A ja trafiłem na koniec filmu jak wyciągnął dwa małe dorsze najlepsze było to że branie miał na zawołanie a ryby były zdechłe. Tragedia nie wiem jak tv może pokazywac taki program.
Eee tam zdechle... świeżo rozmrożone :D
(2012/12/13 13:54)A ja trafiłem na koniec filmu jak wyciągnął dwa małe dorsze najlepsze było to że branie miał na zawołanie a ryby były zdechłe. Tragedia nie wiem jak tv może pokazywac taki program.Eee tam zdechle... świeżo rozmrożone :D
Dlatego że to byli wędkarze NO KILL oni nie zabijają ryb tylko kupili w sklepie.:)
Witam,A mnie ten program nawet się podoba - taki na luzie jedynie jak koledzy wyżej napisali niektóre ryby są tam "dziwne" W odcinku z ulubioną przez co poniektórych Finlandią łapał sandacze na spina z opadu z pływającej barki i jak na moje oko to były one strasznie "wymemłane" - (poszarpane płetwy, optarcia) i nie wyglądały jak zdrowa, świeżo wyholowana ryba.
Niestety większość wędkarskich programów emitowanych w TV delikatnie mówiąc jest nieco kontrowersyjna :
Na Play Polsat :
a. " Taaaka ryba " - podpięty pod nowobogackich redakczyna opięty w hawajską koszulkę , w słomkowym kapelusiku w chodaczkach lekarskich prosto ze szpitala psychiatrycznego mędrkuje na tematy o których nie ma zielonego pojęcia np.:
" Mój łobler jest czerwony , a kolegi żółty , ale wszystkie kolory są skuteczne "
" O jaka piękna - widzicie Państwo te plamki - są one charakterystyczne do tutejszych łowisk " - niestety takie powtarzalne i jałowe komentarze szkodzą niektórym portalowym odbiorcom przekładając je po swojemu w postaci niezmiennych od miesięcy swoich komentarzy pod prawie każdym pojawiającym się artykule [ maverick , kamilek ]
Oczywiście powyższe towarzystwo uważa siebie za elitę notkillowców , pomijając fakt , że ryby przez nich łowione są podbierane przez majtka pokładowego gdzie popadnie osęką ; w czasie sesji zdjęciowej trzymane przez łowcę za oczodoły i wypuszczane już w stanie agonii wyrzutem z wysokości 3 m burty z łodzi.
b. " Wędkarskie przygody Johna Wilsona " - dziaduszyna jest ekspediowany w najbardziej łowne strony świata / głównie helikopterem / i śmieje się ,czy jest ku temu powód , czy też nie ze wszystkiego jak głupi do sera
c." Na ryby " - tu niepełnosprawny redaktorek / na wózku / obsługiwany przez wsółpracowników / za niego łowią , holują / a jego rola ogranicza się jedynie do zrobienia paru fotek ze złowionym okazem , a głównie do promowania sponsora programu / odsyła do sklepów i stron internetowych gdzie można nabyć dany sprzęt - jedyny skuteczny do tego typu połowów ! / - tylko czekam na odcinek w którym zaproszą tam fokę Gessler ze swoimi niezawodnymi przyprawami z prymata - to coś podobnego do wyspecjalizowanego sprzętu karpiarskiego naszych kol. na portalu.
Ja oglądam te programy jedynie w celach podziwiania przyrody , a głównie dla aspektów humorystycznych i z tych względów szczerze je wszystkim polecam.
Pozdrawiam Ernest
Nie jesteś konsekwenty; zapomniałeś o "Fishing Australia"(2012/12/13 17:52)
Myślę, że z takim a nawet dużo mniejszym budżetem, można zrobić o niebo lepszy i ciekawszy program wędkarski. Nawet nie ruszając się z Polski! Gdyby co poniektórzy z tego forum mogli zabrać ze sobą nawet przeciętnego operatora kamery na swoje wyprawy, to efekt końcowy mógłby przyćmić tvn'owską produkcję.
Hi Ernest45 - Twoją szanowną wypowiedź można nazwać, no cóż... genialną! Mój ulubiony "kawałek" dotyczy Pana Johna Wilsona. Kolesia po prostu uwielbiam... Moim faworytem jest odcinek jak John łowi brzany na mielonkę. Wygląda to tak: śmiech-zakłada mielonkę-śmiech- zarzuca zestaw- śmiech... itd., itd.... I to powtarzane z częstotliwością 10 sekund słowo "magic"... "Magic" jest wędka, burza, brudny pies na przystanku, włos w zupie...W czasach kiedy bardzo sympatyzowałem z ruchem reggae uważałem że koleś ma po prostu sort nie z tej ziemi i nie przestaje bakać ani na moment! :)))
Bomba to moze by byla, jakby zdechlych albo kupowanych w sklepie ryb nie podczepiali... A pozniej wielki mistrz/aktor holuje... Jak dla mnie to zenada program i czyste oszukiwanie wedkarzy.
A slyszeliscie ten tekst/porade ze jak 'zylka wyjezdza z kolowrotka w czasie walki to trzeba caly czas ja skreca bo tak robia "najlepsi", do ktorych on nalezy'
No i mamy nowego 'myszcza' tylko czolo przed nim chylic...
(2012/12/16 20:16)Myślę, że z takim a nawet dużo mniejszym budżetem, można zrobić o niebo lepszy i ciekawszy program wędkarski. Nawet nie ruszając się z Polski! Gdyby co poniektórzy z tego forum mogli zabrać ze sobą nawet przeciętnego operatora kamery na swoje wyprawy, to efekt końcowy mógłby przyćmić tvn'owską produkcję.
A byś się zdziwił. Są jeszcze jeziora które nie są przetrzebione i są w nich ładne ryby. Ja też już się nasłuchałem opinii: "Panie, tu nie ma ryb!" a to zwykli niedzielni wędkarze którzy po prostu nie umieją łowić. Ale nie wypada tego powiedzieć prostu w oczy osobie która ma te 50lat i jest ode mnie starsza o 30lat... jak z plecionką przy bacie się na płotki nastawią to cóż... a program, beznadziejny :D
Calkowicie sie zgadzam, program beznadzieja :) a z tymi dorszami to faktycznie niezly motyw byl hehehe
Wcale sie nie zdziwie jak niedlugo ten facio zacznie rekiny w Wisle lowic hehehe juz wypatroszone do tego ;)
(2012/12/19 18:13)Co to było z tymi dorszami :D Typek mówił: "zestaw leci spokojnie 150m", a jak ma branie to po 5sekundach już zwinął te 150m :D ehh I czemu te dorsze się nie ruszają :)
No te zdechłe dorsze to już była kpina.. Potem rzucił go do wody i mówi, że dojdzie do siebie za chwilę a ta padlina pływała do góry brzuchem:)(2012/12/19 22:55)