Do kol piotr100574 tak jak napisałem było jeszcze dość widno. Jestem bardzo częstym bywalcem Pławniowic więc ze świadkami nie miał bym problemu... Ale masz racje - reakcje PSR i Policji są czasami bardzo dziwne !!!! Pozdrawiam...
Brawo @roczesla .........ale postąpiliście zbyt ryzykownie wyjmując siate
nigdy nic nie wiadomo, teraz są świadkowie a za chwilę ich nie ma , mało kto chce być pociągany za świadka i włóczyć się po komisariatach.
(2010/10/28 11:15)
Takich narzędzi kłusowniczych najlepiej nie dotykać, tylko je zabezpieczyć i niezwłocznie powiadomić odpowiednie organa i czekać na ich przybycie, w przeciwnym wypadku sami możemy być narażeni na pomówienie ze strony innych osób , chyba że mamy niezbite dowody i świadków że to nie nasz sprzęt ale to nie oznacza że mamy wyciągać siaty z wody nawet gdy nam się zaczepi o nią blacha czy wyrzucony zestaw.........
Pozdrawiam...........
(2010/10/28 11:53)Według mnie , jeżeli mamy odwagę to należy wyciągać natychmiast wszystkie sieci , pupy i inne wnyki aby udaremnić proceder gdyż sieć ta cały czas łowi ryby . Nie ma co się przejmować pomówieniami ponieważ akcję wyciągania należy poprzedzić telefonem na Policję , przedstawić się , oświadczyć jaki mamy zamiar i brać się do roboty . Niepotrzebnie jednak spaliliście tą sieć , byłaby ona dowodem w sprawie do czasu ujęcia bądź nie ujęcia sprawcy . Co do twojej deklaracji o niszczeniu sieci i innego kłusowniczego plugastwa to bym był bardzo ostrożny w takim działaniu gdyż po kilku takich akcjach zaczniesz robić się dość popularny na swoim terenie a to może odbić się na twojej kieszeni bądź w najgorszym przypadku na Twoim zdrowiu . Od takich działań są odpowiednie służby a ty jeżeli chcesz pomóc to pomagaj telefonem i bystrym okiem . Policjant który powiedział Ci o tym , że rano , że może albo nie to powinien dostać działkę z niedopełnienie obowiązków gdyż połów sieciami bez odpowiednich zezwoleń-papierów jest przestępstwem , jest ścigany z urzędu i powinien na miejsce zdarzenia wysłać patrol .
(2010/10/28 16:55)Według mnie , jeżeli mamy odwagę to należy wyciągać natychmiast wszystkie sieci , pupy i inne wnyki aby udaremnić proceder gdyż sieć ta cały czas łowi ryby . Nie ma co się przejmować pomówieniami ponieważ akcję wyciągania należy poprzedzić telefonem na Policję , przedstawić się , oświadczyć jaki mamy zamiar i brać się do roboty . Niepotrzebnie jednak spaliliście tą sieć , byłaby ona dowodem w sprawie do czasu ujęcia bądź nie ujęcia sprawcy . Co do twojej deklaracji o niszczeniu sieci i innego kłusowniczego plugastwa to bym był bardzo ostrożny w takim działaniu gdyż po kilku takich akcjach zaczniesz robić się dość popularny na swoim terenie a to może odbić się na twojej kieszeni bądź w najgorszym przypadku na Twoim zdrowiu . Od takich działań są odpowiednie służby a ty jeżeli chcesz pomóc to pomagaj telefonem i bystrym okiem . Policjant który powiedział Ci o tym , że rano , że może albo nie to powinien dostać działkę z niedopełnienie obowiązków gdyż połów sieciami bez odpowiednich zezwoleń-papierów jest przestępstwem , jest ścigany z urzędu i powinien na miejsce zdarzenia wysłać patrol .
Te zaznaczone to po pierwsze a po drugie ( i wcale Cie kolego nie atakuje hehehe cholera wszyscy już są uczyleni na te ataki :-) ) to powiedz mi kolego jakie zacieram ślady zwijajac sieć rybacką i po trzecie pokaż mi przepis który nakazuje nie wyciagać sieci rybackich zastawionych w jeziorze przez kłusownika ?
Przeczytałem ten artykuł i twoja interpretacja mnie nie przekonuje . Ale czym mi gdzie byśmy byli gdybyśmy się nie różnili tym bardziej w tematyce prawniczej ( oczywiście chodzi mi tylko i wyłącznie o możliwość ściągania sieci kłusowniczych przez cywila ) ???? Popytam znajomych którzy zajmują się takim sprawami na co dzień gdyż ja nie nie jestem biegły w tych sprawach i jeżeli ty będziesz miał rację to ja na zlocie stawiam flachę ale jeżeli ja to stawiasz bracie ty !? :) :) :)
(2010/10/28 17:44)Przeczytałem ten artykuł i twoja interpretacja mnie nie przekonuje . Ale czym i gdzie byśmy byli gdybyśmy się nie różnili tym bardziej w tematyce prawniczej ( oczywiście chodzi mi tylko i wyłącznie o możliwość ściągania sieci kłusowniczych przez cywila ) ???? Popytam znajomych którzy zajmują się takim sprawami na co dzień gdyż ja nie nie jestem biegły w tych sprawach i jeżeli ty będziesz miał rację to ja na zlocie stawiam flachę ale jeżeli ja to stawiasz bracie ty !? :) :) :)
tak miało być
Drogi kolego tu nie chodzi o biegłość (wiem to co wiem i dlatego nie chcę pisać na forum prawniczych wywodów bo to nie o to tu chodzi) Szanuję Twój pogląd na sprawę i twoje myślenie jest jak najbardziej pozytywne, tylko czasami wydaje nam się, że robimy dobrze, a tak naprawdę niweczymy możliwość dorwania klienta. Dobrze jak mu zdejmiemy sieć i nie będzie w stanie nabyć innej bo to koszt, ale w przypadku innych narzędzi ta sprawa wygląda inaczej. Zdejmiemy jedne,zrobi i postawi drugie i tak do usranej śmierci. Jak dorwą drania to przynajmniej będzie wiadomo kto no i z udowodnieniem nie będzie problemu. Popytaj kolego znajomych, którzy się tym zajmują i jestem przekonany, że odpowiedzą Ci to samo. Pozdrawiam kolegę i wszystkich po kiju.
