Zalew Koszyce II Piła - OPIS

/ 2 odpowiedzi
Tekst i zdjęcia pochodzą ze strony www.tyczka.fora.pl  ( forum Okręgu Nadnoteckiego )



Zalew Koszyce II Piła 





Pilski zalew to jeden z najczęściej odwiedzananych zbiorników w okolicy. Szczególnie leży na nim presja zawodów wędkarskich. W pełni sezonu praktycznie co weekend rozgrywane są tu zawody. Nic w tym dziwnego, gdyż do rozegrania zawodów nawet kołowych potrzebne jest troche miejsca. Chociaż mimo wszystko z roku na rok widać jak stanowisk jest co raz mniej. Jednak wedkarze jakoś sobie radzą. Dobrym pomysłem było by upożądkowanie stanowisk które już istnieją oraz zrobienie nowych. Można by posunąć się dalej w głąb półwyspu" miejsca raczej tam nie brakuje. Ale wiadomo, to nie tak prosta sprawa jak mogło by się wydawać. Trzeba by kiedyś się tym bardziej zainteresować a być może w przyszłości dało by się organizować tu zawody na wyższych szczeblach niż okręg (czasami nawet na tych jest problem z rozmieszczeniem zawodników) Były kiedyś dyskusje co do zorganizowania większej ilości stanowisk, jednak na poziomie zawodników. A z takimi sprawami trzeba się kierować znacznie wyżej. 

Przejdźmy do sedna sprawy, miałem tu napisać co nie co o samym łowisku a nie o sprawach miejsca na zawody Smile 

Tak więc zacznijmy od dojazdu na zalew dla wędkarzy z poza Piły. 

 

Krótko pisząc, nie ma nic prostszego. Kierując się z Piły do Szczecina około 500m za miastem po lewej stronie zobaczymy zbiornik. Dla biorących udział w zawodach ważną rzeczą będą sektory. Otóż jeden z sektorów znajduje się przy samym parkingu, obok baru. Także z zaparkowaniem auta i targaniem sprzętu nie ma najmniejszego problemu. Na pozostałe sektory dojeżdżamy kawałek dalej. Z miejscem do parkowania też nie powinno być problemu. Miesce zbiórki zazwyczaj jest na półwyspie, gdzie trzeba przejść kawałek przez tzw. betonkę. Należy pamiętać że łowiąc prywatnie nie mamy prawa tam wjeżdżać. Jendynie podczas zawodów jest taka możlwość, za zgodą organizatora. 



Co do ogólnego opisu: 

Jeżeli chodzi o brzeg to pisałem już trochę wyżej. Miejsca na kołowe a nawet okręgowe zawody się znajdzie. Stanowiska dość dostępne, jednak w niektórych mejscach mamy z brzegu lekki spad i czasami sam się zastanawiam czy rozstawić kombajn w wodzie czy też wyżej. Z tyłu jeżeli chodzi o tyczkę nie ma problemu lekki spadek w stronę wody. Ewentualnie możemy czuć się mniej komfortowo siadając prawie że na samym końcu gdzie skarpa jest dość wysoka i niekiedy trudno operować tyczką ( ale nie ma rzeczy nie możliwych! ) Roślinność z brzegu po za zielskiem" wyrastającym w cieplejszych porach roku nie przeszkadza. 



Głębokość w miejscu rozgrywania zawodów wacha się w granicy 1,8m do 2,5m ( zarówno na tyczce, dłuższym bacie i odległościówce jest podobnie ) zależy od miejsca. 
Pamiętajmy jednak że mogą zdażyć się dołki, większe spady i małe rynny sięgające nawet 3,5 m ( info sprawdzone - kumpel mojego wujka łąwiąc sandacze z łódki używa czesto echosądy i takie głębsze miesjca znajdziemy na prawo od "przystani" żaglówek ) 

Dno jak już zaznaczałem od samego brzegu delikatnie schodzi w dół. Na około 9 metrach mamy pierwszy średni spadek gdzie mogą stać ryby. Kolejny spad w okolicach 11/12 metra ( łąwiąc tyczką 11,5m często łowiłem bliżej, gdzyż tego spadu dosięgałem wysuwając mocno ręce do przodu a takie wękowanie było by nie możliwe) 
Dno twarde, piaszczyste nie pokryte mułem. Przy samym brzegu dno porośniętę jest trzciną. 

