Ryby nierodzime - gatunki napływowe ryb do Polski

/ 596 odpowiedzi / 11 zdjęć

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

u?ytkownik141264


Ja rozumie że kolega naczytał się dużo książek i jakąś tam wiedzę posiada, ale panów niedowiarków zapraszam latem do mnie , pokaże wam jak karp co roku wyciera się naturalnie, co roku jest narybek małych karpi których nikt nie wpuszcza do tej wody i nie są to żadne stawy hodowlane.Dlatego też nie zawsze w książkach piszą prawdę. (2013/01/08 19:23)

u?ytkownik140854


Karp jest bardziej rodzimym gatunkiem niż my wędkarze, on już pływał w polskich wodach gdy nas jeszcze na świecie nie było.

Wędkarz to człowiek. Człowiek ryby jadł od zalania dziejów i polował na nie od zalania dziejów.
Człowiek był pierwszy na ziemiach na których obecnie znajduje się Polska.
 Człowiek ewoluował i wymyślił wiele narzędzi do połowu ryb, między innymi wędkę. Karp nie migrował do Polski. Przyniósł go człowiek do hodowli. A egoista choć też człowiek zaczną nim zmieniać środowisko naturalne.



Artur absolutnie nie masz racji .
Karp w europie i to WSCHODNIEJ I POŁUDNIOWEJ  pływał juz roku 350 l PRZED NASZĄ ERĄ .Rozumiesz to ,a tereny KRAJU zwanym POLSKA człowieku ,to nie te same tereny które sa dziś .Tak że na terenach polskich i POLSKICH WÓD Mógł pływać zanim powstawały pierwsze osady Państwa POLSKIEGO .
Do tego kolego ,udomowienie karpia wprowadzili pierwsi Chińczycy ,ale w EUROPIE już w V wieku zaczeto go w klasztorach udomawiać i  hodować .
To JAK WY CHCECIE GO NAZWAĆ OBCYM GATUNKIEM .. Artur .pomyśl troche..

Karp jest gatunkiem obcym w 100%, tak jak i zresztą w 100% mylisz Kolego pojęcia.
Niż europejski (paleolit późny) to czas, kiedy w jeziorach ustalała się ichtiofauna. Szczegółowe badania wykazują , brak karpia , aż do czasów kiedy przywlekł go człowiek - na tereny już nazwane konkretnym krajem. Karp pochodzi z Azji Zachodniej oraz  rogatków Europy Południowo- Wschodniej. Karpia nie było tutaj do czasu , gdy zaczęto go hodować dla mięsa.
Jedynym karpiem,który zasługuje na uwagę ( z racji groźby ciążącej nad jego losem)  - jest azjatycki sazan. To ta ryba , dała początek karpiom hodowlanym ( mutacjom genetycznym ) i to ta  ryba, której ojczyzną jest Azja, nie Polska , nie Niemcy ,ale właśnie Azja ( Zlewiska Morza Czarnego, Kaspijskiego , Aralskiego, rzeki Dunaj ,aż po Herlen wraz z ich deltą, starorzeczami, odnogami itp.Karp nie jest rybą rodzimą - na tej zasadzie za rybę krajową , będzie można  za 1000 lat uznać np: karasia srebrzystego   - tylko dlatego ,że już tak długo w Polsce gości.... A czy "japończyk za 1000 lat , będzie rybą rodzimą ? NIE ! Identycznie jest w przypadku karpia. Kiedyś go nie było ( w najważniejszym momencie czyli podczas ustalania się rybostanu w jeziorach ),ale teraz jest - bo rozniósł go człowiek - czyli jest rybą obcą , inwazyjną , szkodliwą , zbyteczną.... Chęć posiadania tych ryb w sensie wędkarskim a ochrona środowiska i  troska o jego dobro - to dwie zupełnie odrębne od siebie rzeczy. Daj sobie człowieku coś w końcu powiedzieć!

