Z wędkami na Śląsku - relacje wędkarskie

/ 7685 odpowiedzi / 692 zdjęć

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

leszczyk77


witam jakby ktoś chciał połowić karpi nawet w nadmiarze to zapraszam na zbiornik w ciągowicach pzw katowice nr 104 panuje tam taki burdel że aż przykro patrzeć targają po ile wejdzie do siaty a że kontroli zero to bawią sie niemiłośiernie  (2014/10/25 01:25)

naruto1919


Zaś Brandka zamknięto mom pecha w tym roku, chyba zaś zarybili. (2014/10/25 08:46)

Majster 81


Zaś Brandka zamknięto mom pecha w tym roku, chyba zaś zarybili.

Pewno karpicki wpuścili . (2014/10/25 09:22)

Romek25


a do kedy jest zamknieta brantka. (2014/10/25 10:05)

perwer


a do kedy jest zamknieta brantka.

http://www.bytom.pzw.org.pl/wiadomosci/lista/61/komunikaty




Dobrze że zaglądam tu czasami ,bo popsuło by to troche plany na dzisiaj ...

Teraz jest dylemat kaj pojechać?  Dobre sa dwa zbiorniki jeszcze blisko na sandacza -świerkol i chechło ,ale na pierwszy trzeba z buta kilometr walić ,a na drugie nie mom dopłaty .
Rogol mi przyłazi na myśl ,ale nie słyszalem żeby tam sandacza ktoś złowił ,ale znowu blisko auto i ognisko idzie rozpalić...
Ma ktoś z was pomysła jakiegoś?

(2014/10/25 14:02)

patryk-kociemba


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie. (2014/10/25 15:37)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Majster 81


a do kedy jest zamknieta brantka.

http://www.bytom.pzw.org.pl/wiadomosci/lista/61/komunikaty




Dobrze że zaglądam tu czasami ,bo popsuło by to troche plany na dzisiaj ...

Teraz jest dylemat kaj pojechać?  Dobre sa dwa zbiorniki jeszcze blisko na sandacza -świerkol i chechło ,ale na pierwszy trzeba z buta kilometr walić ,a na drugie nie mom dopłaty .
Rogol mi przyłazi na myśl ,ale nie słyszalem żeby tam sandacza ktoś złowił ,ale znowu blisko auto i ognisko idzie rozpalić...
Ma ktoś z was pomysła jakiegoś?


Na Świyrkolu niy gryzie sandał narazie cza pocekać az sie ochłodzi.
(2014/10/25 16:14)

Zionbel


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ????? (2014/10/25 17:37)

Zionbel


Dzisiaj od 7.30 do 10.30 Kanał Gliwicki - boczny trok za okonkami.We trzech chyba ze 40 wytargalismy.Ale gryzly ino z samego ranca.Gonily ukleje az w trzciny wyskakiwaly.Wszystkie miarowki, nawet do 30 cm. (2014/10/25 17:42)

patryk-kociemba


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ?????

zremb czy tam gzut, mylą chorobliwie mi się skróty.
sorry za błąd (2014/10/25 17:59)

Zionbel


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ?????

zremb czy tam gzut, mylą chorobliwie mi się skróty.
sorry za błąd

A to spoko.Może podskocze tam ze splawiczkiemw tygodniu... (2014/10/25 18:16)

patryk-kociemba


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ?????

zremb czy tam gzut, mylą chorobliwie mi się skróty.
sorry za błąd

A to spoko.Może podskocze tam ze splawiczkiemw tygodniu...

dla mnie już chyba koniec ze spławikiem na ten rok(chyba że wyskok na lód ), teraz może krótkie wyskoki ze spinem lub na pickera.
(2014/10/25 19:34)

berthold


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ?????

zremb czy tam gzut, mylą chorobliwie mi się skróty.
sorry za błąd

A to spoko.Może podskocze tam ze splawiczkiemw tygodniu...

dla mnie już chyba koniec ze spławikiem na ten rok(chyba że wyskok na lód ), teraz może krótkie wyskoki ze spinem lub na pickera.






no ja też już pochowałem sprzęciol do piwnicy ale tak jak gadasz krótki wypad na spina nie zaszkodzi mimo że wiara w złowienie czegoś u mnie jest zerowa ,nigdy nie złowiłem żadnego szczupaka czy sandacza po pażdzierniku tak jak to książki gadają że to najlepszy okres ,mnie to się nigdy nie sprawdzało a latem jak nie powinien brać drapieżnik to brał hehe . ale jutro wyciągam spina lekkiego i sypię na kanał gliwicki może zabłąkany okonek zaczepi się zobaczymy zdam relację (2014/10/25 20:29)

Zionbel


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ?????

zremb czy tam gzut, mylą chorobliwie mi się skróty.
sorry za błąd

A to spoko.Może podskocze tam ze splawiczkiemw tygodniu...