Pozdrawiam...........
(2010/10/28 18:01)Według mnie , jeżeli mamy odwagę to należy wyciągać natychmiast wszystkie sieci , pupy i inne wnyki aby udaremnić proceder gdyż sieć ta cały czas łowi ryby . Nie ma co się przejmować pomówieniami ponieważ akcję wyciągania należy poprzedzić telefonem na Policję , przedstawić się , oświadczyć jaki mamy zamiar i brać się do roboty . Niepotrzebnie jednak spaliliście tą sieć , byłaby ona dowodem w sprawie do czasu ujęcia bądź nie ujęcia sprawcy . Co do twojej deklaracji o niszczeniu sieci i innego kłusowniczego plugastwa to bym był bardzo ostrożny w takim działaniu gdyż po kilku takich akcjach zaczniesz robić się dość popularny na swoim terenie a to może odbić się na twojej kieszeni bądź w najgorszym przypadku na Twoim zdrowiu . Od takich działań są odpowiednie służby a ty jeżeli chcesz pomóc to pomagaj telefonem i bystrym okiem . Policjant który powiedział Ci o tym , że rano , że może albo nie to powinien dostać działkę z niedopełnienie obowiązków gdyż połów sieciami bez odpowiednich zezwoleń-papierów jest przestępstwem , jest ścigany z urzędu i powinien na miejsce zdarzenia wysłać patrol .
Witajcie koledzy....Każdy ma tu rację w wypowiedziach! Mirek...w zasadzie napisał to co bym również ja podpowiedział wszystkim kolegom po kiju...mając taką sytuację jak sprzęt kłusowniczy,czy to zaczepione,czy znalezione,czy po prostu widząc jak kłusole to robią!!! NIGDY..!!! NIE BIERZCIE DO RĘKI TAKIEGO SPRZĘTU!!! NIE INGERUJCIE W ZAISTNIAŁA SYTUACJĘ SAMEMU CZY TAŻ Z KOLEGAMI...DZWONIĆ DO ODPOWIEDNICH SŁUŻB...WIADOMO NIE ZAWSZE CZŁOWIEK MA TAKIE MOŻLIWOŚCI ! W TEDY DOBRZE JAK JEST INNA OSOBA...Tz. ŚWIADEK....DOBRZE JAK JEST MOŻLIWOŚĆ ZROBIENIA FOTY...BO W TEDY...macie dowód i świadka!!! bo o co chodzi...tak jak już tu koledzy nad mieniali!!! Chcąc PRZESTRASZYĆ kłusoli lub zniszczyć albo odhaczyć od takiego sprzętu mamy z nim kontakt...i kiedy ktoś tak jak wy sami zauważy że wyciągacie taki sprzęt uzna że kłusujecie...podobnie zareaguje jak wy sami...lub gdy nadjedzie straż...nie będzie rozmowy że to nie wy !!! NIE RUSZAĆ....Zgłosić i mieć potwierdzenie ( Nazwisko) tego kto je przyjął...to Bardzo ważny dowód!!! w takiej sytuacji dla was...to tak od siebie...może jeszcze inni coś do rzucą!
Pozdrawiam..:)
TYLKO TAK JAK NAPISALI KOLEGA @SNIPER I @KRAPIOTR, @MIRU, powinieneś
postapić. Miałeś szczęście, że nie natknęliście się na właścicieli tej sieci, albo oni na Was, a w NAJLEPSZYM WYPADKU na patrol PSR. Przez jednych mogłeś nawet zginąć, a przez drugich być NAPEWNO
zglebowany, skuty i zatrzymany. Nie byłbym taki pewien, czy wśród tych "doradzaczy" wędkarzy nie mogło byc właścicieli tej siaty. BARDZO często kłusownicy udają wędkarzy, wedkując obok swojego sprzętu kłusowniczego.Tzw. DOZÓR. Telefony do komendantów PSR, SSR i Policji, przeciez są ogólnodostepne i KAŻDY wędkarz powinien je mieć zanotowane. Owszem, oni TEJ akurat siaty nie użyją już, ale oni sami są bezkarni nadal. Być może komendant PSR zadecydowałby o zasadzce na tych kłusowników, wtedy i sprzęt z wody i przeszukanie domów, konfiskaty i kary by były. Ale grunt, że nie olaliście kłusownictwa.(2010/10/29 08:28)