Zapewne jadasz orzechy włoskie a , kto wie - może io nawet rośnie u ciebie w ogródku,ale zy pomyślałeś skąd pochodzi to drzewo?
Rodowód orzecha włoskiego , sięga m.in. terenów byłej Jugosławii ( kraju, którego już nie ma, który rozpłynął się w dezintegracji). Czy orzech włoski - nazwiesz gatunkiem rodzimym?
Albo rośliny pochodzenia obcego tzw efemerofity - które rosną dziczejąc -  w pobliżu upraw, ośrodków przeładunkowych , jak choćby miechunka peruwiańska, która rośnie całkiem dobrze nawet i bez opieki - czy taki gatunek jest rodzimy? Nie będę wspominał o ziemniakach itp - bo nie chcę ziać banałem. Gatunek obcy - to obcy a gatunek rodzimy to rodzimy czyli taki , którego rozwój i wzrost idealnie zawiera się w cyklu rocznych przemian. To taki , który jest w stanie przeżyć i rozmnażać się bez udziału człowieka! Karp bez hodowcy, jest bezbronny jak osesek, bez hodowli stawowej karpia też nie ma , gdyż się nie rozmnaża w Polsce a pojedyncze wypadki ( nie do końca sprawdzone) to anomalia.

Ziemniak i japoniec bardzo dobrze wkomponowali się w cykl naszych przemian a Ty dalej piszesz, że to gatunek obcy, rybą inwazyjną. Jaka inwazyjną jak japońca wypiera leszcz czyli to leszcz jest inwazyjną rybą.
Japoniec jest w stanie przeżyć i rozmnażać się bez udziału człowieka . Nie zaprzeczaj sam sobie.

GYNOGYNEZA - NIE JEST ZWYCZAJOWYM TARŁEM. Jest to specyficzna forma partenogenezy. Samica karasia srebrzystego wykorzystuje plemniki do pobudzenia (, ale nie do zapłodnienia) , powtarzam raz jeszcze aby dotarło : do pobudzenia ikry. Skutkiem takiego dzieworództwa w oparciu o gynogynezę- jest zawsze czyste genetyczne potomstwo karasia srebrzystego. Nie dochodzi do zlania się jąder komórek rozrodczych - jak przy normalnym tarle.Rozmnaża się , ALE JAK , W JAKI SPOSÓB? Kosztem ryb rodzimych, oczywiście.Ryba ta ponadto wyżera w dużych ilościach zooplankton , który żywi się fitoplanktonem. Nadmiar fitoplanktonu i sinic - sprawia ,że warunki bytowe w takiej wodzie - psieją, stają się coraz mniej korzystne dla ryb bardziej wymagających. Nie pisz rzeczy, które odrzuca nauka.Ziemniak z kolei wymaga zabiegów agrotechnicznych: nawożenia, orki, sadzenia... Ma także swoją plagę w postaci stonki - obcego pochodzenia owada, który niegdyś - do pewnego momentu - żył sobie spokojnie -żerując na roślinach z rodziny psiankowatych i nie wywołując przy tym żadnych widocznych szkód! Jak można pisać takie rzeczy... Czuję się mocno zażenowany - brakiem wyobraźni ( i niewątpliwie wiedzy) u innych.
(2013/01/08 19:23)

u?ytkownik140854


Ryszard nie wiedziałem że ten wyżej ,to nasz magister ekonomi ..hmm ,ale jaja sa na tym portalu.


Do wszystko wiedzącego - w Polsce -pomijam sazana (forma dzika karpia) ,który już był i pływał w naszych wodach ( mając na myśli europe) - ale karp hodowlany w naszym kraju został sprowadzony do hodowli i tu podaja różne źródła miedzy XI a XIII wiekiem .U sąsiadów Czeskich ,Francuskich ,Niemieckich jeszcze wcześniej. Czyli jeszcze przed bitwą pod Grunwaldem,tak dla wyobrażenia.
A tego czego nie doczytałes na Wiki ,to jest fakt ,że pochodzi z Azji ,został przez chinioli udomowiony ,ale chłopie były to wieki przed nasza erą .
Nie piszemy tutaj ludzie o XIX wieku ,czy czasach drugiej wojny światowej ,ale prawie o Czasach piastów i Jagiellonów. To jak chcesz nazwać gatunek który ma w danym kraju dajmy na to 800 lat obcym...
obcy ,to może byc sumik karłowaty ,sprowadzony kilkanaście lat temu ,obcy może być amur ,tołpyga itd.... Nie jest to formie zwanej rodzimy ,ale tym tropem ,to połowa róznych nacji w Polsce nie jest rodzimymi Polakami.
Nie mozna nazwac karpia ,jako obca ryba,bo jest od zawsze ,od początku powstawania obecnych zbiorników .Bo żaden zbiornik w Polsce 800 lat nie ma i przy powstawaniu każdego w tym czasie zbiornika w Polsce ten karp był od początku i żył i sie rozmnażał.

