Rosówki , rosówki,rosówki
poprzecinaj garść na pół i tym zanęć , a na hak cała duża rosówa i czekamy na ładnego karasia
Rosówka jak najbardziej ale nie nęciłbym nimi , pozlatują się okonki , jazgarki i inne karakanki . Będą szarpać tą na haku i denerwować wędkarza. Inna rzecz jest nocą , jak najbardziej już można podrzucić krojonych robali , wtedy może poza karachem jakiś bonus nas zaskoczy .
Wiiększość swoich medalowych karasi złowiłem na rasówke,choć również na kukurydze,ciasto,kulki,ziemniak. Duży karaś ma swoje miejsca i tyle,zaneta jest tylko uzupełnieniem.