Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Nic nie wyniknie i nic nie będzie podjęte. Przecież "zarząd" który "zarządził" przepust wody w wyniku którego ryby spotkała przyducha nie wniesie do sądu sprawy sam przeciwko sobie.:) W materiale filmowym już zrzucają winę na nawozy rolnicze i deszcze. Skoro tak tam padało to dlaczego brakowało wody, nie wspomne że z wypowiedzi wynika że dookoła prawie same lasy i nieużytki. Ręce jednak juz "umyte" czytaj czyste i niewinne. W przyszłym roku z składek wędkarzy tego okręgu zarybi się pustynię.:) łatwo wydawać i marnować cudze pieniądze.
Oczywiście, ale woda była spuszczana z jeziora do zbiornika hodowlanego przez ostatnie kilka lat, można zauwayć ogromny spadek wody na przestrzeni ostatnich 3 lat sugerując się przesunięciem się lini brzegowej wgłąb jeziora o dobre kilka metrów, więc jeżeli PZW myśli, że będzie mydlił oczy wędkarzom, że śniecie ryb jest spowodowane napływem związków chemicznych z pól uprawnych to się grubo myli, bo wokół jeziora nie znajduje się żadne pole uprawne co mogę poświdczyć i chyba z nikogo nie będą robić głupich bo PZW jak i wszyscy wędkarze wiedzą o tym fakcie. Głębokość jeziora w tej chwili wynosi maksymalnie 1m w najgłębszym miejscu nie mówiąc a wartstwie 50cm mułu. Przecież to było logiczne, że jezioro na skutek upustu wody w końcu straci zasób tlenu i w związku z wysoką tempertaturą ryby po prostu padną. Degradacji naturalnej tego łowiska pomogli własciciele stawów hodowlanych, którzy otwierali przepust wody z jeziora do stawów , co roku spuszczanie wody miało miejsce aż w końcu właściciel stawu hodowlanego przeliczył się ze szkodami jakie zostało wyrządzone łowisku PZW....Nic nie wyniknie i nic nie będzie podjęte. Przecież "zarząd" który "zarządził" przepust wody w wyniku którego ryby spotkała przyducha nie wniesie do sądu sprawy sam przeciwko sobie.:) W materiale filmowym już zrzucają winę na nawozy rolnicze i deszcze. Skoro tak tam padało to dlaczego brakowało wody, nie wspomne że z wypowiedzi wynika że dookoła prawie same lasy i nieużytki. Ręce jednak juz "umyte" czytaj czyste i niewinne. W przyszłym roku z składek wędkarzy tego okręgu zarybi się pustynię.:) łatwo wydawać i marnować cudze pieniądze.
Dokładnie tak samo to widzę. To jest tragiczne, że gdyby to znajdowało się pod całkowitym zarządem tego okolicznego koła bez żadnej pomocy PZW, sami by o to dbali, sami, własnymi środkami zarybiali (oczywiście mówimy o sytuacji gdyby to w ogóle od pzw odłączyć) to zbiornik by był coraz lepszy a tak mamy katastrofę. Zresztą jak to na komercjach wygląda - otworzą byle bajoro z patelniakiem, jak ktoś chce coś zabrac to musi zapłacić, zakaz zabierania okazów, co roku zarybią, co roku to co jest podrośnie i z czasem robi się piękna woda za która ludzie chcą płacić grubą kasę. Można ? ano można. Natomiast PZW potrafi tylko w drugą stronę. Wziąć w zarząd świetną rybną wodę, rok po roku stopniowo doprowadzać ją do ruiny aż w końcu nikt nie będzie chciał tam łowić. Naprawdę współczuję kolegom, którzy stracili swoje jezioro. Ale to jest tylko kropla w morzu. Akurat jest co pokazać, bo katastrofa stała się nagle, a są w Polsce setki, jeśli nie tysiące zbiorników gdzie ta katastrofa trwa latami, i o ile na was może (oby) jeszcze ktoś coś zrobi, zainteresuje się sprawą, tak nikt nie zwróci nawet uwagi że w ciągu dekady z pięknej, rybnej wody zrobi się wyniszczone bagno.
Znam takie działania i w moich stronach ... rzeka wysycha, a w stawach hodowlanych wody po brzegi ... wkur ... a mnie to strasznie i moich znajomychDegradacji naturalnej tego łowiska pomogli własciciele stawów hodowlanych, którzy otwierali przepust wody z jeziora do stawów , co roku spuszczanie wody miało miejsce aż w końcu właściciel stawu hodowlanego przeliczył się ze szkodami jakie zostało wyrządzone łowisku PZW....
Mogę udokumentować jakie są oznaki upuszczenia wodyZnam takie działania i w moich stronach ... rzeka wysycha, a w stawach hodowlanych wody po brzegi ... wkur ... a mnie to strasznie i moich znajomych
wędkarzy i to na maksa i na tego śmieciarza donoszę uprzejmie co nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się. Szkoda, że niewiele z tego wynika.
Może się coś zmieni w tej kwestii mam nadzieję ... A przy okazji: między innymi dlatego właśnie nigdy na komercję nie pojadę, a wędkarze sami sobie strzelają w stopy jeżdżąc do takich niszczycieli przyrody na łowiska komercyjne na dodatek za to płacąc ... Bo gdzie stawy w pobliżu rzek to wiadomo skąd woda w stawach ...
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.