Sazana próbowało wpuścić do polskich wód PZW. Nie odniosło to na szczęście żadnego sukcesu.Sazana nie było w Polsce nigdy. Spójrz na mapę! Z geografii - miałeś pałę na pewno. (2013/01/08 19:25)

Artur z Ketrzyna




Jak to się nie wyciera? Co może płynie do Azji, wyciera sie i wraca? Na własne oczy widziałem zbiorniki do wycierania karpia.Tylko nie wszedzie mu to odpowiada.

A co ma zbiornik do wycierania (sztucznie wytworzony baniak z wodą, gdzie sztucznie utrzymuje się odpowiednią temperaturę wody i PH), wspólnego z naturalnym akwenem wodnym, np.; jeziorem rynnowym? (2013/01/08 19:26)

perwer


Ryszard nie wiedziałem że ten wyżej ,to nasz magister ekonomi ..hmm ,ale jaja sa na tym portalu.


Do wszystko wiedzącego - w Polsce -pomijam sazana (forma dzika karpia) ,który już był i pływał w naszych wodach ( mając na myśli europe) - ale karp hodowlany w naszym kraju został sprowadzony do hodowli i tu podaja różne źródła miedzy XI a XIII wiekiem .U sąsiadów Czeskich ,Francuskich ,Niemieckich jeszcze wcześniej. Czyli jeszcze przed bitwą pod Grunwaldem,tak dla wyobrażenia.
A tego czego nie doczytałes na Wiki ,to jest fakt ,że pochodzi z Azji ,został przez chinioli udomowiony ,ale chłopie były to wieki przed nasza erą .
Nie piszemy tutaj ludzie o XIX wieku ,czy czasach drugiej wojny światowej ,ale prawie o Czasach piastów i Jagiellonów. To jak chcesz nazwać gatunek który ma w danym kraju dajmy na to 800 lat obcym...
obcy ,to może byc sumik karłowaty ,sprowadzony kilkanaście lat temu ,obcy może być amur ,tołpyga itd.... Nie jest to formie zwanej rodzimy ,ale tym tropem ,to połowa róznych nacji w Polsce nie jest rodzimymi Polakami.
Nie mozna nazwac karpia ,jako obca ryba,bo jest od zawsze ,od początku powstawania obecnych zbiorników .Bo żaden zbiornik w Polsce 800 lat nie ma i przy powstawaniu każdego w tym czasie zbiornika w Polsce ten karp był od początku i żył i sie rozmnażał.


Do mojego wpisu wyżej i dla Artura . Artur powiedz jak wygląda populacja karpia w twoich wodach?

Z tego co wiem ,aż tak dużej populacji karpia  u was nie ma.
W naszych jeziorach śląskich ,wyciera się dośc często ,a najwiekszą naturalna polulacje ma na zbiornku Rzeczyce -dzierżno - wbij sobie na wiki . (2013/01/08 19:33)

u?ytkownik140854


Ja rozumie że kolega naczytał się dużo książek i jakąś tam wiedzę posiada, ale panów niedowiarków zapraszam latem do mnie , pokaże wam jak karp co roku wyciera się naturalnie, co roku jest narybek małych karpi których nikt nie wpuszcza do tej wody i nie są to żadne stawy hodowlane.Dlatego też nie zawsze w książkach piszą prawdę.


Piszą w 100% prawdę w książkach , ponieważ autorami są ludzie posiadający wiedzę praktyczną i wyuczoną. Twoje obserwacje są błędne i oparte na bajkowych wręcz wyobrażeniach - ponieważ właśnie tej wiedzy - niezbędnej do tego, by coś zrozumieć - nie masz. Przeczytaj książkę , pracę naukową - posłuchaj ludzi, zajmujących się tym na co dzień a następnie idź nad wodę i obserwuj.Chciałbyś zakrakać ludzi uczonych pod kątem ichtiologii, profesorów, docentów ... Każdy z nich powie ,że rację mają , ci którzy twierdzą ,że karp to ryba obca i się w wodach Polski nie wyciera. Sporadyczne przypadki ( nigdy niepotwierdzone w 100%) to anomalia.Tak samo staw u hodowcy - to nie miejsce do naturalnego rozrodu takiego jaki obserwuje się u płoci , leszcza , lina itd.Tarło karpia wywołuje liczne kontrowersje , płotki , lina , szczupaka itd - żadnych wątpliwości nie budzą . Dlaczego ? Dlatego ,że tarła karpi po prostu nie ma !
W dalszym ciągu , proszę o zdjęcia samców karpia z osutką tarłową. Leszcze , które są traktowane po macoszemu i coraz częściej zastępowane karpiem - to bardzo częsta zdobycz - w tym czasie  samce karpiowatych noszą wysypkę tarłową. Ma ją nawet słonecznica i ukleja. Prosimy zaprezentować karpia z wysypką tarłową - złowionego w jeziorze w maju lub w czerwcu czyli wtedy , gdy zaczyna już dobrze brać...


