Hak bezzadziorowy w method feeder

/ 38 odpowiedzi
JKarp


Nie powiem bo kilka dobrych lat temu idąc nie wiem za modą czy zgodnie z trendami zaopatrzyłem się i ja w haki bez zadziora. Nie cholowałem i nie holuję szybko i siłowo. Spokojnie, pewnie ale nie na hama. Po kilku holach z +- 90 m widziałem co taki naczyk zrobił. Jeden więcej rozorał pysk, drugi mniej. Nie rozumiałem na początku skąd to po następnym holu porównałem hak z zadziorem i bez. Niestety ale bez zadziora hak naprawdę rani pysk ryby w szczególności jak wbije się w miękką tkankę. 
Z tymi hakami bez zadziora jest tak jak z plecionką jako linka główna. Wielu się zachwyciło bo to i trwałość inna i wytrzymałość lepsza. Tylko się okazało po jakimś czasie, że trzeba stosować żyłkową strzałówkę bo inaczej ryby się spinają i na dokładkę trzeba raczej mieć dobrego parabolika jeśli zmuszeni jeśteśmy użyć plecionki.
JK (2016/09/05 14:27)

MrCrasny


Od zawsze używałem i używam haków z zadziorami. Przez 24 lata mojego wędkowania tylko raz rybka zdechła jak jej wyjąłem haczyk (był to średniej wielkości okoń) i wypuściłem do wody. Czyli chyba nie jest źle. Tak mi pasuje i tak łowię. A jak ktos chce inaczej to proszę bardzo. Jego wybór. (2016/09/06 15:04)

pawelz


Ryba nie zdycha od wyjmowania zadziora z pyska ryby. To nie tak, ze zlowisz rybe, wyjmujesz haczyk, wypuszczasz do wody a ona fik i nie zyje. Najczesciej jest to proces nieco dluzszy. NA skutek odniesionych ran, sciskania ryby w rece czy otarcia sluzu po kilku dniach (czasami szybciej) wdaja sie jakies chorobska i ryba zdycha. To ze szybko odplywa po wypuszczeniu nie jest jeszcze gwarantem tego ze przezyje. Nie twierdze, ze Twoje ryby zdychaly po wypuszczeniu. Chodzi mi tylko o pewne uswiadomienie tego co dzieje sie po. Dlatego w wielu artykulach na temat C&R poswieca sie wiele czasu na temat postepowania ze zlowionymi rybami. Jesli chcemy zabrac rybe, haczyk nie bedzie mial zadnego znaczenia, ale jesli chcemy ja wypuscic, caly proces holu, wyczepiania i wypuszczania jest niewatpliwie bardziej przyjazny dla ryby w przypadku haczykow bez zadziora. Na wszystkich lowiskach na ktorych lowie a na ktorych obowiazuje C&R jest bezwzgledny wymog stosowania bezzadziorow, podbierakow bezwezlowych a wg mnie powinno sie jeszcze okreslac minimalna grubosc zylki. Bo nie ma nic bardziej zabojczego dla ryby jak dlugi hol na zylce jak wlos. Zwlaszcza dla ryb o duzym zapotrzebowaniu na tlen w okresach letnich. (2016/09/07 09:29)

JKarp


" Haczyki bezzadziorowe – etyka wędkarska
Wiele łowisk komercyjnych w pewnym momencie wprowadziło zakaz używania haczyków z zadziorem, co wymusiło na wędkarzach stosowanie haczyków bez zadzioru.
Dodano: 2016-09-06
Używanie takich haczyków bez zadzioru ma uzasadnienie na łowiskach z dużą ilością zaczepów, podwodnych drzew itd., gdzie holowana ryba ma dużą szansę na wejście w zaczepy, a my często musimy zerwać nasz zestaw. W takich przypadkach dzięki braku zadzioru karp szybko pozbędzie się zerwanego zestawu. Zauważyłem niestety, że mimo że z założenia haczyk bez zadzioru miał być bardziej etyczny, gdy właściciele łowisk zaczęli wprowadzać zmiany w regulaminach, okazało się wręcz przeciwnie w moim odczuciu. Dlaczego?
Otóż na łowiskach czystych bez zaczepów, gdzie standardowo holujemy karpia, w czasie odjazdów, holu - skacze, wiele razy się obraca, haczyk bez zadzioru potrafi wiele razy delikatnie wyjść i znowu wbić się w kolejne miejsce w pysku ryby, często rozcinając delikatne błony skórne w pysku ryby. Taki haczyk tnie pysk ryby od środka, jak skalpel. Uważam, że taki haczyk wyrządza więcej szkody dla ryby, niż haczyk z zadziorem, a argumenty, że jest on bardziej etyczny lub daje więcej szans rybom podczas holu, są nieuzasadnione. Przy używaniu haczyków z zadziorem nie ma takiej opcji, ponieważ trzyma się on wbitego miejsca i nie wyrządza tylu szkód dla ryby. Po dezynfekcji i wypuszczeniu ryby taka pojedyncza rana też goi się o wiele szybciej.
Tekst. Marcin Janic, Genesis Carp"