dla mnie już chyba koniec ze spławikiem na ten rok(chyba że wyskok na lód ), teraz może krótkie wyskoki ze spinem lub na pickera.






no ja też już pochowałem sprzęciol do piwnicy ale tak jak gadasz krótki wypad na spina nie zaszkodzi mimo że wiara w złowienie czegoś u mnie jest zerowa ,nigdy nie złowiłem żadnego szczupaka czy sandacza po pażdzierniku tak jak to książki gadają że to najlepszy okres ,mnie to się nigdy nie sprawdzało a latem jak nie powinien brać drapieżnik to brał hehe . ale jutro wyciągam spina lekkiego i sypię na kanał gliwicki może zabłąkany okonek zaczepi się zobaczymy zdam relację

Ojciec ale pocisnij na opolski odcinek.Okoń tania na płytkim drobniceAle w toni, na spadzie siedzą te większe.Mała blaszka z kudłami albo paproszki. (2014/10/25 21:38)

daro22


Siema Panowie, ja wale na nocke pierwsza z poniedziałku na wtorek na Przeczyce..Cały tydz.wolny więc nocek będzie więcej i coś postaram się szkrobnąć w tym temacie...pozdrowionka (2014/10/25 21:49)

naruto1919


Siema Panowie, ja wale na nocke pierwsza z poniedziałku na wtorek na Przeczyce..Cały tydz.wolny więc nocek będzie więcej i coś postaram się szkrobnąć w tym temacie...pozdrowionka




No to połamania dej znać jak poszło (2014/10/26 15:14)

Truflarz


Od wczorajszego popołudnia wybierałem się na Czechy i ciągle coś mi wypadało......W końcu dzisiaj wreszcie się udało kole 15.00 i to na Emila......obrzucać gnomikiem znajome miejsca......Kilku spinningistów nad wodą......gruntowca żadnego......jedno pobicie.
Przed moim przyjazdem gościu podobno sporego szczupcia wytargał...... (2014/10/26 17:21)

berthold


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ?????

zremb czy tam gzut, mylą chorobliwie mi się skróty.
sorry za błąd

A to spoko.Może podskocze tam ze splawiczkiemw tygodniu...

dla mnie już chyba koniec ze spławikiem na ten rok(chyba że wyskok na lód ), teraz może krótkie wyskoki ze spinem lub na pickera.






no ja też już pochowałem sprzęciol do piwnicy ale tak jak gadasz krótki wypad na spina nie zaszkodzi mimo że wiara w złowienie czegoś u mnie jest zerowa ,nigdy nie złowiłem żadnego szczupaka czy sandacza po pażdzierniku tak jak to książki gadają że to najlepszy okres ,mnie to się nigdy nie sprawdzało a latem jak nie powinien brać drapieżnik to brał hehe . ale jutro wyciągam spina lekkiego i sypię na kanał gliwicki może zabłąkany okonek zaczepi się zobaczymy zdam relację

Ojciec ale pocisnij na opolski odcinek.Okoń tania na płytkim drobniceAle w toni, na spadzie siedzą te większe.Mała blaszka z kudłami albo paproszki.




No i byłem dziś kanał gliwicki odcinek opolski  od śluzu dzierżno duże 1 godz zero kontaktuz rybką potem pojechałem na rudziniec też 1 godz tam jakiś ruch w wodzie był ale zero kontaktu z ulubieńcem pasiatym następnie pławki od płyt 1 godzinka to samo zero , jakoś nie dane mi w tym roku z okonikami powalczyć w zeszłym było się czym pochwalić a w tym kompletna porażka czekam do wiosny wczesnej i na karpia rzeczyckiego (2014/10/26 19:04)

Zionbel


witam,
dziś z braku czasu wypad na pobliskie jeziorko "gzut", wiało troche i zimno od samego rana.
Wynik po nie całych trzech godzinach to 3,40 kg na samych małych rybkach, no cóż skoro nie było lepszych:) ale zabawa była cały czas na zakończenie.

Patryk kaj jest gzut ????Jakiś nowy akwen ?????

zremb czy tam gzut, mylą chorobliwie mi się skróty.
sorry za błąd

A to spoko.Może podskocze tam ze splawiczkiemw tygodniu...

dla mnie już chyba koniec ze spławikiem na ten rok(chyba że wyskok na lód ), teraz może krótkie wyskoki ze spinem lub na pickera.






no ja też już pochowałem sprzęciol do piwnicy ale tak jak gadasz krótki wypad na spina nie zaszkodzi mimo że wiara w złowienie czegoś u mnie jest zerowa ,nigdy nie złowiłem żadnego szczupaka czy sandacza po pażdzierniku tak jak to książki gadają że to najlepszy okres ,mnie to się nigdy nie sprawdzało a latem jak nie powinien brać drapieżnik to brał hehe . ale jutro wyciągam spina lekkiego i sypię na kanał gliwicki może zabłąkany okonek zaczepi się zobaczymy zdam relację

Ojciec ale pocisnij na opolski odcinek.Okoń tania na płytkim drobniceAle w toni, na spadzie siedzą te większe.Mała blaszka z kudłami albo paproszki.