KAŻDA RYBA MA PIERŚCIENIE SKLERYTOWE NA ŁUSKACH, KTÓRYCH PRZYBYWA WRAZ  Z WIEKIEM. Licząc te pierścienie - można oszacować wiek ryby i oczywiście zdolność do rozrodu. POLICZ PIERŚCIENIE SKLERYTOWE U DUŻEGO KARPIA , NA TYCH KILKU JEGO ŁUSKACH ( ALBO LEPIEJ U PEŁNOŁUSKIEGO) I NAPISZ , CO Z TEGO WYSZŁO. CZY KARP, KTÓREGO ZŁOWIŁEŚ I ZBADAŁEŚ W WYŻEJ PODANY SPOSÓB -  POMIMO DOJRZAŁOŚCI, ODBYŁ CHOĆ RAZ TARŁO? NIE? TO OCZYWISTE - PRZECIEŻ TO PZW  CO ROKU DBA O TO, BY TA NIEROZMNAŻAJĄCA SIĘ W POLSCE  RYBA - ROSŁA W STADO.
(2013/01/08 19:34)

adler


Witam. 

Zakańczam tę wysoce naukową kłótnię, nigdzie nie prowadzącą. 

Po pierwsze zapytałem o efekty Wasze w wdrażaniu waszych teorii, spożytkowania praktycznego Waszej wiedzy naukowej, na Waszym małym podwórku , kole, okręgu. I co? Nic, zero , echo!

I co po Waszej wiedzy, jak siedzisz na tyłku. To ja mam podpalić , a Ty przyjdziesz się grzać, a w razie draki to każdy ogon podwija i czmycha. 

Lepiej się już nie odzywajcie, bo mieliśmy już kilka lat temu tutaj pospolite ruszenie w sprawie dostępu do wód w całym kraju jedną składką , jak było przed wiekami. Zresztą starsi stażem pamiętają o co chodzi, zainteresowanym do wglądu pisma, korespondencję z NIK, prokuraturą krajową, ministerstwami. Tak do konkretnej walki została nas garstka, a podpisy, akces, chęci wyjazdu do sądów, ministerstw, ZG. było multum. 

Więc skończcie Wasze "nauką podparte wywody i doświadczenia" i zabierajcie się do roboty.

Będą efekty , wątek otworzymy ! Teraz poczytajcie go sobie od deski do deski i przemyślcie. 

Koniec filozofowania !

Pozdrawiam.

(2013/01/08 19:56)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Artur z Ketrzyna


"Za gatunek obcy uznajemy gatunek występujący poza swoim naturalnym zasięgiem w postaci osobników lub zdolnych do przeżycia: gamet, zarodników, nasion, jaj lub części osobników, dzięki którym mogą one rozmnażać się (art. 5 ust. 1 c ustawy o ochronie przyrody)."


Jest to blockquote ze strony "Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska"


A naturalnym zasięgiem karpia jest; Zlewiska mórz Czarnego, Kaspijskiego i Aralskiego.

Zaś na zdjęciu zamieściłem dziką formę karpia. Czyli sazana, który w sposób naturalny występuje w przyrodzie jak wyżej...

Co nie oznacza że jest to rybka nie pożądana. Ale powinno się ograniczyć jej występowanie do łowisk specjalnych. A łowisk takich może być bardzo dużo, tyle że trzeba nad tym popracować...
No i przestać bezmyślnie im zarybiać w ilościach dużo większych niż został pozyskany... (2013/01/09 12:02)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Woa-VooDoo


14 stron jedno i to samo.

Moderator adler zadał pytanie , więc opdowiedzcie.


Koledzy, nawet w parlamencie Uni tak nie wrze jak tutaj. 

