Witam chciałbym się zapytać co robić jeżeli widzę że chodzi taki dziadek i zabiera ryby poniżej wymiaru np. chwali mi się szczupaczkami 20-40cm. i kleniami 15-20cm. Co mam zrobić jeżeli Ludzie z PZW I policji nie reagują. Proszę nie pisać żeby mu wpierdolić ,wrzucić wędkę do wody itp. Ja miałem pomysł żeby wziąć 3-6 kolegów i przejść się po odcinku rzeki na której łowię i popytać czy mają karty i co złąpali jeżeli nie mają to niech wypier....ją i więcej ich mamy tu nie widzieć .Co o tym myślicie.
Słuchaj ,no facet jest ewidentnie kłusownikiem i wielokrotnie pisałem juz na forum o sposobach wyegzekwowania przyjazdu patrolu Policji na zgłoszoną interwencję. Musisz, musicie dzwoniąc na Policje domagać sie stanowczo SZYBKIEJ interwencji w sprawie kłusowników na takim to a takim akwenie. Prosisz o dane osoby przyjmującej zgłoszenie i uprzedzasz ,że czekasz tu i jeśli ktoś sie nie pojawi w najbliższym czasie,to uderzasz wyżej ze swoją interwencją i danymi przyjmującego interwencje. Pomysł z obiciem mu gnatów jest kiepski ,nawet bardzo kiepski, bo wtedy to Wy popełniacie przestępstwo i ryby może ocalicie,ale własne tyłki już nie. Ruszysz gówno,za człowieka odpowiesz. Dowiedz sie o telefony do Panstwowej i Społecznej Straży Rybackiej i próbuj tez tam dzwonić w takich przypadkach. Ale nie brudź sobie rąk kłusownikami. Powodzenia.(2010/05/18 22:12)
Odnosząc się do tematu wydaje mi się że nie masz prawa kontrolować wędkarzy jeżeli nie masz do tego uprawnień. Z dwa tygodnie temu przydarzyła mi się pewna sytuacja łowiąc z kolegą na stawie hodowlanym nie jest on pilnowany lecz tylko zostaje pobierana opłata podszedł do nas taki sobie pijaczek i poprosił nas o wylegitymowanie się wiec to zrobiliśmy mamy opłacony staw wiec łowimy dalej po chwili kazał nam przedstawić ryby zapytaliśmy się grzecznie o wylegitymowanie się go z grzeczonscia czy ma wogole do tego prawo. Niestety pan któremu nie sprzyjały wiatry nic nam nie pokazał. Wiec porostu odwróciliśmy się i zaczęliśmy łowic dalej.
Nastepnym razem w takiej sytuacji poproście o okazanie uprawnien kontrolnych jeśli ktoś każe wam się okazać dokumentami. NIKT , powtarzam NIKT oprócz upoważnionych służb nie może kontrolować wędkującego. Strażnik powinien okazać legitymację i BLACHĘ z numerem.Wzór blach PSR i SSR możesz zobaczyć na internecie.(2010/05/18 22:45)
Witam chciałbym się zapytać co robić jeżeli widzę że chodzi taki dziadek i zabiera ryby poniżej wymiaru np. chwali mi się szczupaczkami 20-40cm. i kleniami 15-20cm. Co mam zrobić jeżeli Ludzie z PZW I policji nie reagują. Proszę nie pisać żeby mu wpierdolić ,wrzucić wędkę do wody itp. Ja miałem pomysł żeby wziąć 3-6 kolegów i przejść się po odcinku rzeki na której łowię i popytać czy mają karty i co złąpali jeżeli nie mają to niech wypier....ją i więcej ich mamy tu nie widzieć .Co o tym myślicie.Słuchaj ,no facet jest ewidentnie kłusownikiem i wielokrotnie pisałem juz na forum o sposobach wyegzekwowania przyjazdu patrolu Policji na zgłoszoną interwencję. Musisz, musicie dzwoniąc na Policje domagać sie stanowczo SZYBKIEJ interwencji w sprawie kłusowników na takim to a takim akwenie. Prosisz o dane osoby przyjmującej zgłoszenie i uprzedzasz ,że czekasz tu i jeśli ktoś sie nie pojawi w najbliższym czasie,to uderzasz wyżej ze swoją interwencją i danymi przyjmującego interwencje. Pomysł