http://swiatkarpia.com/news/haczyki-bezzadziorowe-etyka-wedkarskazQK2csxT/1460
Konia z rzędem temu kto naprawdę łowi w zaczepach...
JK (2016/09/07 10:09)

pawelz


1) Nie uwazasz za mocno naciagniety argument, ze ryba skacze, czaesto sie odczepia i ponownie zaczepia robiac kilka ran ?. Wybacz, ale wg mnie rownie duzej glupoty nie czytalem. Mysle ze pstragi czy nawet lipienie czesciej skacza niz karpie i nie zauwazylem nigdy kilku ran w pysku po holu ryby.
2) Zastanawiam sie skad ta informacja o cieciu pyskow jak skalpel. Mam jeszcze troche haczykow (czy starych much na zadziorach) i biorac do reki haczyk z zadziorem i bez nie widac istotnej roznicy w grubosci drutu. Roznice sa w ksztalcie samego haka i oczywiscie w tym czy jest czy nie grot. Ale grubosci sa porownywalne. Ostatnio kupowalem specjalnie haczyki z grubszego drutu (bezzadziory) bo te z cienszego sie rozginaly, ale nie przecinaly pyskow. Mysle ze takie glupoty pisal ktos kto nie lowi na bezzadziory badz mial je ostatni raz dawno temu. Moze wtedy technologia nie byla dopracowana i byly z cienszego drutu. Nie chce mi sie robic zdjec i ich tu umieszczac ale moglbym sie zalozyc ze nikt nie rozpozna czy haczyk jest z zadziorem czy bez po samej jego grubosci. (2016/09/07 13:08)

MrCrasny


Duże ryby które złapię odhaczam albo w wodzie przy brzegu albo na macie- używam szczypiec wędkarskich i cała operacja trwa kilka sekund. Ryby mniejsze odhaczam jeszcze szybciej. I tyle. (2016/09/07 13:14)

pstrag222


pawelz nie zauwazyłeś , że mowa jest o ryba posiadających inny pysk od pstraga? (2016/09/07 14:26)

JKarp


1. Nie uważam. Być może ryby o twardych pyskach trzymają się pewniej na haku ale np karp fikający pod brzegiem to żadna nowość a amur to wręcz norma. Moim zdaniem chodzi o fikołki w wodzie niż rzeczywiste skakanie jak np robi to szczupak.
2. Hak z mikrozadziorem wbija się w pysk a mikrozadzior niejako kotwiczy ten wbity hak. Hak nie ma możliwości się przesunąć. Hak bez zadziora wbija się ( mówię o miękkich pyskach ryb ) i zachowuje się jak takie małe ostrze. Być może jest inaczej jeśli sprawa rozgrywa się blisko brzegu - całość holu odbywa się szybciej niż hol z +-100 m lub dalej. Wiele razy spotkałem się np z taką sytuacją, że karp nagle zaczyna płynąć szybko w stronę brzegu. Właśnie w takim momencie hak bez zadziora potrafi wyjść żeby za chwilę z powrotem się wbić obok a dopóki się się nie wbije rozcina rybie pysk. 
Marcin nie jest karpiarzem z tzw łapanki - jeśli o czymś mówi to znaczy, że musiało coś być na rzeczy z tymi hakami bez zadziora. 
No hak 20 ciężko na fotce poznać czy ma zadzior czy nie ;-)
JK (2016/09/07 15:50)

Artur z Ketrzyna


Jeśli ktoś na zagwozdkę czy hak bez zadzioru może być skuteczniejszy.
To proponuję w swoim ulubionym haku kombinerkami zgiąć zadzior do trzonka/grotu, w ten sposób go schowamy i będzie zachowywał się praktycznie jak bez zadziorowy.
Taki myk jest też dopuszczany na zawodach.