Więc ochłońcie.

Myślę że wiele, bardzo wiele zostało powiedziane, napisane pora więc by teraz wszyscy z Was szpece od ryb inwazyjnych piszcie tylko, ale tylko o tym co żeście dokonali na Swoim lokalnym podwórku, swoich kołach, stowarzyszeniach na dobro ryb rodzimych.

Po co te pyskówki, każdy filozof, naukowiec, ichtiolog bóg jeden wie kto co kim jest.

Powiem pierwszy : Tak na sprawozdawczym w 2012 r. padł wniosek poparty poprzez połowę członków uprawnionych by następne zarybienia przeprowadzić karasiem, linem, szczupakiem, leszczem. Nie było że nie będzie , przeszło. Zarybiliśmy tymi gatunkami, lecz zgodnie z operatem i co, by ryby było więcej zmuszeni byliśmy wziąć kroczka

Ceny ryb,to: 
szczupak wylęg; 18,00 zł brutto za 1.000 szt
szczupak wylęg żerujący; 30,00 zł brutto za 1.000 szt
szczupak palczak ; 24,00 zł brutto za 1 kg (narybek jesienny 50-200 g)
sandacz - narybek letni; 0,12 -0,30 zł/szt brutto (w zależności od wielkości)
sandacz - narybek jesienny; 0,40 - 0,80 zł/szt brutto (w zależności od wielkości) lub
sandacz - narybek jesienny; 44,00 zł/kg brutto


lin narybek jesienny; 16,50 zł/kg brutto
lin kroczek jesienny; 15,00 zł/kg brutto
lin dwulatek; 13,50 zł/kg brutto
lin trzylatek; 12,50 zł/kg brutto


karaś pospolity - narybek jesienny; 7,50 zł/kg brutto
karaś pospolity - kroczek; 8,20 zł/kg brutto
karaś pospolity - dwulatek; 9,00 zł/kg brutto
karaś pospolity - trzylatek; 9,50 zł/kg brutto


karp narybek jesienny 20-30 g/szt; 15,00 zł/kg brutto
karp narybek jesienny 30-50 g/szt; 18,00 zł/kg brutto
karp narybek wiosenny 20-50 g/szt; 18,00 zł/kg brutto
karp kroczek 0,20-0,45 kg/szt; 14,00 zł/ kg brutto
karp handlowy 1,1-1,8 kg/szt; 12,50 zł/kg brutto


Teraz czas , ba lata miną zanim to nabierze regulaminowego wymiaru, o ile już nie będzie to wyłowione dla "kota", bo już przedtem mieliśmy przypadki podczas kontroli SSR , wędkarze z siatki pokazują kroczka karpia z obciętymi wąsikami ( fakt stwierdzony po interwencji innych wędkarzy) twierdząc że mają karasie ( ojciec z synem, obaj ukarani ).

U nas w kole zrobiono choć tyle i nikt z naszych tu nie wymądrza się , nie umoralnia tylko robimy , działamy, choć tych naszych rybek wcale nie brakuje w naszych łowiskach, łowią,leszcze, leszczyki, liny i liniska, karp zawsze pływał i pływa między nimi .  
Teraz wg. operatu masz 100kg na ha. wody . Policzcie ekonomiści profesorki , pogospodarujcie trochę kasą koła , na ile, na co jeszcze Wam jej wystarczy. 

Proszę teraz o tego typu wpisy ,

CO zrobiliśmy by w naszych łowiskach królowały ryby rodzime?






(2013/01/09 12:20)

Diablo


co ja robię?
Każdy karp,trawianka, sumik, karaś srebrzysty złowiony przeze mnie ginie natychmiast :) (2013/01/09 12:51)

damiano89


Mnie martwi tylko jedno w tej dyskusji, to że ludzie w swoim postępowaniu nie widzą nic złego, a cała wina za zły rybostan naszych wód zrzucana jest na karpie... Często słyszy się o zabieraniu przez mięsiarzy dużej ilości ryb, przykład kolega w zeszłym sezonie ze szwagrem był na rybach, jego szwagier złapał ok 60 leszczy i co? I wszystkie zabrał... i takich przypadków jest tysiące, a czy nie mógł by zabrać 6, czy nawet 10?? reszcie zwrócić wolność?? Lub jak nie raz nie dwa słyszę od kogoś, że jakiś dziadek robił rybce małe rozciąganko... Po drugie coraz więcej chemii gospodarczej i przemysłowej itd itp, a prawda jest taka że spora ilość ścieków trafia do naszych wód i degraduje środowisko... Nie mówię że karp nie wpływa źle na to środowisko, ale na pewno mniej je niszczy niż człowiek i przejrzyjcie w końcu ludzie na oczy, jak jeszcze chcecie kiedyś połowić fajne rybki... (2013/01/09 12:58)

