilkadziesiąt tysięcy sztuk kormoranów nad wisła przez tydzień więcej wytrzebią ryby ,niz wedkarze przez rok.Po drugie miejscowe kłusownictwo i zatruwanie na różnych odcinkach rzeki -  gdzie tuszuje sie czesto sprawy - jest prawdziwa bolączka i chorobą .To sa zagrożenia ,a nie wędkarze .Ubzduraliście sobie ,ze wedkarz zabierając 10 płotek sprawia że zbiornik ,czy rzeka upada. Jestem za tym zeby wędkarz cieszył sie i urokiem wedkarstwa i smakiem złowionej ryby jak ma ochotę .To jest i tak margines ,a wywołana od paru lat paranoja no kill ,czy inna głupota ,nakręca maniaków szukających dziury w całym.  (2016/02/03 12:07)

destroyer77


Mówisz Dariuszu że to nie ma sensu :( ale mi się smutno zrobiło..w takim razie wszystkich przepraszam i jadę złowić sobie z 10 płotek na obiadek :> pozdrawiam  (2016/02/03 13:26)

perwer


Piotrze -sens zawsze jest ,nawet jak jest bezsens -czyli w jakimś sensie jest ten bezsens heheh ...
Nie smuć sie -jakoś to będzie - do tych płoteczek dorzuć może sandaczyka  ,dla urozmaicenia  i niejadek zje obiadek heh..
(2016/02/03 17:57)

gaardian



Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, kto zaczął pierwszy się odgrażać, że połamie kikuty i kazał jednemu z userów forum spier...lać, groził, że znajdzie i td. Do tego chyba nadal nie widzisz różnicy pomiędzy kłusownictwem, bo tym jest zabieranie ryby w ilościach przekraczających dozwolone limity od zabierania ich w ilości co prawda zgodnych z regulaminem, ale przeczących zdrowemu rozsądkowi. Z jednym się z Tobą zgodzę, kontroli na Wiśle jest zbyt mało. Sposób kontroli też raczej nie jest najlepszy. Zajechanie busikiem na jedną miejscówkę, tam wysypuje się cały kwiat PSR i zaczyna sprawdzać - stanowisko dalej kto ma co więcej w siacie albo poniżej miary spokojnie zdąży wywalić do wody. 


Niedziela - trzy godziny na Bobrku - trafiła się kiepska pogoda, co prawda od czasu do czasu przebijało się słońce, ale było zimno i mocno wiało. Praktycznie bez kontaktu z rybą, na jednej wędce tylko obżarta pinka i to wszystko. Woda wysoka, ale przepływ umiarkowany. Trzeba poczekać na lepszą pogodę.


Powiem Ci - rzeczywiście, mam problem z terminem "kłusownictwo" bo jeżeli w jednym roku ktoś mówi że można zabrać ileś tam ryb a za rok liczba się zmienia to znaczy że to kłusownictwo też można interpretować jak się chce.Ja generalnie mam d...ie kto co łowi i ile bo po to jest PZW żeby sobie interesu pilnować tym bardziej że każdy z nas płaci im za to i to nie mało, nie wspominam już że zasady wędkowania wynikają z jakiegoś mega tajnego klucza.Jednak nie jestem za totalną samowolką,tylko za zdrowymi zasadami które są realnie egzekwowane.  Ja zaglądam tylko do swojej siatki i jeśli mam ochotę żeby któraś z ryb skwierczała wieczorem na patelni to na pewno nie będę oglądał się na jakąś tam etykę. Mam jednak poczucie że po początkowych sporach osiągnęliśmy wspólny punkt wyjścia i z tego się cieszę życząc Ci samych dużych ryb nie tylko na Wiśle.
(2016/02/03 20:37)

konradv500


witam bierze co na Wisełce???? byl ktoś??/ (2016/02/17 11:00)

siri34


I co Panie Jurku?w tym sezonie może dobrze byłoby trochę tym leszczom odpuścić co?Jak widze nie tylko mnie to przeraża że bierze Pan tyle ryby po czym płacze Pan ze jej nie ma?!Jak ma być jak bierzecie wszystko co do podbieraka wejdzie...mam nadzieje ze odpuści Pan choc 10sztukom takim powyżej 50cm i apeluje do kazdego z Was zróbcie podobnie...nie nalegam żebyście wszystko puszczali bo wiem ze to nie do zrobienia wyczyn ale czasem jak będZiecie mieli w siatce piękne leszcze zastanówcie siw czy wam sa potrzebne... (2016/02/23 19:57)

Sullast


Witam

Był już ktoś na rybkach? (2016/03/04 15:48)

ksieciu99


Czesc.Bylem na kanale w zeszly weekend.Niestety mimo usilnych staran nawet drobnica sie nie skusila.Martwa woda jak narazie.Teraz jestem na Kartonie w Tychach lecz niestety rowniez cisza. (2016/03/05 08:14)