z obiciem mu gnatów jest kiepski ,nawet bardzo kiepski, bo wtedy to Wy popełniacie przestępstwo i ryby może ocalicie,ale własne tyłki już nie. Ruszysz gówno,za człowieka odpowiesz. Dowiedz sie o telefony do Panstwowej i Społecznej Straży Rybackiej i próbuj tez tam dzwonić w takich przypadkach. Ale nie brudź sobie rąk kłusownikami. Powodzenia.Nie rób nic na własną rękę! jak wyżej wspomniał kolega!Nic nie uzyskasz a tylko narobisz sobie i kolegom kłopotów! dzwoń tam,gdzie wskazał tobie,,mastiff '' na pewno będzie reakcja!dodam,że jeżeli wykręcisz 997 to odzywa się dyżurny-dyspozytor policjant w najbliższej powiatowej komendzie policji - on odbiera zgłoszenie i ma obowiązek wysłać patrol...inaczej ( interwencja) to wszystko jest nagrywane i zanotowane!- łatwe do późniejszego sprawdzenia kto przyjmował zgłoszenie a nie wysłał patrolu na interwencje,owszem - może zdarzyć się tak ,że w danej chwili dyspozytor nie dysponuje wolnym patrolem,bo mogą być na innej interwencji - co nie znaczy że na twoje zgłoszenie nie przyjadą! twój nr.tel.dyspozytor będzie posiadał i ma obowiązek się z tobą z kontaktować jak już będzie wysyłał do ciebie patrol policji! lub ty ponownie możesz się z nim z kontaktować i wyraźnie zapytać! kiedy jest możliwość przyjazdu policji.
(2010/05/19 20:16)Odnosząc się do tematu wydaje mi się że nie masz prawa kontrolować wędkarzy jeżeli nie masz do tego uprawnień. Z dwa tygodnie temu przydarzyła mi się pewna sytuacja łowiąc z kolegą na stawie hodowlanym nie jest on pilnowany lecz tylko zostaje pobierana opłata podszedł do nas taki sobie pijaczek i poprosił nas o wylegitymowanie się wiec to zrobiliśmy mamy opłacony staw wiec łowimy dalej po chwili kazał nam przedstawić ryby zapytaliśmy się grzecznie o wylegitymowanie się go z grzeczonscia czy ma wogole do tego prawo. Niestety pan któremu nie sprzyjały wiatry nic nam nie pokazał. Wiec porostu odwróciliśmy się i zaczęliśmy łowic dalej.Na stepnym razem w takiej sytuacji poproście o okazanie uprawnienń kontrolnych jeśli ktoś każe wam się okazać dokumentami. NIKT , powtarzam NIKT oprócz upoważnionych służb nie może kontrolować wędkującego. Strażnik powinien okazać legitymację i BLACHĘ z numerem.Wzór blach PSR i SSR możesz zobaczyć na internecie.Dokładnie Tak! dodam do tego jeszcze,że jeżeli taka sytuacja ma miejsce,czuć alkohol od takiej czy więcej osób które podchodzą i kontrolują nie okazując się stosownymi dokumentami!na prośbę kontrolowanego...proponuje od razu powiadomić policję lub najbliższych strażników PSR/SSR odradzam samodzielne podejmowanie czynności...to może doprowadzić do naprawdę drastycznych sytuacji..Pozdrawiam
Napisałem że zbierzemy się w grupę i chodziło mi o to że się wystraszy nie powiedziałem słowa że go pobijemy.
Następny mądry. Co za zdegenerowane pokolenie. Aby by się w grupy zbierali i wp..lali wszystkim. Samosądy i te sprawy. W internecie to banda bohaterów. Ciekawy jestem, czy miałby który odwagę mnie kontrolować. Jakbyście zapytali to bym was wyśmiał i policję wezwał.
nie no adam z tymi grupkami to troche przesadziłeś bo on i tak przyjdzie na drugi dzień i bedzie dalej łowił od tego są służyb które powinny się tym zająć ale jak narazie ja inikogo nad bzurą ani nad zalewem u nas nie widziałem a skłądki są płącone więć ktoś powinien podejść do tematu na serio a nie olewać sprawe