3 szczupakowe ;D ( reszte pogubiłem i szkoda mi 30zl na przynęte ) mniejsze mają haki oprócz tego błysteczki. Jak już wspomniałem najbardziej lubie gumy, gumę trzeba umieć poprowadzić zeby była naprawdę skuteczna a lubie jak efekty zależą ode mnie a nie od szczęścia, potem można na zawodach poszaleć :)Â (2016/12/25 22:39)
Krzysiu @pakul Dobrze prawi! Polać Mu w te Święta, co najmniej setę;-)
Danielu @Pan karpiczek. Wybacz lecz stanowczo się nie zgodzę iż kotwica powoduje większe spustoszenie niż hak, przyjnamniej w przypadku tytułowego trupa. Kotwa nie jest z natury tak głęboko połykana w tym samym czasie co hak gdyż stanowi pewną wyczuwalną przeszkodę a ten drugi wręcz "przelatuje" przez skrzela i gardziel praktycznie bez oporów. To chyba jest akurat logiczne, nieprawdaż? Poza tym nie rozumiem frajdy ciągania sandacza zapiętego, najczęściej już przy dupie, na patyk o CW 60-80g tylko po to aby go wypuścić. Sam nie mam zbytniej przyjemności z holu ryb po 5-9kg w potężnym wiślanym nurcie łowiąc na spina do 40g (mój opis 15-50g) a co dopiero na wodzie stojącej i pewnie ryb dużo mniejszych... Tym bardziej że jeziorowy zed nie jest jakimś wielkim wojownikiem. Sandacz=spin, cast lub mucha. A trup czy żywiec to profanacja. Podobnie jak z łowieniem pstrągów na robala. Feee...
PS. Coś wiem o trupiarstwie gdyż lata temu praktykowałem to, głównie na Wiśle. I odpuściłem... (2016/12/25 22:50)
Też wole spin ale niekiedy usiądę z kolegami na noc na sandałka. Żywca nie cierpię. Jak sie zacina odrazu to zacina sie w większości w pyszczek Gorzej jak niektórzy czekają na te 3 odjazdy, jest taki sposób. Wtedy haki pewnie w dupie lądują :/ (2016/12/25 22:59)
Też wole spin ale niekiedy usiądę z kolegami na noc na sandałka. Żywca nie cierpię. Jak sie zacina odrazu to zacina sie w większości w pyszczek Gorzej jak niektórzy czekają na te 3 odjazdy, jest taki sposób. Wtedy haki pewnie w dupie lądują :/
Kolega choć młody dobrze prawi, będzie z Ciebie " rybok" :))) Tomas - tylko setkę, w czym ja Ci zawiniłem :))) (2016/12/25 23:36)
Święta się skonczyły czas wrocić do normalności. Zakładamy więc na woblery kotwice chyba że ktoś stał się z powodu dbania o rybie pyski tak święty że mu Piotrek niebios bram uchylił.;) Odcinamy też z kotwic te piąte, szóste i kolejne groty bo w tym przypadku im więcej to naprawdę nie lepiej tylko gorzej i obrażamy takim pisaniem tylko swoje "myślenie". Pomimo wielkich świątecznych chęci niektórych osób rewolucji w wędkarstwie nie będzie! (2016/12/27 07:03)