Ryby występujące na zalewie to w szczególnosci Płoć i nie duży Leszcz 
Występuje równiez sporo innych gatunków takich jak ukleja, krąp, okoń, jazgarz,wzdręga ... 
Czasami zdażaja się bonusy w postaci dużych leszczy ( 1kg - 2,5kg ) można też trafić na lina karpia i karasia. Ale uwaga ! Może zdażyc się że na haku zawiśnie Amur a w tedy nie pozostaje nic jak dbać o kija ! Very Happy Nie żadko wędkarze na zawodach podchaczają również sandacze. 

Rekord zalewu to 13265 pkt. Zrobiony głównie płotkami na Mistrzostwach Okręgu Seniorów przez Kamila Geislera. 


Może napiszę jeszcze o samym łowieniu ... 

Najlepszym spsobem na zrobienie tutaj dobrego wyniku jest bat i tyczka. Dlaczego najpierw wyminiłem bata ? Hmm ... może dla tego że w niektóre dnie ryby na prawdę świetnie współpracują i bat jest po prostu szybszy ( jednak zdaża się to na prawdę żadko ) Smile Łowi się wtedy przedewszystkim drobną płotkę i mniejsze leszczyki. Zestawy jakie najlepiej uzywać to nie za ciężkie spławiki w granicach 0,7 - 1,5 gr przy dłuższych batach. Przypon około 30 cm oczywiście cieńszy niż główna ale o tym chyba nie trzeba wspominać. 



Kiedy wieje i trudniej łowić batem, znosi nam spławik czy też nie możemy precyzyjnie zarzucać wybieramy tyczkę. 
Każde swoje zawody zaczynam od tyczki, ale bacika 4/5m zawsze mam pod ręką. 

Tyczka daje nam więcej możliwości - od perfekcyjnego zaprezentowania przynęty po ogromną precyzyjnośc i pracę zestawu włącznie. 
Zestawy które osobiście używam na zalewie łowiąc na zestaw skrócony, zbudowane są zwykle ze spławików nie przekraczających 1,2 gr (i te wchodzą w ruch gdy wieje) 
Natomiast kiedy woda jest jak lustro nie boję się używać spławików 0,4 gr - 0,7 gr. Żyłka na zestawie nie może być zbyt gróba gdzyż to już na starcie nas osłabia. myślę że 0,12 na tyczkę w zupełności wystarczy. No chyba że wiemy że będą większe leszcze Wink 
Przypon w granichach 20 cm 0,10 - 0,8 ( zauważyłem że nie ma co oszczędzać na żyłkach gdyż to na prawdę szczególny aspekt ) 

Trzeba się dość dokłanie przyłożyć od gruntowania które opisane jest w ponizszych artykułach: 

http://www.tyczka.fora.pl/tyczka,13/gruntowanie-podstawa-dobrego-wyniku-cz-i,293.html 

http://www.tyczka.fora.pl/tyczka,13/gruntowanie-podstawa-dobrego-wyniku-cz-ii,328.html 

Najlepiej znaleźć jakieś szczególne miejsce na naszym stanowisku. Czy to będzie górka, blat czy też dołek - wszystko można wykorzystać na naszą kożyść. 

Krótko mówiąc gruntowanie podstawą dobrego wyniku ! 


Zanęty jakie często przygotowuję to dosyć lekkie mieszanki. Zanęta na zalewie musi byc pulchna, lekka i średnio pracująca w zależności co chcemy osiągnąć pracą zanęty. Prawie zawsze podaję ja z gliną czy też ziemią - jokers to samo. 
Nie możemy zrobić zbyt tęgiej zanęty by nie zalegała ona na dnie przez pół zawodów ... Zanęta musi byc przygotowana po prostu idealnie, a conajmniej bardzo dobrze. 

Pamiętajmy że nie ma złotego środka, i każdy ma swoje triki i sztuczki jeżeli chodzi o łowienie. 
Zdradzę jedną z nich o której większość już pewnie po tym sezonie wie - WAFELEK przed zawodami MUSI BYC ! Very Happy 



O czymś jeszcze miałem napisać ale chyba zapomniałem ... 





Na koniec dodam: 

Trening czyni mistrza ! 

( a przynajmniej będziemy lepsi niz przed ) Laughing 


Zapraszam do rejestracji na www.tyczka.fora.pl 
Jeżeli nie ma tam Twojego koła pisz na e-mail  tyczka.fora@onet.pl  na pewno umieszczę ! :)



Pozdro !