Arcymisiek


co ja robię?
Każdy karp,trawianka, sumik, karaś srebrzysty złowiony przeze mnie ginie natychmiast :)


Uważaj! Karp ma wymiar ochronny 30cm,a także górny wymiar 70cm(w moim okręgu)
To taka szlachetna ryba,że aż jej górny wymiar dali haha:)
(2013/01/09 12:58)

HERON


Mnie martwi tylko jedno w tej dyskusji, to że ludzie w swoim postępowaniu nie widzą nic złego, a cała wina za zły rybostan naszych wód zrzucana jest na karpie... Często słyszy się o zabieraniu przez mięsiarzy dużej ilości ryb, przykład kolega w zeszłym sezonie ze szwagrem był na rybach, jego szwagier złapał ok 60 leszczy i co? I wszystkie zabrał... i takich przypadków jest tysiące, a czy nie mógł by zabrać 6, czy nawet 10?? reszcie zwrócić wolność?? Lub jak nie raz nie dwa słyszę od kogoś, że jakiś dziadek robił rybce małe rozciąganko... Po drugie coraz więcej chemii gospodarczej i przemysłowej itd itp, a prawda jest taka że spora ilość ścieków trafia do naszych wód i degraduje środowisko... Nie mówię że karp nie wpływa źle na to środowisko, ale na pewno mniej je niszczy niż człowiek i przejrzyjcie w końcu ludzie na oczy, jak jeszcze chcecie kiedyś połowić fajne rybki...


Toż to człowiek wpuścił karpia i wszyscy jawnie piszą że to wina człowieka. Twój wpis jest tak jakby nie w temacie bo nie poruszamy tu spraw kłusownictwa ani zanieczyszczeń. (2013/01/09 14:36)

Iras1975



"Toż to człowiek wpuścił karpia i wszyscy jawnie piszą że to wina człowieka. Twój wpis jest tak jakby nie w temacie bo nie poruszamy tu spraw kłusownictwa ani zanieczyszczeń."

Osobiście nie mam do nikogo żalu o wpuszczanie karpia do naszych wód, a jeśli ktoś ma, to ma wielki problem i tutaj go nie rozwiąże. Można sobie najwyżej popłakać przed monitorem.
Dziwię się moderatorowi, że wątek odblokował.
? (2013/01/09 15:10)

Artur z Ketrzyna


My tu rozmawiamy jaki wpływ na środowisko wodne mają ryby nie rodzime.
Choć byśmy nie chcieli mówić o karpiu. To tylko poruszamy temat; ryby nie rodzime, obce gatunki. To zaraz zwolennik krzyczy żeby zostawić jego karpia w pokoju.
Co fakt, że jest to ryba którą masowo się zarybia nie bacząc na to ile i jakich zostało wyłowione. Zawsze guruje w zarybieniach.

Jak wpływają ryby nie rodzime na zbiornik wodny?

Ryby nierodzime to nie tylko ryby nierodzime. Ale też problem ekologiczny. Zabierają Rybom Rodzimym przestrzeń życiową, będąc konkurentami żywieniowym, będąc źródłem patogenów i chorób, dewastującym środowisko (w mniejszym lub większym stopniu), wprowadzają w nim nie odwracalne zmiany. Często też zwalczającymi nasze rodzime gatunki bezpośrednio (żerując na nich i ich ikrze). Nie mówię tu tylko o Karpiu, ale o wszystkich rybach z obcych środowisk, które naturalnie nie występują w danym akwenie wodnym.

Drugi aspekt sprawy jest taki.
Rybacy (ci rzadziej (praktycznie sporadycznie)łowią karpie w naturalnych zbiornikach, a raczej w tym celu mają stawy hodowlane), wędkarze i kłusownicy, jak i rybacy wyławiają nasze rodzime gatunki. poprostu dziesiątkują populacje rodzime....
A zarybienia?
Zamiast uzupełniać według uzyskanego pożytku z wody, w 50-70% są to np karpie i amury, w 10% sumy. A w pozostałych 30-10% to nasze gatunki. Tak więc wymieniają gatunki ryb, zamiast uzupełniać braki jakie spowodowali odłowami.
To nie jest racjonalna gospodarka rybna, a wymiana gatunków występujących w przyrodzie!