No i byłem dziś kanał gliwicki odcinek opolski  od śluzu dzierżno duże 1 godz zero kontaktuz rybką potem pojechałem na rudziniec też 1 godz tam jakiś ruch w wodzie był ale zero kontaktu z ulubieńcem pasiatym następnie pławki od płyt 1 godzinka to samo zero , jakoś nie dane mi w tym roku z okonikami powalczyć w zeszłym było się czym pochwalić a w tym kompletna porażka czekam do wiosny wczesnej i na karpia rzeczyckiego

Nie przejmuj sie stary bo dziś tez bryndze z pasiakami zaliczylem.Taki dzień :):):)Jednego na mała wirowke wyciagnalem.
(2014/10/26 19:09)

skydriver1


dzis Odra w KK od 13 do 17ej kolo mostu kolejowego, z glownym nastawieniem na drapieznika - w wodzie trupki/zywce/watrobka... na tą ostatnią jedno branie - trafila przed chwila do mojego zoladka :D, innych bran nie bylo :D na feederka tez nic (2014/10/26 19:24)

daro22


Przeczyce....20h za sandaczem....4kije w wodzie, bez brania;-(

(2014/10/28 10:13)

Janek92


Z soboty na niedzielę Odra w Opolu na ogonki 12 brań sandacze 62,57,57,55,49 [cm] reszta zerwane.

Także coś się zaczęło dziać z sandaczem. Może jeszcze nie te wilekości na które liczę, ale to już coś ;)

(2014/10/28 10:58)

skydriver1


Poka foty bo nie wierze :) (2014/10/28 12:57)

Zionbel


Panowie dzisiaj dostałem wobki.Drżyjcie rybiszcze w weekend :) (2014/10/28 15:01)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

skydriver1


Dzis stracona ryba życia...zaczelo sie tak, ze pojechalem na szybki spinning na Pniowiec, po 45 minutach machania blacha i kopytem przy braku kontaktu z ryba nie dalem rady dluzej stac po klatke w tej zimnej wodzie... szybka mysl na koniec... aaa sprobuje jeszcze na bocznym zbiorniku elektrowni Rybnik porzucac kilka razy z brzegu... i tak zrobilem.
Chyba czwarty czy piąty rzut 8-cm wahadłem i nagle łłuuuup w odleglosci 30m ode mnie, cos siedzi...ale nietypowo, bo przez chwile uczucie jakby to byl wielki konar...ktory jednak zaczal mnie ciagnąć. Juz wiem ze to WIEEEELKIE RYBSKO, a u mnie na lekkim spinningowym kiju zylka 0,20 okolo 5kg a na koncu stalka na szczupaka na 7 kg... to mysle bedzie cyrk. Ryba po kilku minutach "dziwnej walki" byla w podobnej odleglosci jak na początku, zmieniala tylko kierunki z lewa na prawo, wiedziałem juz ze to nie moze byc szczupak - bo ten walczy zupełnie inaczej... moze zatem duży sum...? Dociągnowszy rybe na okolo 15-20 m ode mnie juz wiedzialem z czym mam do czynienia, nad powierzchnia pokazala sie wielka pletwa grzbietowa potężnego karpiska...który byl ewidentnie przychaczony za pletwe ogonowa...od teraz walka wygladala jak przeciaganie liny, ja go metr do mnie, on metr w przeciwnym kierunku po machnieciu ogonem. Po okolo łacznie 15 minutach udalo sie mi go podciagnac pod nogi...podbieraka brak, bo nie przyszlo mi do glowy takie bydle :/ jak pech to pech. Ogon ryby mam juz praktycznie pod nogami, stoje w woderach w wodzie po kolana jakies 3-4 m od brzegu, chwytam reka za przypon i ciagne go na brzeg...a ten Jeb ogonem ...i zerwal sie z blachy ktora mial w samym szczycie pletwy...(czemu nie zlapalem go reka za ogon...sam sie pytam :/...). Najgorsze ze nie chcialem go brac, tylko kilka fotek i do wody...a tak moge Wam tylko opowiedziec o tym kapitalnym przezyciu ...ale emocje kapitalne. Dodam na koniec ze byl to piekny KARP PEŁNOŁUSKI o dlugosci okolo 1m i masie na okolo miedzy 15 a 20 kg. :) Tak zakonczylem moj beznadziejny sezon :D (2014/10/28 17:09)