Znowu dyskusja niepotrzebna na temat zdjęć, fanatyków no kill itd.... Fajny leszczyk, fajne zdjęcie i bez przesady ! Gratuluję udanego połowu ! Nie każdy zabiera ze sobą aparat nad wodę a czasem zabieramy z wody rybki do zjedzenia. I tyle. Pozdrawiam (2010/08/06 18:30)
Witam wszystkich...to prawda! człowiek chce pokazać co złowił:) innym! a co z rybkami zrobi to jego sprawa! więc nie ma się co denerwować:) Pozdrawiam...:) (2010/08/20 20:55)
Również tak uważam Marku ....... Sniper64 ........ , jako strażnik widuje u rybaków leszcze takie ponad 6 kg , a ile wyciągają kłusownicy , olbrzymie ilości w ciągu roku . A jeżeli wędkarz złowił zgodnie z przepisami z RAPR , to wolno mu zabrać ryby do domu . Ja złowiłem leszcza 5.25 kg i 68 cm w 2008 roku . (2010/08/20 21:15)
a mi tam podoba się i leszcz i zdjecie:) nie ma sie czego czepiac, nie kazdy ma aparat przy sobie badź dobry telefon, najważniejsza jest radocha ze złowionej ryby i uwiecznienie jej na fotce na pamiatke:) zycze wiecej takich i jeszcze wiekszych, pozdrawiam (2010/08/23 10:27)
Gratuluje leszczyka ,widze mokre spodnie to pewnie z wrażenia.Leszczyk na tle łazienki,kibla,wody,czy patelni w niczym mu to nie ujmuje.Rybka to zdrowie i niech każdy sie dowie i czy duża ,czy malutka zapewne jest pyszniutka....SMACZNEGO i do nastepnego (2010/12/28 19:38)
Piękny lechor , moje gratulacje , w " okolicach " Krakowa o takie okazy nie jest ciężko , tylko ja mam do nich pecha , albo coś robię nie tak - kumpel złowił w tym roku 2 medalowe leszcze , na srebrny i brązowy medal , obiecuję poprawę w przyszłym roku . Połamania kija . (2010/12/29 21:03)