Pamiętajmy o tym że każdy zbiornik wodny ma określoną wydolność. Może pomieścić i wyżywić jak i utrzymać określoną ilość (masę) ryby.
Tak więc każdy dodatkowy gatunek w zbiorniku zabiera miejsce tym już obecnym. Co musi skutkować tym że tych rodzimych zaczyna być mniej bo zbiornik wodny się nie powiększył. A im większa ryba tym większy obszar zajmuje. To znaczy zużywa więcej tlenu i pokarmu. Ta wiec by mogła w łowisku pływać ryba o wadze 20 kg, trzeba wybrać 20 kg ryby innego gatunku. Bo przerybienie grozi powstaniem przyduchy i ognisk chorobotwórczych.

Każdy akwarysta wie że w akwarium o wiele miej może trzymać dużych ryb, niż małych. I tu nawet zabiegi dotleniające wodę nie pomogą, bo woda ma ograniczoną wydolność tlenową. Jak też wie że niekture ryby negatywnie wpływają na drugie. I całą obsadę musi dobrze przemyśleć...
Jak też wie że jeśli w akwarium nie stworzy odpowiednich warunków (czystość i PH wody, czystość podłoża, odpowiednie natlenienie), to ryba się nie wytrze, a nawet jak się wytrze to ikra skwaśnieje i nici z wylęgu. (2013/01/09 15:25)

Iras1975


O fuck.... (2013/01/09 15:42)

adler


Osobiście nie mam do nikogo żalu o wpuszczanie karpia do naszych wód, a jeśli ktoś ma, to ma wielki problem i tutaj go nie rozwiąże. Można sobie najwyżej popłakać przed monitorem. 
Dziwię się moderatorowi, że wątek odblokował.


Zgadza się, możemy sobie pogdybać. I Ty Artur i wszyscy inni dobrze o tym wiemy. Tylko jeden przed drugim struga naukowca, eksperta, choć temat dobrze jest znany nawet małolatom, nie tylko posłuchaj tylko ludzi na murku przed sklepem, też eksperci w każdej dziedzinie. Lecz czy któryś zrobił coś w dobrym kierunku by jakąkolwiek sprawę odwrócić, nie chodzi o wysługiwanie się innymi? Znów tylko czcze gadanie! Właśnie takich ludzi nie znoszę. 

Kolejna sprawa : przerób ten temat u siebie w kole, jeden z drugim mędrcu. Powiedz to wędkarzom, Nowakowi, Kowalskiemu (wszystkie co piszesz wywody naukowe o karpiu) u Ciebie nad wodą . Artur gwarantuję Ci po dziesięciu minutach tak Ci strzeli wiązankę i dowiesz się rzeczy o których nie pomyślałbyś w najgorszych snach. Kolejna sprawa degradacji łowiska przez karpie; normalnie spisujecie suche wypracowania, nie mające pokrycia. Już niektórzy koledzy pisali, udowadniali Wam że jest to niestety inaczej. My w kole także mamy Łowisko Specjalne - Złów i wypuść. Na zawody, maratony karpiowe przyjeżdżają koledzy, drużyny prawie z całej polski, co roku gościmy niemców, czesi, ukraińcy z miast partnerskich i wszyscy cmokają z zachwytu jak nam udało się tego dokonać, przekabacić wędkarzy. Mamy przewagę karpi od kroczka do ponad 20kg., są amury, także różnorodna waga, leszcze, sumy, szczupak, sandacz, liny, jazie, płocie wzdręgi, ach o drobnicy nawet nie wspomnę. Akwen ma ponad 7ha. Wyciera się u nas każda ryba ! Drugie dużo mniejsze łowisko jest także obficie zarybiane, tutaj można rybki brać , niestety tu rybki powyżej 3kg. nie uświadczysz. I wiesz co mówią Ci przeciwnicy dużych karpi, amurów i innych olbrzymów? Chłopaki idziemy powędkować na Spałek by zobaczyć jak piękny jest np. duży karp. Tak i przychodzą rodzinami. Nieraz na zebraniu chcieliśmy to łowisko udostępnić ( czyli bierzcie co złowicie) . To nas zakrzyczeli, na stołkach wynieśli na dwór byśmy ochłoneli . Nie chcą i basta. 