Sullast


Witam wszystkich.Czy ktoś z was ma doświadczenie w łowieniu sumów na Wiśle?
  1. Jaki sprzet używacie?
  2. Jakie przynęty?
  3. Jaki zestaw? itp itd?
Każda sugestia wynikająca z waszego doświadczenia mnie interesuje.Z góry dzięki za info. (2016/03/25 11:58)

berthold


Witam wszystkich.Czy ktoś z was ma doświadczenie w łowieniu sumów na Wiśle?
  1. Jaki sprzet używacie?
  2. Jakie przynęty?
  3. Jaki zestaw? itp itd?
Każda sugestia wynikająca z waszego doświadczenia mnie interesuje.Z góry dzięki za info.



ale nie ograniczajmy tego do wisły bo mnie interesuje odra ,  a sprzęt ten sam więc słuchamy ? (2016/03/25 14:04)

luzy


Ja łowie wedką morską plażową dł. 4,20m cw 180g kołowrotek okuma powerliner , plecionka 0,40 , przypon stalowy 30kg , hak 0,8.
Prynęta tylko duży żywiec. Na rosówki lub wątrobe tylko szkuty biorą .
Zestaw spłamik podwodny. (2016/03/26 19:07)

ksieciu99


Część.Jeżeli chodzi o sumy to powiem tak..Pewnego razu na kanale dwory usiadlem z kolegą jedna wędka feederek druga na szczupaka zywiec karaś 12cm.Skubany kilka razy mi zestaw plątał:-(Nadeszła noc 22:30 do namiotu na drzemkę.Nagle o 23:55 budzi mnie sygnalizator.Patrzę żyłka idzie aż milo, myślę sandacz bo szczupły w nocy to mało realne.Zacinam i beton,docinam jeszcze raz siedzi.Moc i siła ryby nieprawdopodobna.Robiła że mną co co chciała.280m żyłki na młynku poszło prawie do zera.Stanął skubaniec więc targam go do siebie.Po 55min walki ryba przy brzegu kolega mówi to sum,chodź pomóc bo sam go nie wyciągnę.Okazało się że bydle ma 170cm i ok 40kg(nie miałem wagi)Każdemu z Was Życzę takiej ryby i takiej walkiZapewne już nigdy takiego potwora nie wytargam.Zapamiętam to do końca życia.Ręce i plecy bolały na następny dzień gorzej jak po siłowni.Mała kotwiczna wolfram do 20kg kołowrotek robinson steel Grey żyłka 0.3 i wędka jaxon cantara 3,6m 3.5lb wygięta w literę U do granic wytrzymalosci.Do dziś nie wiem jak sprzet wytrzymał.Ale wiem jedno...Mimo wielu opinii na temat jaxona(negatywnych)ja będę bronił tej wędki rękami i nogami bo wiernie służy mi już 3 lata i zapewne kupię następna.Sorki że zanudzam ale naprawdę ryba życia.Pozdrawiam (2016/03/27 23:05)

Sullast


Duży żywiec to znaczy jaki?Z tego co czytałem to zakładają nawet karpie 35cm.Czy to nie jest przesada?
Wędka Surfcastingowa do suma no nie wiem więc się nie wypowiadam ale myślałem o morskiej lub karpiówce co wy na to?
Gdzie na kanale tego suma udało Ci się dopaść?Chodzi mi o dokładniejszą lokalizację.Znam to miejsce dość dobrze.
  (2016/03/31 21:01)

ksieciu99


Suma złowilem w miejscowości Las.Zostawiłem samochód na takich płytach betonowych zszedłem z wału i już.Karp na suma to dla mnie też przesada skoro nawet na Ebro łowią na proteiny.Wędka ok 200-300cw żyłka 0,5mm mocny młynek i tyle wystarczy.Pzdr (2016/04/03 14:03)

patryk200


Ja sumy wędkuję na wędkę morską 3m cw do 300g plecionka 0,45mm, kolewrotek karpiowy ale gdzie wchodzi 250m tej że plecionki przypon też z plecionki 1mm haki 8/0 a na żywca właśnie co wcześniej pisane karp, karaś lub lin ok. 30-35cm zabawę masz murowaną (2016/04/05 10:45)

Sullast


Widziałem filmy z Ebro.Tam to mają sumowe eldorado:-)Na kanał się napewno wybiorę na sumy bo w końcu musi się udać.W tamtym roku miałem piękną sztukę ale mi się wypioł przy samym brzegu(na spinning).Teraz nastawiam się na jakiś wyjazd na leszcza.Był już ktoś na Bobrku??? (2016/04/09 11:39)

luzy


Kolego Sullas dla mnie duży żywiec to leszczyk 30 cm. (2016/04/11 20:07)

Sullast


luzy nie łowiłem nigdy na takiego dużego żywca.Na szczupaka,sandacza czy bolenia stosowałem płotki lub karasie ale nie jakieś specjalnie wyrośnięte i nigdy nie miałem przyłowu w postaci suma.Więc coś jest w twoim stwierdzeniu z leszczem 30cm.A jak go uzbrajasz?Z tego co wiem to największym błędem jest przebijanie pyska za dwie wargi gdyż ryba nie może poprostu oddychać. (2016/04/11 21:02)

patryk200


Ja uzbrajam w postaci takiej iż za grzbiet hak podwójny 8/0, a ogon kotwica 6/0 więc jak weźmie nie ma szans spięcia (2016/04/12 15:12)