W ten sposób sami się przekonacie czy jest sens.

Ps. a co do trendu stosowania haków bez zadzioru w 100% popieram Janka K.
I zalecają stosowanie bo rybka spada podczas holu, czyli na bank jej nie zabierzesz :-), reszta to naciągana bajka... (2016/09/08 00:01)

JKarp


Bardzo znany i ceniony za wiedzę i zdrowe podejście do wędkarstwa ( polecam akapit )
http://www.kron-01.pl/bezzadzior-po-co/

Jakoś kurde ludzie zaczynają mówić głośno o czym mówiło się cicho :-)
JK (2016/09/08 12:15)

pawelz


pawelz nie zauwazyłeś , że mowa jest o ryba posiadających inny pysk od pstraga?
Pstragi w moim wedkarstwie stanowia zaledwie moze 5% lowionych ryb a moze i mniej. Wiekszosc to biala ryba (jaz, ploc, jelec, klen). Lipien tez nie ma pancernego pyska. A wyczepiajac jakakolwiek rybe nie zauwazylem sladow ciecia.
  (2016/09/08 12:57)

pawelz


Jeśli ktoś na zagwozdkę czy hak bez zadzioru może być skuteczniejszy.
To proponuję w swoim ulubionym haku kombinerkami zgiąć zadzior do trzonka/grotu, w ten sposób go schowamy i będzie zachowywał się praktycznie jak bez zadziorowy.
Taki myk jest też dopuszczany na zawodach.


W ten sposób sami się przekonacie czy jest sens.

Ps. a co do trendu stosowania haków bez zadzioru w 100% popieram Janka K.
I zalecają stosowanie bo rybka spada podczas holu, czyli na bank jej nie zabierzesz :-), reszta to naciągana bajka...

I stad sie biora mity. Miales kiedys w reku haczyk bezzadziorowy ?. Przyginanie grotow mozna stosowac jako ostatecznosc. Np. mam muche tylko na zadziorze, koniecznie chce jej uzyc a nie moge bo przepisy na lowisku zabraniaja. To mozna podgiac zadzior, ale na 100% nie jest to to samo.
No i ciekaw jestem co to jest ta naciagana bajka w przypadku bezzadziorow. To ze latwiej mi uwolnic rybe ?. Zlowiles kiedys nieco wieksza rybe na malenki haczyk ?. Tak ze wbity w warge jest prawie nie do chwycenia w palce ?. Sproboj wtedy wyjac haczyk z zadziorem z pyska. Pewnie ze w przypadku duzych hakow, jesli jestesmy w stanie zlapac je szczypcami wyciaganie to jeden szybki ruch. Ale #20 tak nie wyjmiesz. Zanim go wyjmiesz, wytarmosisz i wysciskasz rybe po czym pewnie z poczuciem zadowolenia wypuscisz myslac ze przezyla. Zwlaszcza stojac w wodzie nie mogac wygodnie ulozyc ryby na brzegu. Co ma czesto miejsce przylowieniu na spinning, muche czy chocby na grunt.
W przypadku duzych ryb i wiekszych haczykow, byc moze roznice w uwalnianiu ryb przy obu rodzajach haczykow sie zacieraja. Ale w zyciu nie zgodze sie ze haczyki bezzadziorowe (te produkowane obecnie) dzialaja jak jakis skalpel. Tak gadaja tylko Ci co proboja jakos wytlumaczyc swoje braki w holu ryb. Ryba moze sie spiac. Ale tylko wtedy, jak poluzujemy linke podczas holu. Wtedy ewidentnie zadziory lepiej trzymaja.  (2016/09/08 13:10)

MrCrasny


Doskonały ten tekst o hakach- przeczytałem cały i utwierdziłem się w przekonaniu że haki bezzadziorowe to przysłowiowe rzeźbienie w g.......Ktoś chce to używa, nie chce nie używa. (2016/09/08 13:20)