Popytaj przed rewolucją ludzi u siebie, wygłoś im prelekcje o nierodzimym karpiu, o karpiu zatruwającym środowisko wodne, wtedy wiele dowiesz się od nich o sobie. Ach szkoda gadać!  


PS. Wątek odblokowała redakcja, ale czuwam . (2013/01/09 17:21)

Arcymisiek



"Toż to człowiek wpuścił karpia i wszyscy jawnie piszą że to wina człowieka. Twój wpis jest tak jakby nie w temacie bo nie poruszamy tu spraw kłusownictwa ani zanieczyszczeń."

Osobiście nie mam do nikogo żalu o wpuszczanie karpia do naszych wód, a jeśli ktoś ma, to ma wielki problem i tutaj go nie rozwiąże. Można sobie najwyżej popłakać przed monitorem.
Dziwię się moderatorowi, że wątek odblokował.
?



Halo!A dlaczego blokować wątek?Przecież to (wędkarskie)forum dyskusyjne,tu sie dyskutuje,wymienia poglądy.
Osobiście nie mam zamiaru pisać petycji do ZG,czy też w kole robić haji, żeby ograniczyli zarybienia karpiem,amurem czy karasiem srebrzystym,bo to i to nic nie da,jedynie wyjdę na awanturnika i pierdołę.Ale na forum zawsze warto dyskutować,piętnować różne bolące tematy,a nóż jakaś mądra głowa to przeczyta i się troszkę zastanowi,po co ,np.karpiowi górny wymiar?A nie lipieniowi czy pstrągowi,także młodym adeptom  sztuki wędkarskiej się troszkę rozjaśni po przeczytaniu postów. (2013/01/09 18:59)

Iras1975


Kolego, mądra głowa nie potrzebuje czytać takiej beblaniny, to pisanie dla samego pisania. To zwykłe przekrzykiwanie jeden drugiego i chyba próba wkurzenia kilku karpiarzy z tego portalu. Mnie to tylko śmieszy i żal mi co niektórych. Ten wątek coraz bardziej pasuje do jakiegoś forum filozoficznego, a nie do wędkarskiego. (2013/01/09 19:10)

perwer


Witam wszystkich .
Krzysiu watek na razie jest merytoryczny,z emocjami oczywiście ,ale bez groźnych wyzwisk ,czy kłótni.
Kazdy chce pokazac swoje zdanie i wykazać róznymi sposobami, że ma racje.
Widac że cieszy sie dużym zainteresowaniem ,a to że jeden mądrzejszy od drugiego ,to trzeba wziąć z przymrużeniem oka.
jest to nawet fajna forma zabawy ,bo i ciekawe wątki z wiki sie tu przewijają i można poczytać różny tok rozumowania ludzi.
na pewno każdy z biorących w tej dyskusji ma racje po troszke.
Ja mam inne zdanie od Artura -absolutnie inne ,ale własnie na tym polega dyskusja .

Wracając do tematu , w kołach wędkarskich karp cieszy sie bardzo dużym uznaniem i zainteresowaniem. Na zarybienia przyjeżdża masa wedkarzy i bez tej ryby juz nie  było by PZW.
Czy sie to komus podoba ,czy nie ,trzeba sie z tym pogodzić.
Sa oczywiście okregi ,gdzie może cieszy sie mniejszym zainteresowaniem ,ale ogólnie wszędzie jest priorytetem.
Oczywiście też króluje w grudniu na świątecznym ,wigilijnym stole ,tak że jest formą tradycji Polskiej.... a czy jest z Chin ,czy dajmy zasługe Czechom że go nam podrzucili wieki temu ,to już historia. (2013/01/09 19:17)

pikemeister


To jest jedyny tak aktywny wątek ostatniego czasu i nie ma potrzeby go blokować, świat mi się zawalił jak zobaczyłem, że moderator go zblokował ;) :P hehe   ....a więc dyskusji cdn!!! 
Proponowałbym zejść na temat pozostałych gatunków nierodzimych w naszych wodach i ewentualnych pomysłów jak zaradzić ich ekspansji. Pozdrawiam! :)
PS. WIELKIE BRAWA DLA REDAKCJI!!  (2013/01/09 19:22)